Koszykówka: Porażka w Stargardzie
27.01.2023 19:16
Pierwsza kwarta w Stargardzie okazała się wyrównana, wynik długo utrzymywał się na styku, dopiero w 10. minucie rywale zdołali odskoczyć na 6 "oczek" i prowadzili 25:19. Spójnia zaczęła od 3 udanych akcji za 2 punkty, z kolei początek Legii wyglądał obiecująco zza łuku (3 celne rzuty z rzędu; 2 Billy Garrett, 1 Janis Berzins), potem "trójkę" dołożył jeszcze Kyle Vinales. "Zieloni Kanonierzy" mieli problemy z rzutami za 2 (2/7), w niektórych fragmentach brakowało im pewności siebie z przodu i z tyłu.
Legioniści obudzili się na starcie drugiej "ćwiartki". Najpierw pokazał się Geoffrey Groselle, który wykończył 2 akcje za 2, następnie z dystansu trafił Dariusz Wyka i zespół ze stolicy tracił już tylko 1 punkt. Wówczas miejscowi wrzucili wyższy bieg i mimo "trójki" Łukasza Koszarka (w tzw. międzyczasie), odskoczyli na 5 "oczek". Sygnał do walki dał nieźle dysponowany Garrett, który był bezbłędny z linii, po czym popisał się akcją 3+1. Spójnia odpowiedziała, Legia trafiała zza łuku (1 Grzegorz Kulka, 1 Grzegorz Kamiński), a po rzucie Wyki (za 2) doprowadziła do remisu po 45 na niecałe 2 minuty przed przerwą. Końcówka należała do drużyny ze Stargardu, która złapała serię 7:0, po chwili dorzuciła jeszcze "trójkę" i na półmetku rywalizacji wygrywała 55:47.
O ile start trzeciej kwarty okazał się lekką wymianą ciosów, to Spójnia wypracowała serię 7:0, nakręciła się i odskoczyła aż na 18 punktów. Legioniści wpadli w dołek, mieli sporo strat (po pół godzinie aż 13; gospodarze raptem 4), ograniczyli rotację (5. faul Travisa Lesliego), próbowali się odgryzać choćby po "trójkach" Koszarka i Vinalesa, ale ekipa ze Stargardu kontrolowała grę i na 10 minut przed końcem meczu prowadziła 79:63.
Początek czwartej "ćwiartki" był dość wyrównany, choć Legia nieco podkręciła tempo, nie miała już zresztą nic do stracenia. Warszawiacy lekko postraszyli przy rzutach zza łuku, złapali serię 7:0, walczyli, ale Spójnia nie pozwoliła na to, by przeciwnicy się do niej znacząco zbliżyli, wciąż nieźle punktowała i zwyciężyła Legię 97:80, wygrywając wszystkie kwarty.
W przyszłą niedzielę, 5 lutego (godz. 17:30), "Zieloni Kanonierzy" znowu zagrają na wyjeździe, tym razem z Anwilem Włocławek.
18. kolejka Energa Basket Ligi: PGE Spójnia Stargard – Legia Warszawa 97:80 (25:19, 30:28, 24:16, 18:17)
Spójnia: Fortson 30 pkt, Benson 16, Penava 12, Mathews 12, Clarke 10, Kikowski 6, Gruszecki 5, Śnieg 4, Grudziński 2, Brenk 0, Chodźko, Korolczuk
Legia: Garrett 26 pkt, Vinales 11, Kulka 9, Groselle 9, Koszarek 7, Wyka 7, Berzins 4. Leslie 4, Kamiński 3, Sadowski 0, Didier-Urbaniak-.
TERMINY NAJBLIŻSZYCH MECZÓW LEGII:
05.02 (ND) g. 17:30 Anwil Włocławek – Legia Warszawa [Polsat Sport Extra]
11.02 (SO) g. 17:30 Legia Warszawa – King Szczecin [Polsat Sport Extra]
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.