Koszykówka: Walka o drugie miejsce ze Śląskiem

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: legiakosz.com

11.03.2021 11:00

(akt. 11.03.2021 11:28)

W czwartek, 11 marca o godz. 17:35 koszykarze Legii podejmować będą drużynę Śląska Wrocław, a wynik meczu może zdecydować o tym, która z drużyn sklasyfikowana zostanie wyżej po sezonie zasadniczym. Legia ma spore szanse na miejsce drugie przed fazą play-off, ale by zapewnić je sobie na dwie kolejki przed końcem rozgrywek, musi pokonać wrocławian różnicą co najmniej sześciu punktów.

Legia w dwóch ostatnich spotkaniach pokazała się z bardzo dobrej strony, i to przede wszystkim może napawać stołecznych kibiców optymizmem. Pomimo braku Earla Watsona, legioniści poradzili sobie z mocnym w strefie podkoszowej Treflem Sopot. Również Śląsk dysponuje bardzo mocną rotacją pod koszem, więc także w tym przypadku, rozwiązania przećwiczone w Trójmieście, powinny być wykorzystane przy okazji czwartkowego meczu. Watsona na pozycji środkowego zastąpi Walerij Lichodiej, który w przeszłości często grywał na tej właśnie pozycji. Wspomagać go będą Dariusz Wyka i Adam Linowski, ale również istotna będzie postawa Grzegorza Kulki, który zapewne będzie rywalizował z ważną postacią w
zespole Śląska, Ivanem Ramljakiem.

Śląsk przed meczem z Legią ma bilans 18-9, o jedną porażkę gorszy od warszawskiej drużyny. Na wyjazdach wrocławianie zaliczyli 7 wygranych w 13 meczach. Legia z kolei w hali na Bemowie przegrała jak dotąd tylko raz - po dwóch dogrywkach z Zastalem Zielona Góra. Śląsk ostatnio grał głównie mecze na własnym parkiecie, w których radzili sobie ze zmiennym szczęściem. Po porażce z Treflem wyszarpali wygraną ze Stalą, by następnie przegrać bardzo wysoko z niżej notowanym HydroTruckiem. W meczu z GTK Gliwice zawodnicy z Wrocławia wygrali na własnym parkiecie, z kolei w ostatniej kolejce przegrali w wyjazdowym meczu z Kingiem.

W pierwszym meczu obu drużyn, do rozstrzygnięcia losów spotkania konieczna była dogrywka. Legia, grając wówczas również bez Watsona, miała szansę zwyciężyć w regulaminowym czasie, a później w dogrywce, ale w ostatnich sekundach doliczonego czasu, dwóch rzutów w ostatniej akcji nie trafił Jamel Morris, skutecznie blokowany przez graczy z Wrocławia. Ostatecznie w dogrywce gospodarze zwyciężyli 10:5 i całe spotkanie 73:68. To właśnie dlatego, legionistom zależeć będzie na przynajmniej sześciopunktowej wygranej w czwartkowym meczu - wówczas nawet w przypadku porażek w dwóch ostatnich spotkaniach sezonu zasadniczego, stołeczna ekipa będzie mieć lepszy bilans bezpośrednich spotkań ze Śląskiem.

Najskuteczniejszym graczem Śląska jest Elijah Stewart, notujący średnio 15,1 punktu. Niewiele mniej punktują: serbski rozgrywający Strahinja Jovanović (14,4 pkt. i 6 asyst), amerykański rzucający Kyle Gibson (13,8 pkt.) oraz podkoszowy Aleksander Dziewa (śr. 13,6 pkt.). Najlepiej zbierającym w zespole Ślaska jest chorwacki skrzydłowy, wspomniany już Ramljak (śr. 7 zbiórek i 11,1 pkt.).

Bilans meczów Legii ze Śląskiem w ostatnich latach nie jest dla Legii korzystny, ale obie drużyny tylko dwukrotnie mierzyły się w ekstraklasie, po powrocie do najwyższej ligi zespołu z Wrocławia. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie odbył się tylko jeden mecz obu drużyn - wrocławianie zwyciężyli bardzo pewnie w hali Koło 98:71, a do wygranej poprowadził ich wówczas Kamil Łączyński. Mecz Legii ze Śląskiem rozpocznie się w czwartek o godzinie 17:35, a bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport Extra.

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.