Domyślne zdjęcie Legia.Net

Komentarz: Potrzeba nam dwóch takich jak Vuko

Redakcja

Źródło: List od Czytelnika, Legia.Net

14.04.2011 23:28

(akt. 04.01.2019 10:13)

- Na temat kryzysu zostało powiedziane już wszystko... W przeddzień otwarcia ostatniej trybuny nowego stadionu, nie ma tego, co miało przyciągać tysiące ludzi każdego weekendu – nie ma drużyny. Zapewne, zarząd klubu już teraz obraduje nad ewentualnymi wzmocnieniami, oraz kształtem sztabu szkoleniowego w przyszłym sezonie, już teraz ważą się losy obecnych i przyszłych zawodników warszawskiego klubu. Pytanie tylko w którą stronę "pójdą" działacze? Czy znowu wymieniamy 10 zawodników, zmieniamy sztab i zaczynamy układać klocki od początku? Czy zaufamy obecnemu trenerowi, że oprócz umiejętności ładnego mówienia ma zdolność do wyciągania wniosków i nie popełniania tych samych błędów w przyszłości? - pyta w swoim kolejnym tekście Piotr Wieczorek.

- Myślę, że opinii na temat przyszłości jest co najmniej tyle, co kibiców. Nie mam jednak pewności co do tego, że jakikolwiek inny polski trener wyciągnie drużynę z dołka. Musiałaby to być osoba całkowicie z zewnątrz, która w zupełnie inny sposób spojrzy na zespół. Nie należę do grona wielbicieli Macieja Skorży, ale uważam, że jest najlepszą dostępną polską opcją na następny sezon. Po niecałym roku pracy zna ten zespół na wskroś i z pewnością zdał sobie sprawę, że kopaczy (i biegaczy: Manu…) mamy lepszych niż wskazują na to wyniki, a główne sedno niepowodzeń tkwi w głowach.

Ostatnie 21 kolejek, nie przekonało mnie do umiejętności zawodników sprowadzonych latem. Kneżević i Mezenga, albo nie dali argumentów przemawiających za pozostawieniem ich w drużynie, albo dali ich zbyt mało, podobnie Antolović i Manu. Inaczej ma się sprawa z Cabralem, jeżeli tylko prawdą jest, że nie trzeba płacić za jego transfer fortuny to chciałbym go widzieć w przyszłym sezonie. Śmiało można powiedzieć, że nauczył się polskiej piłki. O ile pierwsza runda była kiepska, to w drugiej części rozgrywek, gra przyzwoicie. Może lepiej dać mu jeszcze szansę, niż w letnim okienku kupić nowy wynalazek, który znowu będzie instalował się w drużynie przez pół roku lub dłużej?

Dlatego właśnie oczekuję od osób zarządzających klubem i drużyną, by poszli po rozum do głowy i dokupili najlepiej ze dwóch Vukoviców – gości, którzy będą jednoczyć drużynę zarówno na boisku jak i w szatni, i nie pozwolą na przegrywanie każdego meczu na własnym obiekcie. Być może więcej stabilizacji przyniosłoby pozytywny efekt, a działacze i także my, kibice, uświadomimy sobie że budowa drużyny od zera trwa więcej niż 21 spotkań.

Autor: Piotr Wieczorek

Polecamy

Komentarze (38)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.