Koszykówka: W sobotę ważny mecz w hali na Bemowie

W zeszłym sezonie macedoński szkoleniowiec wycisnął z Legii, co się dało. Legia awansowała do fazy play-off i walczyła z Arką Gdynia o półfinał mistrzostw Polski. W tym sezonie warszawski zespół spisuje się jednak znacznie gorzej. Z 20 spotkań "Zieloni Kanonierzy" wygrali zaledwie cztery i walczą o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zwolnienie Spaseva nikogo zatem nie zdziwiło. Jego następca Kamiński rozpocznie swoją pracę od meczu o wielkiej wadze. Identyczny bilans jak Legia 4-20 mają także zespoły Polpharmy Starogard Gdański i MKS Dąbrowa Górnicza. To właśnie ten ostatni zespół będzie w sobotę rywalem legionistów w hali na Bemowie.

- To oczywiście ważny mecz, ale powiem nieco przewrotnie: czy jak wygramy z Dąbrowa, a przegramy kolejne dziewięć spotkań, to wygrana z MKS nam coś da? To nie jest ostatni mecz sezonu i o niczym nie decyduje, choć zwycięstwo nam oczywiście pomoże. Patrzę na swoją pracę długofalowo, jak na proces przygotowania drużyny do dziesięciu meczów. Efekt nowego trenera, „świeżej miotły", jest zawsze, ale Dąbrowa też ma nowego szkoleniowca - Włocha Alessandro Magro - przypomniał Kamiński, który dzisiaj będzie obchodzić 46. urodziny.

Pochodzący ze Stalowej Woli szkoleniowiec w czerwcu 2019 r., po 17 latach pracy w Polsce, podjął wyzwanie i podpisał dwuletnią umowę z niemieckim MBC Mitteldeutscher Weissenfels. Jesienią szefowie zespołu podziękowali mu jednak za pracę, niezadowoleni z wyników. Do połowy lutego był więc formalnie związany z MBC i musiał rozwiązać kontrakt, by podjąć pracę w Warszawie. -    Chciałem wrócić do pracy mimo kontraktu z niemieckim klubem, bo lepiej tak długo nie odpoczywać. Propozycja Legii była bardzo konkretna i długofalowa, więc się zdecydowałem. Logistyka też miała znaczenie dla mnie i mojej rodziny. Oczywiście ważne jest, by pieniądze trafiały na konto, ale równie ważne jest bycie w zawodzie. Trzeba patrzeć przez potencjał, a ja widzę go w Legii. Klub chce iść do przodu, rozwijać się - powiedział szkoleniowiec, który związał się dłuższą umową z Legią, ale nie chce zdradzać szczegółów. - W tym zawodzie długość kontraktu to pojęcie względne, bo miałem już umowy na cztery lata, które kończyły się znacznie wcześniej za porozumieniem stron. Moim zadaniem jest stworzenie mocnej drużyny w perspektywie lat . Widzę potencjał na obwodzie, ale nie chcę wdawać się w szczegóły, oceniać poprzednika. Największą bolączką Legii były kontuzje. Teraz sytuacja wraca na dobre tory, choć mamy pewne problemy. W sobotę do gry powinien być gotowy Filip Matczak - zapowiedział nowy szkoleniowiec.

Początek meczu o 15:00 w hali przy ul. Obrońców Tobruku 40. Wejściówki nabywać można on-line na stronie legiakosz.abilet.pl. oraz w dniu meczu przy wejściu do hali, od godziny 13:30.

Ceny biletów są następujące:
Kategoria biała: B,C,D,F,G,H - ulgowy - 15,00 zł/normalny - 20,00 zł
Kategoria czerwona: E - ulgowy - 20,00 zł/normalny - 30,00 zł
Kategoria zielona: E,I - ulgowy - 30,00 zł/normalny - 40,00 zł

Bilety ulgowe przysługują: uczniom i studentom studiów dziennych do 26 lat oraz osobom, które w dniu zakupu biletu ukończyły 65 lat. Dzieci do lat 7. wchodzą na mecz za darmo, ale nie przysługuje im dodatkowe miejsce siedzące. Wszystkim osobom kupującym bilety ulgowe przypominamy, że ważne one są wyłącznie z dokumentem uprawniającym do zniżki. Należy go okazać podczas kontroli karnetów i biletów.