Daniel Myśliwiec: Chcemy, by Legia nie posiadała piłki
08.03.2024 14:30
– Wiemy, że Legia jest mocna z piłką. Powiedziałbym, że prezentuje podobną ideę – jeśli chodzi o kwestie ofensywne – jak Górnik Zabrze. Myślę, że receptą będzie to, by nie pozwolić warszawiakom posiadać futbolówkę. To okaże się kluczowe.
– Legia chce budować tożsamość drużyny, która posiada piłkę i tworzy wielopodaniowe akcje, ale w ostatnich meczach widzimy trend, że pod pressingiem częściej przechodzi do gry bezpośredniej, w kierunku napastnika.
– Pragniemy utrzymywać się przy piłce. Chcemy, by Legia jej nie posiadała, co nie znaczy, że będziemy czyhać tylko na jej błędy. Przeanalizowaliśmy konkretne elementy, w których możemy częściej i szybciej odebrać futbolówkę niż w poprzednich spotkaniach.
– Ostatni tydzień był bardzo intensywnym bodźcem, niekoniecznie sportowym. Kiedy przychodzi gra, piłkarze dają z siebie maksimum. Ufam im. Wiem, że w odpowiednim momencie znów wzniecą ogień. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie z Górnikiem, które – szczególnie w drugiej połowie – kosztowało nas dużo energii. Występ w PP i wydarzenia pomeczowe zabrały nam jej jeszcze więcej. Teraz mieliśmy czas na pracę. Regeneracja psychofizyczna nie nastąpiła w pełni, ale sądzę, że od soboty ponownie powinniśmy być sobą.
– Jestem trochę zaskoczony, że mało czuć najbliższy mecz z Legią. Inaczej było z derbami Łodzi. Cały czas żyliśmy rywalizacją z ŁKS-em – zarówno w szatni, jak i na treningu. Obecnie nie ma takiego nastawienia, że nie skupiamy się na niczym innym, tylko na przeciwniku, ale to dla mnie dobry sygnał, mogący świadczyć – w mojej ocenie – o naszej dojrzałości. Wiedząc, że to szczególne spotkanie, zwłaszcza dla kibiców, nie podchodzimy do niego na zasadzie, że nasze myśli w 100 procentach wypełnia rywal, ale to, co musimy zrobić.
– Najważniejszy jest dla nas Widzew. Robimy wszystko, byśmy zaznaczali naszą wyjątkowość, budowali markę nie poprzez porównania z innymi, tylko poprzez własną siłę.
– Bardzo dobrze pamiętam mecz Legii z Widzewem (2:3, rok 1997 – red.). Co prawda nie miałem dostępu do kanałów, na których można było obejrzeć spotkanie na żywo, ale śledziłem wszystko na Telegazecie, a potem oglądałem powtórki, łącznie z kontuzją sędziego w 85. minucie i dość drastyczną – z perspektywy kibiców "Wojskowych" – zmianą wyniku.
– Bardzo pragnąłbym przewidywać przyszłość, ale jeszcze mocniej chciałbym, byśmy zrobili wszystko dla zwycięstwa.
– Możemy liczyć na Sebastiana Kerka (nie było go w kadrze na ostatnie mecze – red.). To piłkarz środka pola, który ma bardzo dobre uderzenie, posyła świetne podania prostopadłe, potrafi zagrać bezpośrednio za linię obrony.
Quiz
Sprawdź wiedzę o trenerach Legii
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.