Koszykówka: O punkty w Dąbrowie Górniczej
18.12.2020 16:15
Legia wygrała trzy ostatnie spotkania z MKS-em, w tym dwa pod wodzą trenera Wojciecha Kamińskiego. Stołeczny zespół na pewno czuje niedosyt po niedzielnym meczu z HydroTruckiem, gdzie pomimo sporej liczby błędów i strat byli niezwykle blisko wygranej, ale w ostatnich czterech akcjach ofensywnych legionistom brakowało albo skuteczności albo tracili piłkę na rzecz rywali. Bez wątpienia rozgrywanie kluczowych akcji w końcówce czasu gry było jednym z elementów analizy wideo ostatniego meczu. Znacznie lepiej pod tym względem warszawianie radzili sobie kilka dni wcześniej w Stargardzie, gdzie to oni wykorzystywali błędy szczecinian i skutecznie kończyli swoje akcje, zapewniając sobie wygraną z Kingiem.
W Radomiu bardzo dobrze zaprezentował się Jamel Morris, zdobywca 31 punktów, który potrafił wziąć na siebie ciężar wykańczania akcji drużyny. Zespół MKS-u Dąbrowa Górnicza miał bardzo trudny początek rozgrywek, spowodowany serią gier na wyjazdach - aż dwanaście pierwszych spotkań rozgrywał w obcych halach. Po raz pierwszy na własnym parkiecie dąbrowianie mieli okazję zagrać dopiero 16 listopada.
Dotychczas we własnej hali nie zaznali smaku zwycięstwa, przegrywając kolejno z Treflem Sopot, Śląskiem Wrocław oraz Kingiem Szczecin.
Przed kilkoma tygodniami, zespół MKS-u doznał bardzo dużej straty - poważnej kontuzji nabawił się najlepszy gracz tej drużyny, Sacha Killeya-Jones, którego nie zobaczymy już na parkiecie w tym sezonie. Amerykanin próbował w widowiskowy sposób zakończyć spotkanie, ale zamiast efektownego wsadu, skończyło się na zerwaniu więzadeł i koniecznej operacji. W trakcie sezonu z klubu odszedł ponadto Ivan Karacić, a z GTK Gliwice zakontraktowano środkowego, Malcolma Rhetta, który bardzo szybko, dobrze wkomponował się do drużyny. W listopadzie, z MKS-u odszedł ponadto dotychczasowy asystent Alessandro Magro - Robert Skibniewski, który skorzystał z propozycji samodzielnej pracy w Polpharmie Starogard Gdański. Najwięcej punktów dla drużyny zdobywają obwodowi - Lee Moore (średnio 18,4 pkt. przy 54,6 procentowej skuteczności z gry oraz 6,2 asysty) oraz Elijah Wilson (śr. 13,8 pkt.). Bardzo dobrą pracę wykonuje wspomniany środkowy, Rhett, który w dwóch dotychczasowych spotkaniach w ciągu zaledwie 25 minut na parkiecie zdobywał średnio 16,5 punktu (65 procent skuteczności z gry) i notował 4,5 zbiórki). Od końcówki października w MKS-ie występuje także litewski rozgrywający, Vytenis Čižauskas, a w drugiej połowie listopada w zespole zadebiutował podkoszowy, znany z występów w poprzednim sezonie w GTK Gliwice, Milivoje Mijović. Trzech wymienionych wyżej zawodników, nie miało okazji zagrać w pierwszym spotkaniu obecnego sezonu z Legią, w którym legioniści zwyciężyli 93:70.
Drużyna z Dąbrowy Górniczej notuje w obecnym sezonie bardzo dobrą skuteczność za dwa punkty (ponad 55 procent), co wynika z dużej liczby piłek zagrywanych do strefy podkoszowej. Z kolei gracze MKS-u słabiej niż Legia rzucają za trzy punkty, o czym świadczy skuteczność na poziomie 30 procent. Pod względem zabezpieczenia własnej strefy podkoszowej, trener Kamiński będzie mógł skorzystać z Earla Watsona, który zagrał już w Radomiu, ale tam wystąpił dość krótko, po kilktygodniowej przerwie spowodowanej urazem. W najbliższą sobotę możemy spodziewać się bardziej intensywnego wykorzystywania amerykańskiego centra, który wspomagać będzie Dariusza Wykę, na którym w ostatnich meczach spoczywała walka na obu tablicach.
Mecz w Dąbrowie Górniczej rozpocznie się w sobotę, 19 grudnia o godzinie 15:30 i rozegrany zostanie bez udziału publiczności. Bezpośrednią transmisję ze spotkania przeprowadzi serwis Emocje.TV.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.