Aleksandar Vuković

Aleksandar Vuković o Górniku, Wietesce i sytuacji zdrowotnej w zespole

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

10.03.2022 15:29

(akt. 11.03.2022 22:27)

W piątek (11.03, godz. 20:30) Legia Warszawa zagra z Górnikiem w Łęcznej w 25. kolejce ligowej. Głos przed nadchodzącym spotkaniem zabrał trener stołecznego klubu, Aleksandar Vuković. Szkoleniowiec "Wojskowych" mówił o sytuacji zdrowotnej w zespole, Mateuszu Wietesce, poprzednim meczu z beniaminkiem ekstraklasy i pozycji bramkarza.

– Sytuacja zdrowotna? Yuri Ribeiro odbył pierwszy trening po powrocie do zdrowia, potrzebuje jeszcze trochę czasu. Mam nadzieję, że po przerwie na mecze reprezentacji będzie pełnoprawnie brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Artur Jędrzejczyk znalazł się w kadrze na starcie ze Śląskiem Wrocław, będzie też w Łęcznej. Joel Abu Hanna ćwiczy od jakiegoś czasu, ale czeka go w tej chwili rywalizacja – musi poczekać na szansę. W przypadku jego, jak i kilku innych zawodników wracających po kontuzjach, najpierw będzie trzeba wystąpić – prawdopodobnie – w rezerwach czy w sparingu, aby być bliżej składu.

Wkrótce powołanie do reprezentacji Polski otrzyma Mateusz Wieteska. – To zawodnik, który zaczynał regularnie grać, gdy byłem tutaj pierwszy raz. Świadczy to o tym, że zawsze wysoko ceniłem jego umiejętności. Wiadomo, potrzebował też trochę czasu, jak każdy młody gracz. Na początku popełniał błędy, w procesie rozwoju jest to na pewno nieuniknione. On nigdy nie popełniał ich na tyle, by nie mógł grać i być ważnym piłkarzem, jakim jest od jakiegoś czasu. Wydaje mi się, że w poprzednim sezonie stał się bardzo pewnym punktem drużyny, a w bieżących rozgrywkach – od momentu, gdy tu jestem – uznaję go za jednego z uzdolnionych, naturalnych liderów. Nie każdy jest liderem z prawdziwego wrażenia, a "Wietes" to – myślę, że – właśnie taki zawodnik. Bardzo się cieszę, że mamy go w zespole. Opuścił jedynie mecz z Wartą, tak samo jak Josue – brak tych osobowości i jakości był dla nas widoczny. I to też przykład, jak ważnym jest dla nas, w tej chwili, graczem.

– Poprzedni mecz z Górnikiem Łęczna (2:0 w ćwierćfinale Pucharu Polski – red.) może nam pomagać tylko i wyłącznie w kontekście analizy rywala. Najlepiej analizuje się przeciwnika, z którym niedawno się grało. Z tamtego spotkania można wyciągnąć bardzo dużo wniosków, które potrzebujemy w przygotowaniu się do następnej rywalizacji. Z drugiej strony, nie jest łatwo w krótkim czasie dwa razy pokonać ten sam zespół. Myślę, że to pewnego rodzaju utrudnienie. Przed tym pierwszym meczem powiedziałem, że łęcznianie przegrali zaledwie 1 z 13 gier. Teraz są po dwóch porażkach z rzędu. To moment, który wcale nie musi być dla nas ułatwieniem. Każde spotkanie ma własną historię. Nie możemy brać pod uwagę ostatniej wygranej z Górnikiem. Można powiedzieć, że dla nas to kolejny arcyważny mecz o sześć punktów.

– Mamy duże pole manewru przy wyborze bramkarza, na pewno większe niż przed poprzednim meczem. Jest jeszcze trochę czasu, zobaczymy. Myślę, że to dla mnie decyzja, z mojego punktu widzenia, jednoznaczna, po ostatnich spotkaniach, w których Czarek Miszta spisywał się bardzo dobrze.  

ZOBACZ TAKŻE:

Legioniści trenowali przed meczem w Łęcznej – powrót Ribeiro

Z obozu rywala – Górnik Łęczna

Konferencja szkoleniowca Górnika, Kamila Kieresia

Polecamy

Komentarze (62)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.