Koszykówka: Trzecie zwycięstwo z rzędu!
19.03.2023 18:00
Legioniści kapitalnie weszli w mecz, po niecałych 120 sekundach prowadzili 9:0, potem wypracowali kolejną serię i w połowie pierwszej kwarty było już 15:2. Rywale trochę podgonili dzięki 2 rzutom Gerry’ego Blakesa zza łuku, ale później znowu pokazali się miejscowi, konkretnie Grzegorz Kulka i Grzegorz Kamiński (po 2 "oczka"). Warszawiacy prezentowali się bardzo dobrze, mieli więcej zbiórek (13; MKS 5), świetnie trafiali z półdystansu (9/12; 75 proc.) i po 10 minutach wygrywali 23:10. Wielki szacunek za tę część gry należał się zwłaszcza Aricowi Holmanowi i Travisovi Lesliemu, którzy zdobyli w sumie 19 z 23 punktów w barwach "Zielonych Kanonierów".
Stołeczna drużyna kontynuowała solidną grę, drugą "ćwiartkę" zaczęła od 5 "oczek" Lesliego i skutecznej akcji 2+1 w wykonaniu Janisa Berzinsa. Po chwili ponownie przycisnęła, czego efektem była imponująca seria (16:0) i aż 35-punktowe prowadzenie! MKS nie miał praktycznie nic do powiedzenia, w tej odsłonie m.in. stracił 6 piłek i mizernie rzucał z półdystansu (2/8; 25 proc.). Przeciwnicy lepiej radzili sobie zza łuku (3/5; 60 proc.), lecz to zbytnio nie poprawiło ich sytuacji. A Legia nie zwalniała tempa, przed przerwą dołożyła nieco punktów z linii osobistych i na półmetku rywalizacji wygrywała 58:25.
W trzeciej kwarcie nastąpiło przebudzenie MKS-u, który stopniowo zbliżał się do Legii. Najpierw przyjezdni rzucali z półdystansu, a potem, gdy 2 "trójki" w 23 sekundy trafił Trevon Bluiett i przewaga gospodarzy zmalała do 21 punktów, o czas poprosił trener Wojciech Kamiński. Po przerwie na żądanie doszło do wymiany ciosów, która spowodowała, że po 30 minutach było 77:55 dla "Zielonych Kanonierów".
Początek ostatniej, czwartej "ćwiartki" znowu okazał się lepszy w wykonaniu klubu z Dąbrowy Górniczej, który złapał serię 10:0 i zmniejszył straty do 14 punktów. Po tym fakcie solidniejszy fragment mieli miejscowi, których pobudzili Holman (5 "oczek" w 60 sekund) oraz Billy Garrett (za 3). To sprawiło, że szkoleniowiec MKS-u poprosił o czas, po którym przeciwnicy wyglądali nieco lepiej, ale koszykarze Legii utrzymali bezpieczną przewagę, wygrywając 101:86.
Na słowa uznania i ogromny respekt, jeśli chodzi o gości, zasłużył Blakes, który robił, co mógł, prezentował się wyśmienicie, czego najlepszym potwierdzeniem było 51 zdobytych punktów!
W najbliższy piątek, 24 marca (godz. 17:30), Legia znowu zmierzy się u siebie, tym razem ze Startem Lublin.
23. kolejka Energa Basket Ligi: Legia Warszawa – MKS Dąbrowa Górnicza 101:86 (23:10, 35:15, 19:30, 24:31)
Legia: Holman 29 pkt, Leslie 20, Berzins 15, Vinales 12, Kamiński 9, Garrett 5, Wyka 4, Kulka 4, Koszarek 3, Didier-Urbaniak 0, Kołakowski 0, Groselle -,
MKS: Blakes 51 pkt, Bluiett 12, Mokros 8, Kucharek 7, Krampelj, Piechowicz 3, Drame 2, Radwański 0, Chealey 0, Rajewicz 0, Zawadzki 0, Dziedzic -,
TERMINY NAJBLIŻSZYCH MECZÓW LEGII:
24.03 (PT) g. 17:30 Legia Warszawa – Polski Cukier Start Lublin [Polsat Sport Extra]
31.03 (PT) g. 17:30 Legia Warszawa – Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz [Polsat Sport Extra]
08.04 (SO) g. 15:30 Tauron GTK Gliwice – Legia Warszawa [Emocje.TV]
16.04 (ND) g. 17:30 Trefl Sopot – Legia Warszawa [Polsat Sport Extra]
20.04 (CZ) g. 17:30 Legia Warszawa – Suzuki Arka Gdynia [Polsat Sport Extra]
28.04 (PT) BM Stal Ostrów Wlkp. – Legia Warszawa
03.05 (ŚR) Legia Warszawa – Enea Zastal BC Zielona Góra
TABELA ENERGA BASKET LIGI:
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.