News: Koszykówka: Pierwsza wygrana legionistów!

Koszykówka: Pierwsza wygrana legionistów!

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

15.01.2018 21:39

(akt. 12.12.2018 21:02)

Koszykarze Legii Warszawa przerwali serię porażek i zdołali wygrać 77:75 z Czarnymi Słupsk. "Wojskowi" po pierwszej kwarcie prowadzili 25 punktami, ale z czasem doszło do remisu. Spotkanie rozstrzygnęło się w ostatnich momentach i przypominało prawdziwy horror. Po ostatniej syrenie, cieszyć mogli się jednak fani ze stolicy. Najlepszym zawodnikiem "Wojskowych" był Anthony Beane, który zanotował 29 punktów, osiem zbiórek oraz cztery asysty.

Galeria z meczu (fot. Ana Okolus)

 

Koszykarze Legii Warszawa od początku sezonu przegrali szesnaście spotkań i okupowali ostatnie miejsce w tabeli PLK. Nadzieja przyszła jednak w poniedziałek. Zawodnicy Tane Spaseva rozegrali doskonałą pierwszą kwartę spotkania z Czarnymi Słupsk, rywala znajdującego się w klasyfikacji dwie lokaty wyżej. Trudno inaczej nazwać zdobycie 28 punktów i stratę zaledwie trzech "oczek". Defensywa wreszcie funkcjonowała na wysokim poziomie. 

 

Od początku spotkania na wysokie obroty wszedł Anthony Beane. Amerykanin po raz kolejny pokazał, że może być liderem "Wojskowych". Przez całe spotkanie 23-latek rzucił 29 punktów, zebrał osiem piłek, a także zanotował cztery asysty. Jeśli pierwsza kwarta była dla legionistów wręcz przyjemna, tak kolejne zaczęły zwiastować kłopoty. Drużyna ze Słupska zaczęła się prezentować znacznie lepiej już w trakcie drugiej części gry. Przyjezdni zdołali odrobić wtedy czternaście puntów.

 

Legionistom brakowało koncentracji, zaczęły pojawiać się proste błędy. Kłopoty przychodziły również wtedy, gdy na parkiecie prezentowali się rezerwowi stołecznego klubu. Ci zdołali zdobyć zaledwie cztery punkty, a także zebrali tylko osiem piłek. Dla porównania, gracze wyjściowego składu dokonali tego 38 razy.

 

Po przerwie, było już nerwowo. W pewnym momencie zespół ze Słupska zdołał doprowadzić do remisu, a nawet wyszedł na minimalne prowadzenie. Warszawiacy nie odpuszczali, a w ostatniej kwarcie gra toczyła się punkt za punkt. Horror w bemowskiej hali trwał do ostatniej syreny. Rzut Beane'a na osiem sekund przed końcem spotkania pozwolił warszawiakom na drobne prowadzenie, które utrzymało się już do końca spotkania. W ten sposób "Wojskowi" wygrali 77:75 pierwszy mecz w sezonie. Nie poprawia to pozycji stołecznej ekipy w tabeli, ale pod względem mentalnym, blokada została przełamana. Teraz powinno być tylko łatwiej. 

Polecamy

Komentarze (6)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.