Jan Urban: Nadszedł czas dominacji Legii

- Pierwsze miesiące po rozstaniu ze stołecznym klubem są dla niego bardzo trudne. Potem przyznaje, że nie zgadza się ze słowami Leśnodorskiego, który stwierdził, że szkoleniowiec nie był dobrym menedżerem. - Menedżerem chciał być prezes, dlatego tak powiedział - stwierdza jesienią Urban. Wydaje mi się, że gdybym chciał w Legii zostać, to bym został. Wystarczyło zgodzić się na pewne rzeczy. Zresztą prezes mówił, że w niektórych kwestiach byłem zbyt twardy. Może tak było, ale nie żałuję. Przyznam, że może trochę zazdroszczę wyników trenerowi Bergowi, ale z drugiej strony nie wyobrażałem sobie, by po naszym odejściu nie zdobył z Legią mistrzostwa Polski. Bardzo dobrze przygotowaliśmy zespół, nie można było tego zmarnować. Poza tym Henning Berg nie musi, tak jak ja, walczyć na wszystkich frontach jednym napastnikiem. Gdy prowadziłem Legię, miałem do dyspozycji tylko Wladimera Dwaliszwilego. Odpadliśmy w IV rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, co oznaczało dużo większe wpływy finansowe do klubu, niż dzisiejsza gra Legii w Lidze Europy. Berg ma doświadczonych zawodników, kadra została wzmocniona. Moim zdaniem nadszedł czas dominacji Legii, tak jak kiedyś przez kilka lat polską ligą rządziła Wisła Kraków - dodał Urban.