Koszykówka: Mecz ze Spójnią

Zespół z Pomorza Zachodniego może pochwalić się identycznym bilansem, co Legia (10 – 8). Stargardzianie grali również w europejskich pucharach, choć ich przygoda w FIBA Europe Cup była znacznie krótsza aniżeli warszawiaków, gdyż zawodnicy Sebastiana Machowskiego odpadli po 1. rundzie rozgrywek. Ostatnio mieli serię trzech wygranych z rzędu, ale przerwała ją wyjazdowa porażka w Ostrowie Wielkopolskim (-4). Spójnia zaczęła odrabiać straty w końcówce, ale w akcji, w której mogła w końcu przełamać "Stalówkę", jej rozgrywający popełnił niewymuszoną stratę na środku parkietu.

Czytaj też

Koszykówka: Maciejewski zerwał więzadło krzyżowe

Spójnia dość słabo rzuca za 3 punkty, gdyż trafia zaledwie 29.5% rzutów, choć w meczach z nią, rywale rzucają jeszcze gorzej. Dla porównania legioniści trafiają z dystansu na poziomie 36.2%. Najlepszym strzelcem zespołu jest grający na pozycjach 2 – 3 Devon Daniels IV, zdobywający średnio 16,6 pkt. na mecz. Rozgrywający Stephen Brown Jr. ma 13,5 pkt. i 5,4 asysty, jest także najczęściej faulowanym zawodnikiem drużyny (śr. 3,8 faulu na spotkanie), ale wykorzystuje zaledwie 67 proc. rzutów wolnych. W styczniu do zespołu dołączył Alex Stein, który ma zwiększyć siłę Spójni na obwodzie. Zdecydowanie lepiej prezentował się w rywalizacji z Arką, niż ostatnio ze Stalą, co akurat nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę siłę obu ekip.

Bardzo równy sezon rozgrywa serbski podkoszowy, Aleksandar Langović. Mierzący 206 centymetrów zawodnik może występować na pozycjach 4 – 5 i zdobywa średnio 10,1 pkt. i 5,7 zb. na mecz. Kolejny rok w biało-bordowych barwach gra Karol Gruszecki, który pierwsze seniorskie mecze przeciwko Legii rozgrywał w 2007 roku, jeszcze w OSSM Warszawa, prowadzonego wówczas przez Piotra Bakuna. Później zawodnik wyjechał na studia do USA, gdzie występował w uczelnianych zespołach, a przed powrotem do Polski grał w belgijskim Spirou Charleroi. Obecnie zdobywa 9.7 pkt. na mecz i jest jednym z lepiej rzucającym za 3 w drużynie (32.5%). Na pozycjach 3 – 4 występuje Amerykanin, Benjamin Simons (śr. 8.6 pkt. na mecz), a w strefie podkoszowej główną rolę odgrywa Wesley Gordon (śr. 8,6 pkt. i 3 zb.), który podobnie jak Adam Łapeta nie rzuca z dystansu. Szybko, bo już w listopadzie, pożegnano się w Stargardzie z Markiem Mboya Kotieno, który nie spełniał pokładanych w nim nadziei.

Na obwodzie trener Machowski ma do dyspozycji także doświadczonych Adama Brenka i Sebastiana Kowalczyka, który przed laty występował przez dwa sezony w Legii. Kowalczyk odgrywa zdecydowanie mniejszą rolę niż przed rokiem w Zastalu. Gra zaledwie 13 minut, zdobywa 2,9 pkt. i 1,8 as. na mecz. Szczególnie w barwach Anwilu pokazał, że oprócz prowadzenia gry, doskonale radzi sobie w twardej obronie. Więcej minut otrzymuje Brenk (blisko 20 min), który zdobywa 4,8 pkt. i 2,1 as. Na pozycjach obwodowych trener zdecydowanie woli stawiać na Amerykanów. Z roku na rok coraz poważniejszą rolę w zespole odgrywa podkoszowy Dominik Grudziński (obecnie 7,5 min. na mecz). To kolejny wysoki zawodnik Spójni, który nie grozi rzutem z dystansu.

W środowy wieczór Legia przegrała na własnym parkiecie z tureckim Bahcesehirem w 2. rundzie FIBA Europe Cup. Oprócz słabej skuteczności i pudłowania rzutów spod kosza, warszawiacy za bardzo dali się zdominować wysokim zawodnikom klubu ze Stambułu. Było to tym bardziej widoczne, że Aric Holman zagrał jedno ze słabszych spotkań w barwach "Zielonych Kanonierów". Można mieć przekonanie, że w niedzielnym meczu koszykarze Legii nie pozwolą rywalom na tak fizyczną dominację. Szczególnie, że Spójnia – w porównaniu z Bahcesehirem – nie dysponuje aż takimi turami jak Francuz, Jerry Boutsiele, mający na koncie występy w Eurolidze i Eurocupie.

Już w środę mieliśmy okazję zobaczyć na parkiecie Grzegorza Kulkę, który wrócił do gry po kilku tygodniach przerwy. Na pewno dołączenie go do rotacji daje wiele możliwości sztabowi. Drugi mecz w Legii rozegra Loren Jackson, który w pierwszym spotkaniu pokazał się z dobrej strony. Starał się dogrywać piłki do kolegów z drużyny, nie siłował rzutu, a sam pokazał, że jest w stanie wymusić przewinienia po dynamicznych wejściach pod kosz oraz trafiać z dystansu. Na pewno kilka kolejnych treningów z całym zespołem powinno przynieść efekt.

W pierwszym meczu obu drużyn w tym sezonie, który został rozegrany w połowie października zeszłego roku w Stargardzie, legioniści zwyciężyli 87:81. Stołeczny zespół może się pochwalić czterema kolejnymi wygranymi ze Spójnią. Stargardzianie wygrywali w Warszawie bardzo zacięte spotkania w 2021 i 2022 roku – w obu przypadkach różnicą dwóch punktów.

Niedzielny mecz rozpocznie się o godz. 15:30 w hali OSiR Bemowo i będzie transmitowany na żywo na Emocje.TV. Wejściówki można cały czas kupować na eBilet.pl, a w dniu meczu od 14:00 będą one dostępne również w kasach biletowych przy wejściu do hali przy ul. Obrońców Tobruku 40.

W przerwie spotkania będzie miał miejsce konkurs – Koszykarska Kumulacja LOTTO, w której do wygrania będzie aż 10 tysięcy złotych! Wezmą w nim udział trzej (pełnoletni) szczęśliwcy, którzy po pierwszej kwarcie złapią piłeczki rzucone w trybuny przez CheerAngels. W trakcie meczu, pod dużą tablicą wyników, prowadzona będzie sprzedaż klubowych pamiątek – koszulek, bluz, szalików, czapek oraz kalendarzy. Zapłacicie za nie zarówno gotówką, jak i kartą. Do zobaczenia na Bemowie!

Termin meczu: niedziela, 28 stycznia 2024 roku, g. 15:30
Adres hali: Warszawa, ul. Obrońców Tobruku 40 (OSiR Bemowo)
Pojemność hali: 1991 miejsc
Cena biletów: 20, 30, 40 i 50 zł (ulgowe) oraz 30, 40, 50 i 60 zł (normalne)
Transmisja: Emocje.TV

TABELA ORLEN BASKET LIGI: