Koszykówka: Piąty mecz Legii w FIBA Europe Cup

Legioniści mają na koncie komplet czterech wygranych i są na najlepszej drodze, by – podobnie jak przed dwoma laty – zakończyć pierwszy etap rywalizacji bez porażki. Wówczas dotarli do 1/4 finału, a o prawo gry w najlepszej czwórce FIBA Europe Cup przegrali po dogrywce dwumecz z włoskim Unahotels Reggio Emilia.

Legia jest na tę chwilę jednym z pięciu zespołów FIBA Europe Cup z bilansem 4-0 w grupie. Poza nią, takim wynikiem mogą się pochwalić FC Porto, BG Gottingen, Niners Chemnitz oraz Bilbao Basket.

Najbliższy rywal Legii, Patrioti Levice, wciąż liczy się w walce o 2. miejsce, które również może być premiowane awansem do kolejnego etapu rozgrywek. Do drugiej rundy awansuje sześć najlepszych (z dziesięciu) drużyn z drugich pozycji w poszczególnych grupach. Słowacy mogą pochwalić się bilansem 2-2, ale wobec niekorzystnych bezpośrednich spotkań z CSM Oradeą plasują się na 3. lokacie.

Patrioti ma duże szanse na awans do kolejnej rundy, jeśli wygra dwa ostatnie mecze (z Legią i Katają – oba wyjazdowe), a Oradea pokona za tydzień Legię (lub przegra w najbliższą środę z Katają). O tym, że ekipa ze Słowacji chce jak najdłużej rywalizować w Europie, najlepiej świadczy fakt, że – podobnie jak przed rokiem – przystąpiła do kwalifikacji do Basketball Champions League. Podczas turnieju w Turcji odpadła już na pierwszym etapie rywalizacji, przegrywając z cypryjskim AEK-iem Larnaka.

Patrioti rozpoczął FIBA Europe Cup od wyjazdowej wygranej z Oradeą (+2), tydzień później przegrał domowy mecz z Legią (-9), następnie pokonał Kataję (+13) i przegrał na własnym parkiecie z Rumunami (-17). Rok temu Słowacy zagrali aż 15 spotkań w europejskich pucharach – trzy w kwalifikacjach do BCL (odpadli w finale z Unicają Malaga) oraz 12 w FIBA Europe Cup. Bilans 3-3 zapewnił im awans do drugiego etapu rozgrywek, ale do wejścia do ćwierćfinału zabrakło wygranych w zaciętych końcówkach dwóch ostatnich gier, z Hapoelem Hajfa (91:93) i Budivelnykiem Kijów (76:77).

Słowacy radzą sobie w tym sezonie ze zmiennym szczęściem, nie tylko na arenie międzynarodowej, ale i w lidze. Patrioti, mający bilans 6-3, plasuje się dopiero na 4. pozycji. Przegrał m.in. ostatni mecz ligowy z niżej notowanym Spisskim Rytieri 94:106. Obrona ekipy z Levic przez całe spotkanie spisywała się słabo, co doprowadziło do tak wysokiego wyniku. Przed spotkaniem z Legią, zespół miał chwilę na złapanie oddechu, bowiem w ostatni weekend nie rozgrywał żadnego spotkania i miał tydzień na przygotowania do rywalizacji na Bemowie.

Najlepszym strzelcem słowackiego zespołu jest Jalen Adaway – 25-letni amerykański skrzydłowy, który pierwszy sezon występuje na europejskich parkietach. W FIBA Europe Cup zdobywa średnio 16.5 pkt. na mecz, w lidze 16.7 pkt. (42 procent za 3 pkt.). Drugim strzelcem pozostaje Severi Kaukiainen – rozgrywający z Finlandii, który dwa ostatnie sezony spędził w Kauhajoki Karhu Basket. Obecnie ma 13.5 pkt. na mecz, nieźle też rzuca z dystansu. Ważną postacią w rotacji jest również Aaron Wheeler, zdobywający 12.5 pkt. w europucharach i 13.4 pkt. w lidze, przy skuteczności za 3 na poziomie 39 procent. Po grze w NCAA, na rok trafił do G-League, występował też w meksykańskim Rayos de Hermosillo.

W pierwszym meczu obu drużyn, rozegranym 25 października, Legia pewnie zwyciężyła w Levicach 86:77. Końcowy wynik mógł być o wiele bardziej okazały, ale w czwartej kwarcie warszawiacy spuścili z tonu i pozwolili Słowakom na odrobienie dziewięciu punktów. Najlepsza w wykonaniu "Zielonych Kanonierów" była druga kwarta, wygrana 26:13. Najwięcej punktów w tamtym spotkaniu, w którym legioniści trafili aż 16 rzutów za 3 (na 50-procentowej skuteczności), byli Christian Vital (17), Aric Holman (16), Michał Kolenda (14) i Shawn Pipes (13). Dla Patrioti 19 punktów zdobył Kaukiainen, a 16 Adaway.

Legia w ostatnią sobotę przerwała serię pięciu kolejnych wygranych, przegrywając po słabej grze w Sopocie z Treflem. Stołeczny zespół przystąpił do występu w Ergo Arenie poważnie osłabiony – w kadrze meczowej zabrakło chorego Grzegorza Kulki, a także Josipa Sobina, którego dziecko tuż przez spotkaniem trafiło do szpitala. W dodatku na początku trzeciej kwarty, w bardzo głupi sposób zespół osłabił Vital, który komentując decyzje sędziów, został ukarany drugim przewinieniem technicznym i został odesłany do szatni.

W środę znów zobaczymy Sobina, z kolei występ Kulki stoi pod znakiem zapytania. Najlepszym strzelcem Legii w FIBA Europe Cup pozostaje Vital, który zdobywa 23 punkty na spotkanie, z bardzo dobrą skutecznością za 3 pkt. (40 procent). Pod względem rzutów za 3, niesamowitymi statystykami (w czterech meczach) mogą pochwalić się Marcel Ponitka (5/7, co daje 71.4%!), Holman (8/14, 57.1%) oraz Raymond Cowels (10/21, 47.6%).

Jeśli "Zieloni Kanonierzy" zapewnią sobie awans, to w drugim etapie każdy zespół czeka kolejnych sześć meczów rozegranych w formie rywalizacji grupowej (3 domowe i 3 wyjazdowe). Spotkania zaplanowano na 6 i 13 grudnia, 10, 24 i 31 stycznia oraz 7 lutego. Dwie najlepsze drużyny każdej z czterech grup (K-N) awansują do ćwierćfinałów (system mecz i rewanż), które zaplanowano na 6 i 13 marca przyszłego roku.

Środowe spotkanie rozpocznie się o godz. 19:00, w hali OSiR Bemowo przy ulicy Obrońców Tobruku 40. Bilety można kupować TUTAJ, a w dniu meczu również od 17:30 w kasach biletowych przy wejściu do hali. Transmisja w aplikacji TVP Sport oraz na stronie sport.tvp.pl.

Termin meczu: środa, 15 listopada 2023 roku, g. 19:00
Adres hali: Warszawa, ul. Obrońców Tobruku 40 (OSiR Bemowo)
Pojemność hali: 1991 miejsc
Cena biletów: 20, 30, 40 i 50 zł (ulgowe) oraz 30, 40, 50 i 60 zł (normalne)
Transmisja: TVP Sport (aplikacja) i sport.tvp.pl

GRUPA FIBA EUROPE CUP: