Koszykówka: Legia wygrała w Gdyni!
27.12.2021 19:06
Od pierwszych minut na parkiecie panowało sporo walki i wymiana ciosów z obu stron. Zarówno Legia jak i Arka były w stanie budować zaledwie kilkupunktowe prowadzenie, które jednak szybko niwelował rywal. Po stronie Zielonych Kanonierów najczęściej punktował kapitan, Łukasz Koszarek, a wśród gospodarzy skuteczny był Jacobi Boykins. Wynik pierwszej kwarty w jej ostatnich sekundach ustalił Dominik Wilczek - zawodnik Asseco Arki trafił za trzy punkty, ale to Legia wygrała tę część meczu, 22:21. Początek drugiej kwarty to lepsza skuteczność warszawian – po celnym rzucie zza łuku Raymonda Cowelsa Legia prowadziła 28:23, a o przerwę w grze poprosił trener Milos Mitrović. Wciąż jednak to goście nadawali ton grze i powiększyli swoje prowadzenie do 13 „oczek” i z taka właśnie przewagą udali się do szatni na półmetku starcia wygrywając 43:30.
Także po powrocie z szatni Zieloni Kanonierzy błyszczeli formą i szybko zdobyli dziesięć punktów z rzędu nie tracąc żadnego. Gdynianie w końcu przerwali złą passę, ale warszawianie mieli wówczas już ponad 20 punktów więcej. Kolejne minuty to już bardziej wyrównana walka, lecz stołeczna ekipa umiejętnie kontrolowała przebieg meczu. Pięć punktów w ciągu kilkunastu sekund zdobył Grzegorz Kamiński, były zawodnik Asseco Arki, a kolejne dwa „oczka” dorzucił Cowels i przed ostatnią kwartą Legia prowadziła aż 68:43. Gospodarze starali się zmniejszyć stratę i początkowo robili to z powodzeniem. Ofensywa gości nie działała już tak dobrze, Asseco Arka prezentowała się lepiej w obronie dzięki czemu przewaga Legii zmalała do 19 punktów. Na więcej nie pozwalali podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego, którzy pewnie pokonali rywali 88:70.
- Bardzo chcieliśmy się zrehabilitować za ostatnie niepowodzenia i zrobiliśmy to myślę, że w dobrym stylu. Zagraliśmy po swojemu, tak jak powinniśmy grać zawsze – oczywiście nie było idealnie, ale w tym kierunku powinniśmy iść jeśli chcemy grać jeszcze o wysokie cele w lidze. Teraz przed nami trudny mecz w Toruniu, a później już wrócimy na chwilę do własnej hali i naszych kibiców – powiedział po meczu Kulka.
Ostatecznie, legioniści wygrali 88:70 z Asseco Arką w Gdyni. To był ostatni mecz Legii Warszawa w 2021 roku. W najbliższą niedzielę, 2 stycznia, legioniści zmierzą się na wyjeździe z Twardymi Piernikami Toruń, które aktualnie plasują się w czołówce klasyfikacji ligowej.
Asseco Arka Gdynia - Legia Warszawa 70:88 (21:22, 9:21, 13:25, 27:20)
Asseco Arka: Wilczek 16, Boykins 12, Bogucki 9, Wołoszyn 9, Durham 7, Musić 6, Dylewicz 5, Hrycaniuk 4, Tomaszewski 2, Olender 0, Walkowiak -, Perzanowski -.
Legia: Abdur-Rahkman 17, Koszarek 17, Cowels 14, Skifić 13, Kulka 11, Kamiński 9, Kemp 6, Wyka 1, Didier-Urbaniak 0, Jakub Sadowski 0, Szymon Kołakowski 0.
Terminy najbliższych meczów Legii:
02.01 (ND) g. 20:00 Twarde Pierniki Toruń - Legia Warszawa [Emocje.TV]
08.01 (SO) g. 15:30 Legia Warszawa - GTK Gliwice [Emocje.TV]
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.