Kamil Ryłka: Legia musi w Warszawie pilnować Eikrema

- Tobiasz miał gorszy dzień. Grał podobnie jak cała defensywa wicemistrzów Polski. Wydaje mi się, że brakowało motywacji i koncentracji. Może legioniści uznali, że bez wysiłku wyeliminują Molde? Tobiasz ma coś do udowodnienia. Sądzę, że w Warszawie z Molde zagra zupełnie inne spotkanie.

- Po pierwszym meczu z Legią w kraju jest duży optymizm, bo także w czwartek Bodo/Glimt zagrało bardzo dobre spotkanie z Ajaxem Amsterdam (2:2). Obie norweskie drużyny pokazały ogromną jakość w ofensywie. Fani Molde zdają sobie sprawę, że w Warszawie będzie trudniej, między innymi z powodu głośnego dopingu kibiców. Dużym znakiem zapytania jest boisko, może być śliskie lub nierówne. Norwegowie przyjadą do Warszawy z niedosytem – żałują, że nie utrzymali wyniku 3:0 do końca.

- Molde gra dobrze tylko u siebie? Nie do końca. w zeszłym roku Molde rywalizowało z Galatasaray, Bayerem Leverkusen czy Karabachem. Nie można powiedzieć, że nie radzi sobie na wyjazdach, ale nie jest tak groźne jak u siebie. Jego atuty to kontrataki i podania ze środka pola za plecy obrońców. Legia musi dobrze pilnować oraz powstrzymać Magnusa Wolffa Eikrema, bo inaczej będzie trudno o dobry rezultat. Molde z pewnością nie zaatakuje tak odważnie jak u siebie. Będzie czekać, ale jest pewne siebie, bo sprawnie przechodzi z defensywy do ofensywy.