Dariusz Wyka

Koszykówka: Porażka z Treflem w finale turnieju

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: legiakosz.com

15.08.2021 17:17

(akt. 15.08.2021 17:21)

W finale towarzyskiego turnieju Abramczyk Cup rozgrywanego w Bydgoszczy, koszykarze Legii Warszawa przegrali nieznacznie z Treflem Sopot, 76:83. O sukcesie sopocian zadecydowała ostatnia kwarta spotkania.

Wynik celnym rzutem za trzy punkty otworzył Raymond Cowels, ale wkrótce to Trefl przejął inicjatywę i objął prowadzenie 8:3. Legioniści szybko odpowiedzieli trafieniami Abdura-Rahkmana i Adama Kempa, lecz w połowie pierwszej kwarty skuteczność stołecznego zespołu uległa pogorszeniu, co wykorzystali sopocianie, którzy po pierwszej kwarcie wygrywali 20:14. Po krótkiej przerwie Zieloni Kanonierzy grali już dużo lepiej, przede wszystkim skuteczniej. Dodatkowym atutem Legii był Dariusz Wyka, który rządził w strefie podkoszowej dobijając kolejne piłki po zbiórkach. Sopocianie nie znajdowali odpowiedzi na dynamicznego rywala, przegrali tę część meczu 15:30 i to warszawianie udali się do szatni w lepszych humorach prowadząc 44:35.

Obraz gry nie zmienił się po 15 minutowej przerwie – podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego powiększyli przewagę do 14 punktów, ale sopocianie starali się dotrzymywać kroku rywalom stosując zmienną obronę. Taktyka ta przyniosła skutek szczególnie w końcówce trzeciej kwarty i na początku ostatniej części finałowego starcia. Na osiem minut przed końcem meczu Legia wygrywała już tylko 61:56. Jak się okazało to był dopiero początek dużo lepszej dyspozycji Trefla, który złapał wiatr w żagle i w dużej mierze dzięki celnym rzutom za trzy punkty Karola Gruszeckiego wyszedł na prowadzenie. Zacięta końcówka padłą łupem sopocian, którzy zwyciężyli 83:76 i wywalczyli pierwsze miejsce w turnieju Abramczyk Cup.

- Szkoda tego meczu, mieliśmy już sporą przewagę, ale wiadomo, że liczy się to co na końcu. To bardzo dobre przetarcie przed nowym sezonem, sparingi są coraz bardziej intensywne, potrzeba nam twardego grania, takie jakie miało miejsce w Bydgoszczy. Za tydzień kolejny turniej w którym weźmiemy udział, tym razem zaprezentujemy się w Radomiu – powiedział trener Kamiński po meczu z Treflem.

Legia Warszawa – Trefl Sopot 76:83 (14:20, 30:15, 17:15, 15:33)

Legia: Raymond Cowels 21, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman 17, Dariusz Wyka 15, Adam Kemp 7, Josh Sharkey 7, Benjamin Didier-Urbaniak 5, Grzegorz Kulka 4, Łukasz Koszarek 0, Jakub Sadowski 0, Grzegorz Kamiński0.
Trener Wojciech Kaminski, as. Marek Zapałowski, Maciej Jamrozik

Trefl: Yannick Franke 16, Darious Moten 14, Karol Gruszecki 14, Paweł Leończyk 12, Brandon Young 7, Michał Kolenda 7, DeAndre Davis 6, Daniel Ziółkowski 3, Mateusz Szlachetka 2, Sebastian Rompa 2, Bartosz Olechnowicz -, Łukasz Klawa -.
Trener: Marcin Stefański, as. Krzysztof Roszyk

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.