News: Koszykówka: Mecz Legii z Anwilem wydarzeniem kolejki

Koszykówka: Porażka z Anwilem

Michał Grzegorczyk

Źródło: Legia.Net

18.01.2018 22:19

(akt. 21.12.2018 22:31)

Koszykarze Legii Warszawa ulegli w hali na Bemowie liderowi Anwilowi Włocławek 60:95. To 17 porażka Zielonych Kanonierów w tym sezonie, choć początek meczu nie zapowiadał takiego obrotu sprawy. Legioniści dobrze weszli w mecz, a pierwszą kwartę zakończyli wygraną 30:22. Niestety później było już tylko gorzej. Wkrótce szersza relacja ze spotkania w hali wypełnionej kibicami.

 

Legia Warszawa dzisiejsze spotkanie zaczęła w składzie: Łukasz Wilczek, Anthony Beane, Piotr Robak, Jobi Wall, Andrjes Selakovs. Pierwsza kwarta była bardzo udana w wykonaniu Legionistów. Po odniesionym w poniedziałek pierwszym zwycięstwie w sezonie, z koszykarzy z Warszawy zeszła presja. Niesieni dopingiem licznie zgromadzonej publiczności „Wojskowi” grali widowiskową koszykówkę z ogromnym zaangażowaniem w obronie. Bardzo dobrą zmianę w pierwszej kwarcie dał nowy rozgrywający gospodarzy- Chauncey Collins. Amerykanin szybko trafił dwie trójki i wielokrotnie wymuszał przewinienia rywali, które zamieniał na łatwe punkty. W tej części meczu 22-letni zawodnik zdobył aż 13 punktów i to jego gra w dużym stopniu przyczyniła się do wygrania tej części meczu 30:22.

 

W drugiej kwarcie gra Legii straciła na rozpędzie. Anwil częściej bronił obroną strefową, na którą gospodarze nie mogli znaleźć sposobu.  Pierwsze 5 minut tej części meczu przyjezdni wygrali 10:2. Anwil wyszedł na jedno punktowe prowadzenie, które szybko odzyskał dla Legii trafiając dwukrotnie zza łuku Anthony Beane. Niestety w końcówce Legia roztrwoniła 5 „oczek” przewagi i zeszła na przerwę przegrywając jednym punktem.

 

W szatni trener Igor Milicić wstrząsnął swoim zespołem i po zmianie stron gra Anwilu wyglądała tak, jak na lidera tabeli przystało. Goście zaliczyli serię punktową 16:0 i odjechali na bezpieczną przewagę, wygrywając kwartę 24:5. Legioniści mieli ogromne problemy ze zforsowaniem obrony Anwilu. Niemoc ofensywna „Wojskowych” dodawała skrzydeł przyjezdnym. Rozpędzeni włocławianie w ostatniej kwarcie już tylko bawili się grą, dając popis pięknej zespołowej koszykówki.

 

Legia przez 30 minut zdobyła 30 punktów, czyli tyle samo co w pierwszej kwarcie. Lider tabeli zdecydowanie wygrał walkę o zbiórkę 37:22. Legionistom po poniedziałkowym meczu w okrojonym składzie starczyło sił na tylko 20 minut równorzędnej walki z rozpędzonym Anwilem.

 

 

 

Legia Warszawa – Anwil Włocławek 60:95

 

(30:22, 10:19, 5:24, 15:30)

 

                                                                                                                   

 

Legia Warszawa: Chauncey Collins 16 pkt. 2 zb. 2 as., Hunter Mickelson 13 pkt. 5 zb., Anthony Beane 12 pkt. 3 zb. 1 as., Jobi Wall 9 pkt. 5 zb. 1 as., Piotr Robak 6 pkt. 1 zb., Łukasz Wilczek 4 pkt. 3 zb. 6 as. 3 prz, 4 str., Andrejs Selakovs 0, Adam Linowski 0 pkt. 1 zb., Patryk Kędel 0 pkt. 1 zb., Tomasz Andrzejewski 0, Wojciech Szpyrka 0 pkt., Kamil Sulima-

 

Anwil Włocławek: Ivan Almeida 20 pkt. 9 zb. 6 as. 3 prz. 4 str., Jarosław Zyskowski 15 pkt. 5 zb. 1 as., Jaylin Airington 14 pkt. 1 zb. 1 as., Ante Delas 12 pkt. 1 as., Josip Sobin 10 pkt. 9 zb. 3 as., Paweł Leończyk 9 pkt. 7 zb. 5 as., Michał Nowakowski 5 pkt. 3 zb., Rafał Komenda 5 pkt., Szymon Szewczyk 5 pkt. 2 zb. 1 as., Damian Ciesielski 0 pkt., Kamil Łączyński-

 

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.