Dariusz Wyka

Koszykówka: Udana inauguracja!

Redaktor Michał Grzegorczyk

Michał Grzegorczyk

Źródło: Legia.Net

04.09.2021 21:21

(akt. 04.09.2021 21:51)

Koszykarze Legii mają za sobą udaną inaugurację sezonu! Warszawiacy wygrali u siebie 79:59 z Asseco Arką Gdynia w 1. kolejce Energa Basket Ligi.

W sobotni wieczór koszykarze Legii Warszawa przed własną publicznością podejmowali Asseco Arka Gdynię, w pierwszym meczu rozgrywek 2021/22. Był to również pierwszy występ Łukasza Koszarka w barwach Legii, ktory z trybun ogładał trener piłkarskiej Legii, Czesław Michniewicz.

W pierwszej piątce gospodarzy wybiegli Josh Sharkley, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman, Grzegorcz Kulka, Raymond Cowels i Dariusz Wyka. Wynik spotkania otworzył rzutem hakiem Adam Hrycaniuk, z kolei pierwsze punkty dla Legii w tym sezonie zdobył akcją 2+1 Abdur-Rahkman. Legioniści bardzo szybko przeszli do wstawek obrony strefowej. Skuteczna penetracja niesamowicie szybkiego Sharkey’a dała Legii pierwsze prowadzenie w tym meczu po 3,5 minutach gry. W połowie tej odsłony na parkiecie zameldowali się Koszarek i Adam Kemp, ale dalej minimalną przewagę utrzymywali gracze gości, którzy w tym sezonie ponownie wrócili do koncepcji gry prawie wyłącznie polskimi zawodnikami i są raczej typowani do walki o utrzymanie niż play-offy. Mimo młodego składu to koszykarze trenera Milosa Mitrovicia początkowo wyglądali na bardziej zgrany zespół. Legioniści próbowali wykorzystywać przewagi sprawnościowe swoich amerykańskich zawodników, ale to prosta zespołowa koszykówka Arki długo przynosiła lepsze efekty. Dopiero w ostatniej minucie tej odsłony, kiedy „Wojskowi” poprawili obronę Abdur-Rakhman kolejną akcją and one ustalił wynik pierwszej kwarty na 16:15 dla Legii.

Kolejne 10 minut ponownie bardzo dobrze zaczął najskuteczniejszy gracz Legii w pierwszej kwarcie - Rahkman. Amerykański rzucający dzięki swojej dynamice dawał swojej druzynie sporo łatwych punktów z kontry oraz prezentował się bardzo dobrze w obronie. Pomimo licznie zgromadzonej publiczności głodnej koszykarskich emocji, gołym okiem było widać, że to pierwsze spotkanie o stawkę obu drużyn. Koszykarze mieli problem ze skutecznością, co skutkowało bardzo niskim wynikiem, a goście z Gdyni w drugiej ćwiartce przez ponad 5 minut nie potrafili zdobyć punktu. Niemocy strzeleckiej gości nie potrafili wykorzystać Legioniści i po 16 minutach było 20:19. Trener Wojciech Kamiński często rotował składem, ale cały czas warszawski zespół nie potrafił znaleźć odpowiedniego rytmu i to goście ponownie wyszli na prowadzenie 23:21. Ostatecznie po bardzo słabym początku tej kwarty w wykonaniu Arki, to goście wygrali tę odsłonę meczu 12:10 i schodzili na przerwę przy minimalnym prowadzeniu 27:26. W pierwszej połowie Gdynianie zdominowali walkę na tablicach, ogrywając w tym elemencie gry legionistów 24-14, ponadto gospodarze grali na fatalnej 28% skuteczności z gry, a obie ekipy trafiły tylko po jednej trójce, notując fatalną skuteczność zza łuku pudłując aż 22 rzuty za trzy.

Po zmianie stron ponownie dobrze prezentował się pod koszem weteran Hrycaniuk, a dla Legii dwie trójki trafił Rahkman i „Wojskowi” odzyskali minimalne prowadzenie. Legioniści poprawili nieznacznie skuteczność w tej odsłonie, ale nie przekładało się to na wynik. Dopiero w ostatnich minutach tej kwarty, legioniści wyglądali jak zespół z dużymi aspiracjami. Sygnał do ataku dał niezawodny Rahkman, który w tej odsłonie zdobył aż 12 „oczek”, a z linii rzutów osobistyh kolejne punkty zaczęli dokładać pozostali gracze i Legia odskoczyła na 6 punktowe prowadzenie. Wynik trzeciej kwarty na 52:42, celną trójką równo z syreną ustalił Koszarek.

Goście nie potrafili się otrząsnąć po spektakularnej końcówce trzeciej kwarty, a coraz większej pewności siebie nabierali kolejni zawdonicy Legii, dobre fragmenty notował Jure Skifić i Sharkey co przełożyło się na 17 punktowe prowadzenie „Zielonych Kanonierów”. Na 7 minut przed upływem czasu gry wynik spotkania był już przesądzony i podopieczni terenera Kamińskiego odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Energa Basket Ligii pokonując Assecco Arkę Gdynia.

Za tydzień (12.09) legioniści zmierzą się u siebie z Twardymi Piernikami Toruń. 

Legia Warszawa - Asseco Arka Gdynia 79:59 (16:15, 10:12, 26:15, 27:17)

Legia: Muhammad-Ali Abdur-Rahkman 24 pkt. 2 as., Josh Sharkey 19 pkt. 3 zb. 5 as. 5 prz. 4 str., Raymond Cowels III 8 pkt. 3 zb. 1 as., Jure Skifić 8 pkt. 3 zb. 1 as., Grzegorz Kamiński 6 pkt. 7 zb., Łukasz Koszarek 6 pkt. 1 zb. 4 as., Grzegorz Kulka 4 pkt. 3 zb., Adam Kemp 2 pkt. 3 zb., Dariusz Wyka 2 pkt. 1 zb., Jakub Sadowski 0 pkt., Szymon Kołakowski 0 pkt., Benjamin Didier-Urbaniak-

Arka: Adam Hrycaniuk 10 pkt. 6 zb. 2 as., Novak Music 10 pkt. 5 as., Wojciech Tomaszewski 10 pkt. 1 zb., Adrian Bogucki 9 pkt. 7 zb. 1 as., Bartłomiej Wołoszyn 8 pkt. 7 zb. 2 as. 3 str., Piotr Lis 5 pkt. 4 str., Dominik Wilczek 4 pkt. 7 zb., Olaf Perzanowski 3 pkt. 1 zb.,  Mateusz Kaszowski 0 pkt. 1 zb. 2 as., Marcin Kowalczyk 0 pkt. 1 zb., Bartosz Jankowski 0 pkt. 1 zb., Łukasz Walkowiak 0 pkt.1 zb.

Polecamy

Komentarze (11)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.