Dobi i Robak przed meczem z Legią

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: widzew.com

24.11.2020 23:40

(akt. 24.11.2020 23:51)

- Traktujemy mecz z Legią tak, jak powinien być traktowany. Jest to zawsze klasyk polskiej piłki, bez względu na to, na jakim poziomie występują aktualnie zespoły – mówi trener Widzewa, Enkeleid Dobi, przed środkową rywalizacją z Legią Warszawa.

- Zagramy z mistrzem Polski i aktualnym liderem ekstraklasy. Zarówno dla mnie, jak i dla zawodników jest to spotkanie bardzo prestiżowe i możemy się tylko cieszyć, że będzie nam dane je rozegrać. Oczywiście wiemy, jaką drużyną jest teraz Legia, a na jakim etapie budowy zespołu jesteśmy my. Jedynym minusem jest to, że mecz odbędzie się bez udziału publiczności, bo kibice na pewno byliby dla nas olbrzymim wsparciem.

- Będziemy chcieli godnie reprezentować Widzew, mimo wpadki, jaką był nasz ostatni mecz ligowy. Myślę, że nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszego rywala na odreagowanie tego spotkania. Teraz zawodnicy będą mogli pokazać swój charakter. To jest jeden mecz, w rozgrywkach pucharowych i możemy dzięki niemu tylko zyskać.

- Kto zagra z Legią? Nie praktykuję zasady, że daję zawodnikom szansę pokazywania się w konkretnych meczach. Każdy piłkarz w moim zespole otrzymuje szansę codziennie na treningach i to tam musi mi udowodnić, że jest gotowy do wyjścia w pierwszej jedenastce. Najlepszym przykładem na to jest Robert Prochownik, który jeszcze niedawno nie zawsze łapał się do kadry meczowej, a teraz już w czterech spotkaniach z rzędu pojawiał się na boisku w pierwszym składzie

Marcin Robak - Legia to na pewno trudny przeciwnik, który obecnie jest liderem ekstraklasy. Chcemy zagrać dobre spotkanie, a nasze umiejętności zweryfikuje boisko.  Legia to potężna firma, ma dobrych zawodników, ale my nie jesteśmy na straconej pozycji. Czesław Michniewicz to szkoleniowiec, który potrafi zadbać o dobrą atmosferę w szatni, nakreślić odpowiednią taktykę na spotkanie i dobrze zarządzać drużyną. Trzeba wyjść na murawę i dać z siebie maksimum.

- Po wygranej z Resovią wszyscy myśleli, że spotkanie z Termaliką zakończy się inaczej. Przed tak ważnym starciem, jak rywalizacja z Legią, fajnie byłoby wygrać mecz ligowy, by zwiększyć swoją pewność siebie, ale tak się nie stało i nastroje nie są najlepsze. Przed nami jednak idealna okazja, by pokazać się z dobrej strony na tle wymagającego przeciwnika. Mam nadzieję, że każdy z nas wzniesie się na wyżyny swoich umiejętności, bo tylko wtedy możemy myśleć o dobrym wyniku.

- Trudno powiedzieć, co nas czeka. Zarówno w naszym zespole, jak i w Legii dużo się pozmieniało, są nowi trenerzy, dlatego myślę, że czeka nas zupełnie inny mecz. Każde pucharowe spotkanie pisze nową historię, ale mam nadzieję, że środowy występ potoczy się dla nas dobrze. Legia jest faworytem, ale nam nie pozostaje nic innego, jak dać z siebie wszystko na boisku. Będziemy walczyć do ostatniej minuty.

Polecamy

Komentarze (15)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.