Koszykówka: Legia zaczyna grę w fazie grupowej europejskich pucharów

Redaktor Piotr Kamieniecki

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

21.10.2019 23:17

(akt. 22.10.2019 19:01)

W środę o godzinie 20:00 koszykarze Legii Warszawa rozegrają pierwszy mecz w fazie grupowej Pucharu Europy FIBA. Rywalem będzie fiński zespół Kataja Basket. - Jeśli będzie walka i zaangażowanie, to wynik przyjdzie sam. Jesteśmy profesjonalistami i zawsze chcemy walczyć o wygraną - zapowiada trener stołecznej ekipy, Tane Spasev.

- Walka, pełna koncentracja i zwycięstwo - tylko to interesuje mnie przed meczem z Finami. Znamy rywali, analizowaliśmy ich i wiemy, co nas czeka. To dobra drużyna w grze 1 na 1, która skupia się… na radosnej koszykówce. Presja? Presja jest wszędzie: w kwestiach rodzinnych, pieniężnych, sportowych. Chcemy po prostu wygrać - stwierdził trener Legii Warszawa, Tane Spasev. Stołeczna drużyna w poniedziałek trenowała na Torwarze, gdzie zostanie rozegrane spotkanie z mistrzem Finlandii, Kataja Basket. 

BILETY NA MECZ DOSTĘPNE SĄ TUTAJ

Warszawiacy źle rozpoczęli sezon w krajowych rozgrywkach. Legia nie wygrała jeszcze meczu. Ostatnio "Wojskowi" przegrali aż 64:103 ze Stelmetem Zielona Góra. - W ostatnim spotkaniach w lidze nie wygrywaliśmy, ale choćby w rywalizacji z bydgoszczanami, gdzie traciliśmy 20 punktów, byliśmy w stanie wrócić do gry. To pokazuje, że Legia ma charakter. Potrzebujemy zwycięstwa, które będzie można określić mianem meczu "na przełamanie" - uważa Sebastian Kowalczyk, kapitan "Zielonych Kanonierów". 

Środowe spotkanie może być okazją, by legioniści odżyli. - Motywacji nam nie brakuje, ciężko pracowaliśmy i będziemy walczyli o wygraną - dodaje Kowalczyk. - Jesteśmy bojowo nastawieni przed startem fazy grupowej w europejskich pucharach. Z tyłu głowy siedzi nam polska liga, lecz musimy wyczyścić myśli i skupić się na walce o wygraną z Finami. Musimy być jak najlepiej przygotowani do każdego spotkania i poprawić grę. Potrzebujemy zwycięstw, ale do tego niezbędna jest ciężka praca, która może dać dobrą zmianę na parkiecie. Nieważne jest to, jak się zaczyna, a jak się kończy - uważa Filip Matczak, rzucający stołecznej ekipy. 

Filip Matczak

Dla warszawiaków spotkanie z Finami będzie jedenastym w historii meczem rozegranym na Torwarze. "Wojskowi" wciąż nie mają dostępu do hali na Bemowie, która jest remontowana. - Jesteśmy warszawskim zespołem, ale… do dziś nie wiem, która hala jest naszym domem. Gramy od hali do hali, łącznie w czterech. Trenujemy łącznie w sześciu miejscach…Gdy hala na Bemowie będzie gotowa, wiele nam to ułatwi w kwestii organizacji - mówi z nutą goryczy w głosie Spasev. - Najważniejsze będzie nasza postawa, w tym ograniczenie strat i skuteczność z dystansu. To pomogłoby kilku zawodnikom, byłoby więcej miejsca na parkiecie. Mistrzowie Finlandii grają szybko i trzeba będzie się z tym zmierzyć i powstrzymać. Wygrana pomoże nam w kontekście atmosfery, ale nastawienie jest pozytywne. Nie ma sensu płakać, a sportową złość należy przekuć w walkę o wygraną. Jeździmy z hali do hali, zwiedzamy, ale nie możemy szukać w tym wymówki. Nie jest to komfortowa sytuacja, ale trzeba walczyć - dodaje Kowalczyk. 

Torwar

Spotkanie Legii z Katają rozpocznie się w środę o godzinie 20:00. Być może będzie to jeden z ostatnich meczów w takim składzie personalnym. Mówi się, że stołeczną drużynę mogą wkrótce zasilić nowi gracze. - Każdy trener chce mieć większe możliwości, więc jeśli byłaby szansa wzmocnienia drużyna, to chciałbym tego. Mamy ograniczoną możliwość rotacji i przydaliby nam się nowi zawodnicy - kończy Spasev.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że będziemy mieli okazję zmierzyć się z czołowymi drużynami europejskimi. To wielkie wyzwanie sportowe, ale przede wszystkim nagroda dla naszych kibiców, którzy z każdym rokiem coraz liczniej nas wspierają. Zapraszam wszystkich warszawiaków na środowy mecz i obiecuję, że nie tylko nasza drużyna da z siebie wszystko na parkiecie, ale postaramy się, aby był to wieczór pełen rozrywki, atrakcji i pozytywnych emocji. W Warszawie mamy już silną piłkę nożną, siatkówkę - teraz nadszedł również czas na koszykówkę” – powiedział przed meczem z Finami Jarosław Jankowski, przewodniczący rady nadzorczej koszykarskiej Legii.

Bilety na środowe spotkanie zakupić można tutaj. Relacja po zakończeniu meczu będzie dostępna na łamach Legia.Net. 

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.