Byli trenerzy Legii nie tylko we Włoszech, ale i w Anglii

Przypomnijmy, że Kamil Potrykus był w sztabie trenera Czesława Michniewicza w Pogoni Szczecin, Termalice Bruk-Bet Nieciecza, młodzieżowej reprezentacji Polski, w Legii Warszawa i w końcu pierwszej reprezentacji Polski. Zajmował się głównie analizą, przygotowywał świetnej jakości materiały dla piłkarzy, wdrażał innowacje w tym spersonalizowane tablety, tak by każdy z graczy mógł obejrzeć analizę w drodze na mecz czy trening. - Po osiągnięciu w Polsce praktycznie wszystkiego, co było możliwe jako asystent trenera i szef działu analiz, poczułem, że to właściwy moment, by wystawić moją wiedzę na próbę. Mimo propozycji dalszej współpracy ze strony Michniewicza i szansy z Arabii Saudyjskiej, chciałem rzucić wyzwanie pracy w jednej z najbardziej konkurencyjnych lig, Premier League – mówił Potrykus w rozmowie z "Forbesem".

Rozesłał swoje CV do klubów w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii i do tych na zapleczu. Mógł pochwalić się w nim m.in. pracą z kadrą na mistrzostwach świata, w Lidze Narodów, na młodzieżowych mistrzostwach Europy, udziałem z Legią w Lidze Europy i zdobyciem mistrzostwa Polski. Mimo wszystko był lekko zaskoczony, że odezwały się do niego cztery kluby. Wybrał Newcastle i od sierpnia 2023 roku pracuje w Anglii.

Obecnie odpowiada za międzynarodową rekrutację i analizę zawodników na poziomie pierwszego zespołu. Dzięki temu ma dostęp do zaawansowanych systemów skautingowych, baz danych i różnych technologii. Współpracuje też na co dzień z najwyższej klasy specjalistami.  

Potrykus wcześniej był współzałożycielem i wieloletnim CEO IPSO (International Professional Scouting Organisation) — funkcję tę pełnił przez siedem lat. Przez ten czas IPSO stało się jednym ze światowych liderów w edukacji skautingowej i analitycznej, nawiązując partnerstwa z prestiżowymi federacjami piłkarskimi. To zapewniło mu globalną sieć kontaktów, z której teraz chętnie korzysta.

Z Legią pożegnał się Radosław Mozyrko, w mediach pojawiają się nazwiska potencjalnych następców szefa skautingu. Zatrudniony został nowy dyrektor sportowy Michał Żewłakow, jest też szef operacji sportowych, Fredi Bobić. Czy w przyszłości bliższej lub dalszej przy Łazienkowskiej pojawi się też Potrykus w innej niż poprzednio roli? Tego dziś nikt nie jest w stanie przewidzieć. Na pewno nie ma na to ciśnienia, w Newcastle się realizuje i rozwija, sprawdza w nowej roli. Ale to nie znaczy, że propozycja budowy fundamentów organizacyjnych w obszarze rekrutacji i skautingu nie spowodowałaby, że zacząłby się mocno zastanawiać.