Koszykówka: Porażka na początek fazy play-off
02.05.2024 21:25
Legioniści dobrze rozpoczęli mecz w Szczecinie, gdzie od 2. minuty prowadzili 5:0 po akcjach Polaków, czyli Marcela Ponitki (za 2) i Michała Kolendy (2+1), a potem m.in. dorzucili dwie "trójki" w 42 sekundy (rzuty Arica Holmana oraz Ponitki) i wyszli na 8–punktowe prowadzenie, które utrzymywali przez pewien czas. W 8. minucie King zdołał wykorzystać nieco słabszy moment "Zielonych Kanonierów", do których zbliżył się na trzy "oczka", ale ekipa z Warszawy odpowiedziała trafieniem Christiana Vitala (zza łuku) i wsadem Tyrana De Lattibeaudiere'a, a po pierwszej kwarcie prowadziła 25:19.
Początku drugiej kwarty nie będzie dobrze wspominał Raymond Cowels, który popełnił cztery faule (piąty eliminuje z dalszej gry w meczu) w… 41 sekund i na dłużej usiadł na ławce. Chwilę później Loren Jackson celnie rzucił z dystansu, następnie Holman popisał się dwoma "trójkami", co spowodowało, że Legia wygrywała 38:28, a trener Kinga poprosił o czas. Szczecinianie starali się nieco zbliżać, lecz goście umiejętnie utrzymywali bezpieczny wynik, parę razy wychodzili na 11–punktowe prowadzenie, po kolejnym rzucie Jacksona (zza łuku) odskoczyli nawet na 14 "oczek". Do przerwy było 54:42 dla "Zielonych Kanonierów".
Początek drugiej połowy okazał się lepszy w wykonaniu Kinga, który w 26. minucie zbliżył się do Legii na 6 punktów. Sygnał do walki dał Jackson, który najpierw został sfaulowany w grze obronnej, a potem popisał się akcją 2+1. Kolejny fragment przypominał małą wymianę ciosów, m.in. na linii rzutów osobistych. Po pół godzinie było 70:62 dla zespołu Marka Popiołka.
King nieźle zaczął czwartą kwartę, gdyż trafił dwie "trójki" w 67 sekund, co sprawiło, że w 33. minucie przegrywał zaledwie 70:73, a trener Legii poprosił o czas. Chwilę później Darryl Woodson celnie rzucił zza łuku z bardzo trudnej pozycji i miejscowi doprowadzili do remisu (73:73). Było sporo emocji, dużo walki, pojawiły się też nerwy i błędy, a także kolejna przerwa na żądanie dla przyjezdnych, tym razem przy wyniku 79:77 dla ekipy ze Szczecina. Końcówka należała do gospodarzy, konkretnie do Tony'ego Meiera, który popisał się dwoma udanymi akcjami i sprawił, że jego drużyna odskoczyła na 4 "oczka". Ostatecznie warszawiacy przegrali 80:85 w pierwszym meczu 1. rundy fazy play-off.
W najbliższą sobotę, 4 maja (godz. 18:00), Legia znowu zagra z Kingiem w Szczecinie (drugie spotkanie 1. rundy fazy play-off).
PIERWSZY MECZ 1. RUNDY (ĆWIERĆFINAŁ) FAZY PLAY-OFF: KING SZCZECIN – LEGIA WARSZAWA 85:80 (19:25, 23:29, 20:16, 23:10)
King: Kyser 16 pkt, Cuthbertson 11, Woodson 11, Mazurczak 10, Meier 9, Żołnierewicz 9, Nowakowski 8, Borowski 7, Mobley 4, Udeze 0, Żmudzki 0
Legia: Holman 19 pkt, Vital 14, Jackson 14, De Lattibeaudiere 14, Ponitka 9, Sobin 5, Kolenda 5, Kulka 0, Cowels 0, Wyka 0, Gordon -, Wieluński -,
Tabelę Orlen Basket Ligi i więcej informacji o koszykówce znajdziecie na podstronie dot. stołecznej sekcji (TUTAJ).
Terminy meczów 1. rundy play-off:
- 04.05 (SO) g. 18:00 King Szczecin – Legia Warszawa [Emocje.TV]
- 09.05 (CZ) g. 20:00 Legia Warszawa – King Szczecin [Polsat Sport 3]
- ew. 11:05 (SO) Legia Warszawa – King Szczecin
- ew. 14.05 (WT) King Szczecin – Legia Warszawa
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.