Ernest Muci – mentalność Ronaldo, ninja, gratulacje od Stankovicia, talent roku
23.02.2021 18:25
fot. https://www.facebook.com/ernestmuciofficial/
Albania. Tirana. To właśnie w tym mieście urodził się – w marcu 2001 roku – Ernest Muci. – Mieszkam w okolicy Liqeni i Tiranes (sztucznego jeziora), w pięcioosobowej rodzinie – z rodzicami i dwójką dziadków. Tak naprawdę jestem trochę rozpieszczany przez najbliższych. Myślę, że to normalne, kiedy jesteś jedynym dzieckiem w domu. Mogę też powiedzieć, że poświęciłem życie piłce nożnej – opowiadał nieco ponad rok temu. Albańczyk rozpoczął przygodę z futbolem w wieku 5-6 lat. - Kto uczynił mnie piłkarzem? To było moje marzenie. Pasjonowałem się piłką nożną od małego i nie pamiętam ani jednego dnia bez niej. Nie mogę bez niej funkcjonować… - dodał.
O Mucim zrobiło się głośniej na początku 2018 roku, kiedy szansę dał mu szkoleniowiec pierwszej drużyny KF Tirana - Ze Maria. Nastolatek rozpoczął wówczas treningi z "jedynką" podczas zimowych przygotowań, a wcześniej z powodzeniem występował w zespole do lat 17. Kiedy zadebiutował? Pod koniec stycznia, przeciwko KS Shkumbini (3:0) – wbiegł na murawę w 56. minucie. Pierwszego gola strzelił kilka tygodni później – 3 marca, w wygranej grze z KF Shenkolli (4:1). W drugiej części ówczesnego sezonu (2017/18) rozegrał 11 meczów i zdobył 3 bramki, a klub z Tirany uplasował się na pierwszym miejscu na drugim poziomie rozgrywkowym i awansował do albańskiej ekstraklasy.
Po raz pierwszy, w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju, zagrał 2 września 2018 roku, na wyjeździe z FK Kukesi (1:3). Pojawił się na murawie tuż po przerwie i strzelił jedynego gola dla zespołu ze stolicy Albanii. Był to jego pierwszy z trzech występów w "jedynce", w pierwszej części tamtejszego sezonu. - Muci to bardzo dobry piłkarz, ale ten moment nie jest dogodny dla niego i dla mnie, a także dla kilku innych piłkarzy, którzy grają w wieku reprezentacji narodowej i mają wielkie perspektywy. W przyszłości może grać więcej i być częścią zespołu, ponieważ jest zawodnikiem o dużej jakości – opowiadał były już trener KF Tirana, Ardian Mema. Kilka miesięcy później, w kwietniu 2019 roku, szkoleniowiec mówił tak: - Muci przekonał mnie w trakcie treningów. Od jakiegoś czasu robi różnicę. Jest młody i bardzo pomaga drużynie.
Łącznie, w rozgrywkach 2018/19 wystąpił w 12 meczach pierwszego zespołu – spędził na murawie 305 minut i zdobył 1 bramkę. Walcząc o grę w "jedynce", regularnie wspomagał drużynę do lat 19 – strzelił 4 gole w 11 spotkaniach i miał wpływ na zajęcie trzeciej lokaty w tabeli grupy A.
Ciekawostki i kariera reprezentacyjna
Muci przyznał, że jego ulubioną drużyną – oprócz, oczywiście, KF Tirana – jest Real Madryt. Który napastnik jest jego inspiracją? - Próbuję spoglądać na różnych piłkarzy, nie tylko snajperów, aby uczyć się jak najwięcej. Cristiano Ronaldo inspiruje mnie bardziej w sposobie, w jaki trenuje. Staram się też mieć taką mentalność – skomentował dla Panorama Sport. Albańczyk przyznał też, że lubi podpatrywać Luisa Suareza i Roberta Lewandowskiego.
Fotograf KF Tirana, Izmir Doda, w trakcie marcowej izolacji z powodu pandemii koronawirusa, przedstawił próbkę umiejętności w edytowaniu zdjęć za pomocą profesjonalnych programów. Jednym z jego pomysłów było przekształcenie trzech zawodników klubu w superbohaterów. W gronie wyróżnionych znalazł się Muci, który został przedstawiony jako… Ninja.
Na przestrzeni ostatnich trzech lat, zawodnik był powoływany do reprezentacji Albanii U-19 oraz U-21. W kadrze do lat 19 miał okazję wystąpić przeciwko Polsce (3:1), w październiku 2019 roku. I był to dla niego udany mecz towarzyski, co udokumentował dwoma bramkami. Warto dodać, że na boisku, do 60. minuty, przebywał m.in. Michał Karbownik, który niedawno zakończył wypożyczenie z Legii Warszawa do Brighton. Albańczyk był istotnym ogniwem na boisku, rozwijał się z dnia na dzień i otrzymał opaskę kapitana.
W reprezentacji młodzieżowej rozegrał, jak na razie, cztery mecze (2 trafienia, 1 asysta). Obie bramki zdobył w eliminacjach młodzieżowych mistrzostw Europy, w spotkaniu z Austrią (5:1). – Jestem bardzo szczęśliwy. Na powołanie czekałem przez cały rok. Bardzo się cieszę, że udało mi się zadebiutować w kadrze U-21, a, przede wszystkim, pomóc w odniesieniu zwycięstwa – stwierdził Muci. - To największy talent w lidze albańskiej. Mam nadzieję i wierzę, że otrzyma zaproszenie do dorosłej kadry narodowej – mówił dla newsport.al Taulant Seferi, napastnik KF Tirana.
Rewelacja sezonu
W sezonie 2019/20 Muci rozegrał znacznie więcej spotkań w "jedynce". Częściej pełnił jednak rolę zmiennika. Grał w kilku miejscach na murawie – jako środkowy napastnik, skrzydłowy i ofensywny pomocnik. - Muci to talent i nie ma co do tego wątpliwości, więc pokładamy w nim pewną nadzieję – skomentował Devi Muka, były reprezentant Albanii. - KF Tirana ma zawodnika, produkt akademii – Muciego (…). Nie mam z nim powiązań menedżerskich, ale ciągle mówiłem, że ten piłkarz powinien mieć odpowiednie miejsce w tym klubie – stwierdził menedżer piłkarski, Andi Matraxhiu. - Każdy gracz w drużynie jest bardzo ważny. Ernest to talent, którego potrzebuje klub z Tirany. Bycie pierwszym napastnikiem Tirany nie jest czymś prostym. Dwa-trzy dobre mecze to za mało, aby myśleć, że osiągnąłeś wszystko. Musi stać na ziemi, ciężko pracować, aby sięgnąć wyżej w aspekcie osobistym – mówił na półmetku poprzednich rozgrywek Ndubuisi Egbo, nigeryjski szkoleniowiec. Za jego kadencji, Muci odgrywał coraz poważniejszą rolę w zespole.
W pierwszej części minionych rozgrywek (2019/20), Albańczyk strzelił 6 goli (3 w lidze, 3 w krajowym pucharze) w 14 meczach, spędzając na murawie 600 minut. W momentach, w których był potrzebny najbardziej, spełniał oczekiwania. Zdobył m.in. dwie ważne bramki przeciwko KF Laci (2:1), a także przyczynił się do wysokiej wygranej z FC Luftetari (5:1, gol i asysta). W rundzie wiosennej również dał o sobie znać. Tuż przed zawieszeniem rozgrywek dał świetną zmianę w derbach z FK Partizani (5:1) - wszedł na boisko na ostatni kwadrans i strzelił dwa gole. W kolejnym meczu pomiędzy tymi zespołami – rozgrywanym w lipcu – pojawił się na boisku w 87. minucie i zdobył bramkę na wagę remisu (1:1). – Ernest, pokazałeś im, że zasługujesz na więcej. Jesteś lwem, który się nigdy nie poddaje – pisał na Instagramie jego menedżer, Shkumbin Qormemeti. Statystyki 19-latka, w drugiej części tamtego sezonu, mogły być jeszcze bardziej okazałe. W pewnym momencie, Albańczyk – ze względu na problem z migdałami i temperaturą – przez prawie 50 dni nie mógł intensywnie trenować. Jego forma fizyczna, zaraz po wznowieniu ligi, nie była optymalna. - Stopniowo włączaliśmy go do gry, dając mu minuty w pierwszej drużynie, ale także w zespole młodzieżowym – mówił trener Egbo.
Łącznie, w rozgrywkach 2019/20, Muci strzelił 10 goli i miał 1 asystę w 24 meczach. Stał się objawieniem albańskiej ekstraklasy i w dużym stopniu przyczynił się do mistrzostwa Albanii. - Absolutna rewelacja sezonu. Trenerzy młodzieżowych zespołów KF Tirana dobrze go znali, podobnie jak szkoleniowcy pierwszego zespołu - Ze Maria, Ardian Mema, Julian Ahmataj i Emanuel Egbo. Ale wkrótce nadszedł dzień, w którym kibice również go poznali – czytamy. - Zdobycie zaufania szkoleniowieca było trochę trudne, ale chętnie uczęszczałem na treningi. Nie mogłem się doczekać tego, aby pracować z pierwszą drużyną. Trenerzy Mema i Ahmataj mają w tym bardzo ważny udział, ale Egbo – jeszcze większy. Pozwolił nam, młodym zawodnikom, wyrazić siebie. Gramy bez presji, jakbyśmy występowali tutaj od 4-5 lat. Motywację, którą miał, przekazał nam. Na boisku wszyscy jesteśmy zmotywowani od początku do końca, i to widać – mówił 19-latek.
Gratulacje od Stankovicia i talent roku
Letnie okno transferowe spowodowało, że Muci był łączony z różnymi klubami. Prasa informowała m.in. o zainteresowaniu ze strony dwóch szwajcarskich zespołów – Young Boys Berno oraz FC Luzern. Poza tym, albańskie media pisały, że osiągnięto porozumienie z Hammarby IF, którego współwłaścicielem jest Zlatan Ibrahimović. Dziewiętnastolatek miał się przenieść do ekipy ze Szwecji za ok. 300 tys. euro plus bonusy. Ostatecznie, do żadnego transferu nie doszło, a zawodnik przedłużył kontrakt z KF Tirana.
W tym sezonie rozegrał 25 meczów, strzelił 7 goli i miał 5 asyst, spędzając na boisku 2216 minut. Dwa występy miały miejsce w eliminacjach Ligi Mistrzów: z Dinamo Tbilisi (2:0, udział przy drugim trafieniu) i Crveną zvezdą Belgrad (0:1). Po tym drugim spotkaniu, z 19-latkiem rozmawiał… Dejan Stanković, trener serbskiego klubu. - Ja, jako były piłkarz, pogratulowałem mu i powiedziałem, że zagrał bardzo dobry mecz. Musi dalej grać w ten sposób – mówił szkoleniowiec. Muci świetnie spisał się też w grudniowym meczu z FK Apolonia (3:0), w którym zdobył bramkę i wywalczył dwie asysty. Dwa tygodnie później strzelił gola z KF Vllaznia (1:1), a w połowie stycznia ustalił wynik rywalizacji z KS Kastrioti (2:1). - Rośnie z dnia na dzień, wraz z jakością. To facet z dużym talentem, jest bardzo perspektywiczny. Poświęca się dla tej drużyny. Wszystko to pokazuje, że rozwija się jako osoba. Zdał sobie sprawę, że aby zostać świetnym graczem, trzeba ciężko pracować – skomentował Nevil Dede, który do niedawna prowadził klub z Tirany, a jeszcze wcześniej - kadrę Albanii do lat 19. - W jakim miejscu na murawie czuję się najlepiej? To nieistotne. Oczywiście, pozycja numer 10 jest tą, która odpowiada mi najbardziej, ale dla mnie ważne jest, aby grać i być częścią ataku – stwierdził Muci pod koniec grudnia.
W ostatnim czasie dość często rywalizował jako lewy lub prawy napastnik (w systemach 3-4-3 i 4-3-3). Gdy gra w bocznych sektorach, to lubi zbiegać do środka boiska. Pełnił również rolę "dziewiątki" bądź drugiego atakującego (w ustawieniach 4-4-2 i 3-5-2). – Drugi napastnik to moja naturalna pozycja, na której grałem od początku przygody z futbolem – mówił. Na początku stycznia br. Muci został wybrany talentem roku w plebiscycie RTSH Sport. Głosowało w nim czterech trenerów, którzy w 2020 roku nie prowadzili żadnego klubu: Sulejman Starova, Shkelqim Muca, Mirel Josa i Gerd Haxhiu. - Byłem najmłodszy i starałem się dawać z siebie wszystko. Za każdym razem, gdy wchodziłem do gry, chciałem pomóc drużynie i strzelać gole – napisał w oświadczeniu zdobywca nagrody. Do głównych atutów Albańczyka należą: szybkość, technika, niezły drybling. Dziewiętnastolatek jest dobrze zbudowany fizycznie. W ostatnich miesiącach regularnie wykonywał stałe fragmenty gry. Zdobył zresztą piękną bramkę, w derbach Tirany, po uderzeniu z rzutu wolnego (od 5:20 na poniższym filmie).
Potrafi także dokładnie dośrodkować z rzutu rożnego - na inaugurację sezonu ligowego (2:0 z FK Kukesi) miał dwie asysty po centrach (od 0:09 na materiale poniżej). - Nie boi się uderzać na bramkę, generuje 2,58 strzału na mecz, choć (przynajmniej na tym etapie) nie ma instynktu "killera" (…). Co ważne, uderza z obu nóg. Kolejny plus to umiejętność penetrujących podań w najbardziej niebezpiecznej strefie dla rywala, "przecinających ostatnią linię obrony". Minusem (wciąż – przynajmniej na tym etapie) jest to, że dość często traci piłkę w dryblingu, ale równocześnie na plus odnotowano mu dużą odwagę w pojedynkach (…). Z innych minusów: raczej nie ma co posyłać górnych piłek do niego. Wygrywa tylko 18 procent powietrznych pojedynków – czytamy w serwisie WP SportoweFakty.
Muci potrafi skutecznie wywrzeć presję na przeciwniku i zmusić go do popełnienia błędu w defensywie. Przykład? Akcja bramkowa z KF Teuta (1:1). Muci zastosował pressing na obrońcy, który nie poradził sobie z górnym podaniem. Następnie go wyprzedził, dopadł do futbolówki po lewej stronie pola karnego, wygrał pojedynek fizyczny i zagrał wzdłuż "szesnastki", na dalszy słupek do niepilnowanego Grenta Halilego, który dopełnił formalności. Podobna sytuacja miała miejsce w listopadowym spotkaniu z KS Kastrioti (1:1) – Albańczyk skorzystał z tego, że rywal nie zdołał wybić futbolówki, a po chwili pojawił się w polu karnym i strzelił gola po dobitce (od 1:25 na filmie). Dziewiętnastolatek chętnie pokazuje się do prostopadłych zagrań – w styczniowej grze z KS Kastrioti (2:1) wykonał ruch do płaskiego podania za plecy obrońców, a następnie wbiegł w pole karne i skierował piłkę do siatki. Niemalże identyczna bramka padła w rywalizacji z KF Vllaznia (2:3) - dopadł do prostopadłego zagrania w "szesnastce" i huknął skutecznie, pod poprzeczkę (od 1:15 w materiale). Poniższy film zawiera wszystkie trafienia i asysty Muciego z tego sezonu ligowego.
W tym oknie transferowym Albańczyk wzbudzał zainteresowanie klubów ze Szwajcarii, Austrii, Turcji, Ukrainy czy Szwecji. Pojawiły się też plotki o Weronie czy Schalke. Ostatecznie, Muci został piłkarzem Legii Warszawa. – Jestem z ciebie dumny – napisał na Instagramie były dyrektor sportowy KF Tirana, Arbi Laci. - To duża strata dla Superiore (albańska ekstraklasa), ponieważ liga jest bardziej atrakcyjna, gdy występują w niej dobrzy zawodnicy. Pod względem finansowym to niezły ruch, ale nie podoba mi się to, że naszą ligę opuszcza jakościowy piłkarz. Kiedy prowadziłem KF Tirana, to Muci był najlepszym graczem Superiore – mówił ostatnio trener Dede. Jak informowaliśmy, 19-latek będzie kosztował pół miliona euro plus 10 procent z kolejnego transferu, ale termin płatności będzie odroczony do końca sezonu. To czwarty transfer legionistów w tym oknie transferowym. Po Jasurbeku Yaxshiboyevie, a także Artemie Szabanowie i Nazariju Rusynie, którzy są wypożyczeni z Dynama Kijów.
Statystyki Muciego, w pierwszym zespole KF Tirana od sezonu 2017/18:
71 meczów, 21 goli, 6 asyst
Statystyki Muciego z sezonu 2020/21:
25 meczów, 7 goli, 5 asyst
Zobacz także:
Quiz
Quiz. Rekordowe transfery z Legii
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.