Kamil Kiereś: Musimy stanąć na wysokości zadania
10.03.2022 18:00
Jakie wnioski można wyciągnąć z pucharowej rywalizacji z Legią Warszawa i jakie elementy gry Górnik musi poprawić, by myśleć o korzystnym rezultacie w piątek?
– Jest sporo elementów, na które trzeba zwrócić uwagę. W rozgrywkach pucharowych podeszliśmy do spotkania bardzo ambitnie, przez pewien czas graliśmy wysoko na połowie rywala. Niestety, nie uniknęliśmy błędów, przez które przegraliśmy. Dotyczy to też rywalizacji w Płocku, gdzie także nie udało się uniknąć porażki. Mamy mało czasu, ale analizujemy oba spotkania po to, by wyciągnąć wnioski. Ciężko pracujemy nad tym również na treningach – tak, by jak najlepiej wypaść w meczu z Legią.
Jak drużyna przetrawiła porażkę w Płocku, która zakończyła serię bez przegranej?
– Każda seria ma kiedyś swój koniec. Mam dużą sportową złość w związku z przerwaniem tak dobrej passy. Nie jest łatwo przejść obojętnie. Przegraliśmy w Płocku, rywal strzelił piękne gole. Mocno ułatwiliśmy Wiśle zdobycie takich bramek. To nie był ten Górnik, który mogliśmy oglądać w poprzednich meczach.
Na ile spotkanie pucharowe w Warszawie może pomóc w przygotowaniach?
– Na to pytanie najlepiej odpowie boisko – my staramy się patrzeć na ostatni mecz z Legią z perspektywy wyciągnięcia wniosków i wyeliminowania tych samych błędów. Niemniej jednak to są tylko słowa. Chciałbym, żebyśmy to, co teraz mówię, przełożyli na czyny i pokazali klasę na murawie.
Czy najbliższy mecz z Legią rozpatruje pan w kategorii rewanżu za porażkę w Pucharze Polski czy też oddziela oba spotkania grubą kreską?
– Uważam, że po porażce z Wisłą Płock, na którą nie powinniśmy sobie pozwolić, mecz ten będzie dosć newralgicznym momentem. Nie możemy dawać sobie przyzwolenia na chwile słabości w lidze. Musimy stanąć na wysokości zadania i po prostu wygrać z Legią.
Jaki wpływ na drużynę będzie mieć brak w kadrze meczowej Janusza Gola?
– W tym sezonie były momenty, w których brakowało również innych kluczowych zawodników. Ze Śląskiem nie zagrali Maciek Gostomski czy Bartek Śpiączka, w innych spotkaniach nie wystąpiło też kilka pozostałych ważnych ogniw. Mamy innych piłkarzy, którzy reprezentują odpowiedni poziom i nie raz udowodnili, że potrafią godnie zastąpić kolegów z zespołu.
Nadchodząca rywalizacja cieszy się dużym zainteresowaniem kibiców. Jakie znaczenie ma dla was wsparcie z trybun?
– W historii było kilka meczów z warszawiakami, które udało się wygrać. Górnik pokonywał Legię w dobrym stylu na łęczyńskim stadionie, a to zwycięstwo wspominane jest do dziś. Stajemy przed szansą zapisania się złotymi zgłoskami w kartach klubu i zrobimy wszystko, by w przyszłości, wspominając najlepsze występy Górnika, rozmawiano o nas.
Górnik i Legia bardzo potrzebują punktów. Jak mógłby pan zapowiedzieć piątkowe spotkanie?
– Świadomość – to może być słowo klucz w kontekście tego meczu. Legia Warszawa zaczęła ostatnio dobrze punktować. Jej dobra dyspozycja w czterech poprzednich spotkaniach potwierdza fakt, że jest to drużyna świadoma. Warszawiacy grają w sposób konkretny i adekwatny do sytuacji w jakiej się znajdują. Nasze położenie jest podobne. Myślę, że szanse w tym spotkaniu są równe. Niech wygra lepszy.
ZOBACZ TAKŻE:
– Legioniści trenowali przed meczem w Łęcznej – powrót Ribeiro
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.