Koszykówka: Udany początek fazy play-off
10.04.2016 00:55
W rozegranym w sobotę spotkaniu na Bemowie, Legia już w pierwszych fragmentach meczu zdominowała zespół gości. Legioniści wyszli na mecz bardzo zmotywowani. Intensywna obrona i bardzo dobra skuteczność pozwoliły im szybko osiągnąć dwucyfrowe prowadzenie. W pierwszej ćwiartce meczu na szczególną uwagę zasługiwała postawa Grzegorza Kukiełki, który nie tylko trafiał swoje rzuty, ale także dużo wnosił do defensywy, co szybko doprowadziło do wyniku 12:2 i zmusiło trenera gości, Konrada Kaźmierczyka do wzięcia czasu. Obraz gry po chwili przerwy zbytnio się nie zmienił. Legia dalej grała bardzo skutecznie i wygrała pierwszą kwartę 28:11.
W drugiej kwarcie duże znaczenie dla zespołu miał powrót do gry - po kontuzji ręki - Cezarego Trybańskiego. Legioniści w tej części spotkania dalej byli niezwykle skuteczni w rzutach za trzy i nadal powiększali przewagę. W całej pierwszej połowie występ Legii napawał optymizmem. Dzięki efektownej grze całego zespołu, do przerwy Legia prowadziła 51:28, a drugą kwartę warszawiacy wygrali 23:17. Na takie prowadzenie duży wpływ miała niesamowita, bo aż 61-procentowa skuteczność rzutów za trzy punkty (8/13). Legioniści schodzili do szatni w dobrych humorach. Co ciekawe, konfrontację z trybun obserwował szkoleniowiec koszykarskiej reprezentacji Polski, Mike Taylor.
Intensywność gry Legii, w związku z wysokim prowadzeniem, w drugiej połowie nie utrzymała się już na tym samym poziomie. Gracze i trenerzy zdawali sobie sprawę, że w niedzielę po raz drugi przyjdzie zmierzyć się z bydgoszczanami. To rozluźnienie "Wojskowych" wykorzystali koszykarze Astorii, którzy w szczególności dzięki dobrej grze Mikołaja Groda (zdobył w tej części gry 14 ze swoich 18 "oczek"), wygrali tę kwartę 28:17, co zmniejszyło prowadzenie Legii do dwunastu punktów. Jednak w czwartej kwarcie dobra zespołowa gra pozwoliła Wojskowym zwiększyć różnicę i pokonać przeciwników 87:70.
Po meczu warto zwrócic uwagę na świetną pierwszą połowę naszego zespołu oraz zbilansowaną zespołową koszykówkę - czterech zawodników zanotowało podwójną zdobycz punktową. Cieszyć musi solidny występ Grzegorza Kukiełki, naszego rozgrywającego Łukasza Wilczka (12 asyst) oraz przede wszystkim solidna gra powracającego po kontuzji Cezarego Trybańskiego. Najwyższy zawodnik w szeregach Legii zdobył sześć punktów (wszystkie po wsadach), a także dwukrotnie efektownie blokował przeciwników. W niedzielę o godzinie 20:00 w hali na Bemowie drugi mecz serii.
Trener Piotr Bakun: Zaczeliśmy dobrze, dobrze broniliśmy, trafialiśmy dużo trudnych, łatwych rzutów, że tak naprawdę pierwsza połowa w jakiś tam sposób ustawiła zawody. Nie chcę powiedzieć, że graliśmy na dociągnięcie wyniku, bo tak nie było. Już później zaczeliśmy kalkulować co zrobić, żeby oszczędzić graczy i podzielić ten czas mniej więcej równo na wszystkich zawodników, by jutro byli nominalnie najświeżsi. Nie zawsze wszystko wychodzi, jakby wszystko wychodziło cały czas to byśmy rzucali 140 punktów na mecz... Ale można się cieszyc, że wygraliśmy pewnie, że zrobiliśmy od razu dużą przewagę na początku zawodów i utrzymaliśmy ją do końca.
Wyniki pozostałych spotkań I rundy play-off:
Miasto Szkła Krosno 80:70 Nysa Kłodzko
Sokół Łańcut 83:62 Pogoń Prudnik
Znicz Pruszków 79:71 GKS Tychy
Legia Warszawa - Astoria Bydgoszcz 87:70
Legia: Mateusz Bierwagen 14 pkt. 4 zb., Grzegorz Kukiełka 13 pkt. 3 blk., Tomasz Andrzejewski 12 pkt. 5 zb., Adam Linowski 12 pkt. 4 zb., Łukasz Wilczek 9 pkt. 3 zb. 12 as., Marcel Wilczek 9 pkt. 6 zb., Adam Parzych 9 pkt. 3 zb. 2 as., Cezary Trybański 6 pkt. 3zb. 2blk.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.