Czesław Michniewicz o Ribeiro, Celhace, Charatinie i Kastratim

- Yuri Ribeiro? Widać, że fizycznie nie miał problemów jak do nas przyszedł, brakowało mu kontaktu z piłką. Przez ten czas miał dużo możliwości, żeby to nadrobić, w poprzednim tygodniu trenował indywidualnie. To wszystko spowodowało, że teraz czuje się coraz pewniej, ma szansę zagrać w najbliższym czasie. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Sądzę, że dla nas to dobre rozwiązanie. Nie ma Filipa Mladenovicia (pauzuje za czerwoną kartkę – red.), musimy sobie radzić bez niego. I Yuri może być naturalną lewą nogą, bo ma dynamikę. Lewe wahadło to jego nominalna pozycja, co jest akurat okej.

- Jurgen Celhaka? Widać, że nasz Jurguś umie grać w piłkę. Dużo widzi, szybko reaguje, przewiduje. W pierwszym treningu zagrał bardzo fajną piłkę, pokazał włoską sztuczkę. Myśli na boisku, przewiduje pewne rzeczy, rozwiązania. Ma swobodę z piłką, trzeba mu to oddać. Jak się na niego patrzy, to ma fajną sylwetkę, a co za tym idzie – motorykę.

- Ihor Charatin? W czwartek odbył pierwszy trening. Dało się zauważyć, że technika to jego spory atut. Ma dużą swobodę z piłką przy nodze. Widać, w jaki sposób zagrywa, czasami przesadza z tymi piętkami, haha. Ale piłka go słucha. Patrzyłem na niego w "dziadku" i w grze. Wiadomo, nie zna jeszcze nikogo, bo jest - można powiedzieć - prosto z podróży. Może być to ciekawy zawodnik. Będzie opcją dla Andre Martinsa i Bartka Slisza. Dla nas to idealne rozwiązanie.

- Lirim Kastrati? Już po pierwszych zajęciach było widać, że to niezwykle dynamiczny piłkarz. Przekonaliśmy się sami w Zagrzebiu, jaki to zawodnik. Widać, że jest otwarty - zresztą wszyscy tacy są, łatwo łapią kontakt z zespołem. Drużyna też od nich nie stroni, na pewno łatwiej przez to wejść do zespołu.

- Ci piłkarze przyszli na koniec okienka, nie będzie możliwości rozegrania żadnego sparingu, bo po prostu nie ma kiedy. Od razu trzeba będzie ich rzucić na głęboką wodę, ale atut jest taki, że każdy z nich był w treningu, to nie jest tak, że ktoś wraca z wczasów. Poza Ribeiro, który – wiadomo – nie grał długo. Ale ci wszyscy zawodnicy byli w regularnym treningu, dlatego nie powinno być problemów.