Radovan Pankov Ruben Vinagre
fot. Kasia Dżuchil

FK TSC Backa Topola – Legia Warszawa: Po kolejne zwycięstwo w Europie

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

24.10.2024 09:30

(akt. 24.10.2024 12:28)

Legia ma serię czterech meczów bez porażki, a teraz zagra na wyjeździe z serbskim FK TSC Backa Topola i powalczy o drugie zwycięstwo w fazie ligowej Ligi Konferencji. Spotkanie już w czwartek, 24 października (godz. 21:00). Transmisja w Polsacie Sport 1, Polsacie Sport Premium 2 oraz Polsacie Box Go, my zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo.

Po trudniejszym okresie (od połowy września), legioniści zaczęli łapać stabilność i rytm, a ostatnio w dobrym stylu wrócili do gry po przerwie reprezentacyjnej. W miniony piątek warszawiacy pokonali 2:0 Lechię w Gdańsku i przerwali złą serię (cztery mecze ligowe bez zwycięstwa). Ten wynik sprawił, że "Wojskowi" awansowali na 5. miejsce w Ekstraklasie, mają 19 "oczek" (5 zwycięstw, 4 remisy, 3 porażki) i tracą 9 punktów do liderującego Lecha Poznań.

Zanim stołeczna drużyna będzie chciała poprawić sytuację ligowej tabeli, to czeka ją odskocznia w postaci rywalizacji z serbskim FK TSC Backa Topola w Lidze Konferencji. "Wojskowi" powalczą w czwartek nie tylko o drugą wygraną w fazie ligowej LK, ale też niezłe pieniądze. W europejskim pucharze (wliczając w to eliminacje) podnieśli z boiska już nieco ponad 4 mln euro. Każde zwycięstwo i remis we wspomnianych rozgrywkach przekłada się odpowiednio na 400 tys. euro oraz 133 tys. euro. Do tego dochodzą m.in. środki z 10-letniego rankingu i praw telewizyjnych. Jest o co grać.

Spodziewamy się rywala, który się na nas rzuci. Styl gry TSC jest dość wyraźny. To drużyna, która chce mieć piłkę, dominować przeciwnika, woli bronić wysokim pressingiem, niż być ustawiona nisko, na własnej połowie. Wątpię, by u siebie, przy takim wydarzeniu, zrezygnowała z własnej tożsamości. Zmierzymy się z zespołem skomponowanym z Serbów. Wiemy, że to zazwyczaj charakterni ludzie, którzy mają umiejętność rywalizacji i potrafią podnieść poziom zaangażowania w mecz. Wystarczy spojrzeć na Radovana Pankova czy wielu innych zawodników z tego kraju, którzy reprezentowali Legię – mówił na środowej konferencji prasowej trener "Wojskowych", Goncalo Feio.

Do Serbii, z dwugodzinnym opóźnieniem (zmiana samolotu), wybrało się 24 zawodników. Poza kadrą znaleźli się m.in. Wojciech UrbańskiMarcel Mendes-Dudziński i Marco Burch, którzy nie są zgłoszeni do Ligi Konferencji (pierwszej dwójki nie ma na liście B, gdyż znajdują się na niej piłkarze urodzeni 1 stycznia 2003 r. lub później, którzy od ukończenia 15. roku życia byli uprawnieni do gry w klubie przez nieprzerwany okres dwóch lat). Zabrakło też Juergena Elitima (rehabilitacja po operacji uszkodzonej łąkotki), Jana Leszczyńskiego (po operacji kolana) czy Maximilliana Oyedele, który został zmieniony w 46. minucie wyjazdowego meczu z Lechią Gdańsk (dolegliwości w okolicy stawu skokowego).

Jak powinna wyglądać podstawowa jedenastka Legii na 20. mecz o stawkę w sezonie 2024/25? Ostatnio między słupkami dobrze spisał się Gabriel Kobylak, ale – zgodnie z zapowiedziami trenera Feio – do bramki wróci Kacper Tobiasz. Czteroosobowy blok defensywny stworzą Paweł WszołekRadovan PankovSteve Kapuadi i Ruben Vinagre. W środku pola pojawią się Bartosz KapustkaRyoya Morishita i Rafał Augustyniak, który dał dobrą zmianę w Gdańsku. Najwyżej wysunięci będą Kacper ChodynaMarc Gual i Luquinhas.

Legia w trakcie przygotowań do meczu z TSC. Fot. Marcin Szymczyk

TSC powstał w 1912 roku, a oficjalnie istniał od 1913 r., pod wspomnianą nazwą. W 2003 r. przestał funkcjonować z powodu problemów finansowych, ale po dwóch latach wrócił do działania, łącząc się z FK Bajsa. Wychował paru świetnych zawodników, m.in. Dusana Tadicia (obecnie Fenerbahce, wcześniej Southampton czy Ajax Amsterdam) i Nikolę Zigicia (kiedyś Birmingham, Racing Santander czy Valencia CF).

Najbliższy rywal Legii rozgrywa dopiero szósty sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej w Serbii, ale – jak pisał Mozzart Sport – zdążył już wyrobić sobie pozycję jednej z najlepszych drużyn ligi i jednego z najbardziej zorganizowanych klubów w kraju. – Sukces nie przyszedł z dnia na dzień. Można wręcz powiedzieć, że budowano go przez dziesięciolecia, nie tylko na boisku. Dziś TSC ma nowoczesny stadion (na ok. 4500 osób – red.), infrastrukturę, akademię, której mogą pozazdrościć bogatsze kluby z Europy Zachodniej, a przede wszystkim stabilność – informowały tamtejsze media.

W poprzednim sezonie TSC wywalczył 3. miejsce w tabeli z dorobkiem 75 punktów (22 zwycięstwa, 9 remisów, 6 porażek) i zajął 4. pozycję w grupie Ligi Europy (1 "oczko"; 1:3 i 0:1 z West Ham United, 2:2 i 2:5 z Olympiakosem, 1:3 i 0:5 z SC Freiburg).

WYNIKI TSC W OSTATNICH SEZONACH (OD AWANSU DO NAJWYŻSZEJ KLASY ROZGRYWKOWEJ W SERBII):

  • 2023/2024 – 3. pozycja w lidze serbskiej, 1. runda krajowego pucharu, 3. runda el. Ligi Mistrzów (0:3 i 1:4 z SC Braga), 4. miejsce w grupie Ligi Europy (1 "oczko"; 1:3 i 0:1 z West Ham United, 2:2 i 2:5 z Olympiakosem, 1:3 i 0:5 z SC Freiburg)
  • 2022/2023 – wicemistrzostwo Serbii, półfinał krajowego pucharu
  • 2021/2022 – 6. miejsce w lidze serbskiej, ćwierćfinał krajowego pucharu
  • 2020/2021 – 5. miejsce w lidze serbskiej, ćwierćfinał krajowego pucharu, 2. runda el. Ligi Europy (6:6pd. k. 4:5 z FCSB Bukareszt)
  • 2019/2020 – 4. miejsce w lidze serbskiej, 1/8 finału krajowego pucharu

W letnim oknie doszło do wielu zmian kadrowych w TSC. Backę Topolę opuścili Nemanja Stojić (Crvena zvezda, obecnie Maccabi Tel Awiw), Josip Calusić (Konyaspor), Martin Mircevski (Zeljeznicar), Milos Cvetković (FK Cukaricki) czy Goran Antonić (Hapoel Tel Awiw). Do najbliższego rywala Legii trafili m.in. utalentowani zawodnicy z rocznika 2004, czyli Marko Lazetić Djordje Gordić. Pierwszy został wypożyczony z AC Milan, a drugi z Lommel SK (2. poziom rozgrywkowy w Belgii), który ma tego samego właściciela, co np. Manchester City. Do TSC dołączyli też Luka Capan (AE Kifisias), Stefan Jovanović (FK Napredak Krusevac), Prestige Mboungou (FC Baniyas) czy Dusan Stevanović (Persebaya).

W czerwcu br. Żarko Lazetić nagle odszedł z serbskiego klubu, który prowadził przez 2,5 roku i osiągnął historyczne wyniki (2. oraz 3. miejsce w tabeli, pierwszy awans do grupy europejskiego pucharu). Skorzystał z oferty izraelskiego Maccabi Tel Awiw, z którym wszedł do fazy ligowej Ligi Europy po wygranej z… TSC (3:0, 5:1). Po tym dwumeczu Backę Topolę opuścił Dean Klafurić, który w 2018 r. był trenerem Legii (wcześniej asystent Romeo Jozaka), zdobywając z nią mistrzostwo i Puchar Polski (11 zwycięstw, remis, 3 porażki). Chorwat wziął odpowiedzialność za dotychczasowe wyniki (2 wygrane, remis, 4 przegrane) i złożył rezygnację. Zastąpił go Jovan Damjanović, czyli były selekcjoner reprezentacji Serbii U-17, z którą dotarł do półfinału EURO 2024. Pracę w obecnym zespole zaczął od dwóch porażek, potem odniósł dwa zwycięstwa, następnie uległ na wyjeździe FK Astana (0:1) w LK, przed przerwą reprezentacyjną pokonał FK Jedinstvo Ub (2:0), a ostatnio przegrał 0:2 z FK Radnicki. Na tę chwilę nadchodzący przeciwnik "Wojskowych" zajmuje 9. pozycję w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju (5 zwycięstw, remis, 5 porażek).

Czeka nas spektakl, bardzo ważny mecz, nie możemy się doczekać jego rozpoczęcia. Postaramy się być na tym samym poziomie, co w poprzednich spotkaniach. Wszyscy wspólnie wierzymy, że to wystarczy, by uzyskać pozytywny wynik. Chcemy grać w piłkę i nie zmieniamy tego, niezależnie czy gramy w lidze serbskiej, czy europejskim pucharze – mówił 42-letni Damjanović, cytowany przez mozzartsport.com.

Oglądaliśmy pięć ostatnich meczów zespołu z Warszawy, rywale kilka razy zmieniali system gry. Nie sądzę, by mieli kryzys wynikowy, gdyż pokonali poważną drużynę, poza Betisem mierzyli się też z Jagiellonią. Grają stabilny, intensywny futbol. Mamy do nich pełen szacunek, lecz liczymy, że będziemy mieli swoje szanse, by dobrze się zaprezentować. Podchodzimy do spotkania z wielkim respektem, Legia to ogromny klub. Chcemy być skromni, pokorni, ale mieć wiarę w to, co do tej pory zrobiliśmy – dodał szkoleniowiec TSC.

Najwięcej goli w trwającym sezonie, w barwach TSC, strzelili Petar StanićAleksandar Ćirković i Ifet Djakovac (po 3), który na początku października doznał urazu (problemy z kością jarzmową), a w obecnych rozgrywkach ligowych miał też trzy asysty. Damjanović poinformował, że nie może liczyć na Bośniaka od 1. minuty przeciwko Legii. W kadrze serbskiego klubu są także Milan Radin (27 meczów i gol w Ekstraklasie w Koronie Kielce w sezonie 2019/2020) i Nikola Kuveljić (41 spotkań oraz bramka w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce jako zawodnik Wisły Kraków w latach 2020 – 2022). Ostatni z wymienionych wraca do zdrowia po poważnej kontuzji.

Mecz 2. kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji, który poprowadzi Julian Weinberger (Austria), odbędzie się w czwartek, 24 października (godz. 21:00), na TSC Arena. Transmisja w Polsacie Sport 1, Polsacie Sport Premium 2 oraz Polsacie Box Go. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo. Po zakończeniu spotkania zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

Każdy klub obecny w LK gra z sześcioma różnymi ekipami. Warszawiaków czekają jeszcze wyjazdowe spotkania z Djurgardens IF i Omonią, a także domowe rywalizacje z FC Lugano oraz Dinamem Mińsk.

PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:

TSC: Ilić – St. Jovanović, Djordjević, Stevanović, Petrović – Stanić, Radin, Pantović – Banjac, Lazetić, Ćirković

LEGIA: Tobiasz – Wszołek, Pankov, Kapuadi, Vinagre – Kapustka, Augustyniak, Morishita – Chodyna, Gual, Luquinhas

Polecamy

Komentarze (120)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.