Henning Berg: Mam wiele dobrych wspomnień związanych z Legią

- Czy pogoda w Polsce pomoże moim zawodnikom? Prawdopodobnie łatwiej będzie nam grać na naszym najlepszym poziomie, gdy nie ma 35 stopni Celsjusza, jak teraz na Cyprze. Myślę, że pod względem fizycznym i intensywności gry będzie dla nas łatwiej. Ale musimy wyglądać jeszcze lepiej, bo gramy przeciwko drużynie, która jest na bardzo dobrym poziomie fizycznym.

- Jakiej Legii się spodziewam? Myślę, że zagra podobnie jak w ostatnim czasie. To zespół silny fizycznie, który ma wysokiego napastnika. Poza tym, stara się dominować na boisku, a także grać z dużą intensywnością i stosować pressing. Legioniści mają bardzo dobrych zawodników, aby grać w taki sposób. Oczekuję, że będą to kontynuować.

- Co jest kluczem dla Omonii do tego, aby awansować do następnej rundy? Mamy dużo kluczy. Musimy grać bardzo blisko siebie i na naszym najlepszym poziomie, aby odnieść sukces w meczu z Legią. Zmierzymy się z drużyną, która jest wyżej notowana od nas. Musimy zbliżyć się do naszego najlepszego poziomu, zarówno w obronie jak i w ofensywie.  Przed nami bardzo dobry test i fantastyczne doświadczenie. Nie mamy takiego europejskiego doświadczenia jak Legia. Dla nas, dla Omonii to pierwszy raz w Europie od bardzo dawna. Mecz z takim rywalem jak Legia to wspaniałe wyzwanie. Będziemy mogli sprawdzić się na tle warszawskiego klubu. Nie możemy się doczekać środowego spotkania.

- Przed nami trzecia wyjazdowa rywalizacja w ciągu tygodnia. Skład będzie zatem przetestowany do granic możliwości. Dlatego w sobotnim spotkaniu ligowym (2:2 z Pafos) postanowiliśmy wystawić więcej młodych zawodniów, którzy spisali się naprawdę dobrze. Pokazali charakter i odwagę, a także jakość, która pomogła nam zremisować w trudnym meczu. W środę będą zmiany w zespole, to normalne. Ernest Asante jest gotowy do gry. Będzie powołany na spotkanie z Legią.

- Mam wiele dobrych wspomnień związanych z Legią. To były prawie dwa lata z wieloma dobrymi meczami i kilkoma sukcesami. Wygraliśmy ligę, Puchar Polski, dobrze radziliśmy sobie w Europie. Pamiętam też dwumecz z Celtikiem… To prawdopodobnie najlepsze i najgorsze uczucie, z którym zmierzyłem się tutaj. Czas w stolicy Polski był dla mnie bardzo udany. Wciąż znam tutaj wielu ludzi, więc powrót do Warszawy jest dla mnie specjalny, wyjątkowy - muszę to powiedzieć. Z drugiej strony, jestem profesjonalistą i robię wszystko, co w mojej mocy, dla Omonii, aby osiągnąć z nią jak najlepszy wynik.