Legia Warszawa – BK Opawa 80:85 Michał Kolenda
fot. Marcin Szymczyk

Koszykówka: Początek drugiej rundy

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: legiakosz.com

22.01.2025 15:25

(akt. 22.01.2025 15:34)

Koszykarze Legii rozpoczną rundę rewanżową od wyjazdowego meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza (23.01, godz. 17:30) i będą chcieli zrewanżować się za porażkę z 1. kolejki na Bemowie. Ekipa Borisa Balibrei, po stracie jednego z najlepszych strzelców Orlen Basket Ligi, Souleya Bouma, musi walczyć o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Rozgrywający, po świetnym początku sezonu (7 występów), został wykupiony przez francuski CSP Limoges.

MKS, po niezłym starcie rozgrywek i bilansie 3 – 2 po pięciu kolejkach (wygrane z Legią, Arką i Śląskiem), przegrał wszystkie mecze po... 2 listopada zeszłego roku. Aż 10 kolejnych spotkań, co oznacza dla drużyny ostatnie miejsce w tabeli i bilans 3 – 12, z coraz większą stratą do bezpiecznego miejsca. Szczególnie wobec wzmocnień drużyn, z którymi ekipa z Zagłębia Dąbrowskiego będzie musiała rywalizować o ligowy byt. Oczywiście nie oznacza to, że Legię w czwartek czeka spacerek. Wręcz przeciwnie, w MKS-ie wszyscy zdają sobie sprawę z powagi sytuacji i do rywalizacji przystępują z nożem na gardle.

Z pewnością podwójnie zmotywowany będzie Raymond Cowels, który w Legii spędził ostatnie lata, a przed obecnym sezonem trafił do Dąbrowy. Tam wiedzie mu się różnie – ma średnio 13.2 pkt. na mecz w ciągu 29 min. na parkiecie i trafia 32.8% za 3. W składzie MKS-u doszło już do kilku zmian personalnych. Jako pierwszy zespół opuścił wspomniany lider, Souley Boum. Kilka dni później pożegnano się z głębokim rezerwowym Filipem Stryjewskim oraz obwodowym Princem Alim, który nie spełnił pokładanych w nim nadziei i po zaledwie czterech występach (śr. 8.0 pkt. i 2.8 as.) opuścił klub. W połowie stycznia odszedł również – po zaledwie jednym występie – rozgrywający, Supreme Hannah.

Do zespołu sprowadzono Teyvona Myersa oraz Tylera Cheese'a. Ten drugi jest doskonale znany polskim kibicom z zeszłorocznych występów w Sokole Łańcut. Obecnie zdobywa 14.3 pkt. w 32.5 min., ma także 6.0 as. Myers to gracz, z którego zrezygnował King Szczecin, a po którego szybko sięgnął MKS. W zespole z Dąbrowy wystąpił na razie w pięciu spotkaniach i obecnie jest jego najlepszym strzelcem – zdobywa średnio 25.2 pkt. (w 33 min.), ma ponadto 5.2 as. i bardzo dobrą skuteczność za 3 punkty (najlepszą w drużynie), na poziomie 43.5 procent. W Kingu grywał zdecydowanie mniej (śr. 21:50 min.), a przede wszystkim jego rola była diametralnie inna – oddawał mniej więcej połowę mniej rzutów, przez co punktował słabiej (śr. 9.6 pkt.). Dziś to na nim opiera się gra MKS-u i na zatrzymaniu tego gracza kładziony będzie z pewnością nacisk.

W ataku największą rolę, oprócz wspomnianych Myersa, Cheese'a i Cowelsa, spełnia wysoki Szwed (220 cm wzrostu!), Mattias Markusson, który trafia 70.8 procent rzutów z gry (śr. 11.7 pkt. na mecz) i ma 9.5 zbiórki. Przeciwko niemu grać będą znacznie niżsi i szczuplejsi Mate Vucić i E.J. Onu. Znacznie mniejszą rolę w zespole pełni drugi ze Szwedów, występujący na pozycjach 2 – 3, David Hook, który spędza na parkiecie 18.5 min. i zdobywa raptem 4.2 pkt. Powyżej 20 minut na placu gry spędzają Aleksander Załucki (6.7 pkt.), Michał Kucharek (6.6 pkt.), Marcin Piechowicz (5.6 pkt.), a ponadto hiszpański szkoleniowiec ma do dyspozycji Adama Łapetę (śr. 15 min., 4.7 pkt. i 3.0 zb.) oraz mierzącego 210 cm Jana Wójcika (śr. 7.5 min. i 2.5 zb.).

Legia w ostatni weekend przerwała serię czterech kolejnych porażek i przed własną publicznością pokonała wicemistrza Polski, Kinga Szczecin. Warszawiacy, podobnie jak we Wrocławiu, bardzo dobrze weszli w mecz, później pozwolili rywalom wrócić do gry, ale w przeciwieństwie do spotkania z WKS-em, ani razu nie oddali prowadzenia. W drugiej połowie kontrolowali przebieg rywalizacji. W barwach Legii zadebiutował Sam Sessoms, który w pierwszej części meczu wydawał się nieco sparaliżowany i popełniał proste, niewymuszone błędy. Dopiero po zmianie stron jakby oswoił się z atmosferą panującą w hali na Bemowie, pokazał, że potrafi przyspieszać grę stołecznego zespołu, dynamicznie atakować strefę podkoszową, a także odegrać piłkę do kolegów z drużyny.

Legia z reguły radziła sobie nieźle w Dąbrowie Górniczej. W minionym sezonie, pod koniec listopada 2023 roku, wygrała na tym terenie dość pewnie, 103:86. Bilans ostatnich siedmiu spotkań obu zespołów w hali w Dąbrowie Górniczej to 4 wygrane warszawiaków i zwycięstwa MKS-u.

Spotkanie zostanie rozegrane w najbliższy czwartek, 23 stycznia, o godzinie 17:30, w hali w Dąbrowie Górniczej. Bilety cały czas można kupować TUTAJ. Transmisja w Polsacie Sport 2.

Więcej informacji o koszykówce znajdziecie na podstronie dot. stołecznej sekcji, TUTAJ.

TABELA ORLEN BASKET LIGI:

Lp.DrużynaM.Pkt
1Anwil Włocławek1528
2Trefl Sopot1526
3Górnik Zamek Książ Wałbrzych1525
4PGE Start Lublin1524
5Legia Warszawa1523
6King Szczecin1523
7Dziki Warszawa1523
8WKS Śląsk Wrocław1522
9Energa Icon Sea Czarni Słupsk1522
10Arriva Polski Cukier Toruń1521
11Orlen Zastal Zielona Góra1521
12AMW Arka Gdynia1521
13PGE Spójnia Stargard1521
14Tauron GTK Gliwice1521
15Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski1521
16MKS Dąbrowa Górnicza1518

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.