Koszykówka: Zwycięstwo w debiucie Kamińskiego

Redaktor Michał Grzegorczyk

Michał Grzegorczyk

Źródło: Legia.net

29.02.2020 16:50

(akt. 29.02.2020 22:06)

W pierwszym meczu pod wodzą trenera Wojciecha Kamińskiego Legia Warszawa wygrała z MKS-em Dąbrową Górniczą 90:83 Bardzo dobre zawody rozegrali Kahil Duke i Michał Michalak, którzy zdobyli w sumie 57 punktów, ale bohaterem meczu był weteran Adam Linowski, jego waleczność poderwała zespół w najtrudniejszych momentach spotkania.

Sobotni mecz miał ogromne znaczenie dla obu zespołów i był niezwykle istotny w rywalizacji o utrzymanie w Energa Basket Lidze. Przed tym spotkaniem Legia i MKS z identycznym bilansem 4 zwycięstw i 16 porażek zajmowały odpowiednio 14. i 16. miejsce w tabeli. Dla obu zespołów będzie to pierwszy mecz pod wodzą nowych szkoleniowców. W MKS-ie w miejsce Michała Dulkiewicza sprowadzono Włocha Alessandro Magro, który ostatnio w roli asystenta pracował w Lokomotiwie Kubań. W Legii po rozwiązaniu umowy z Tane Spasevem zatrudniono dobrze znanego w PLK Wojciecha Kamińskiego, który ostatnio pracował w Bundeslidze. Obaj szkoleniowcy nie mieli dużo czasu na przygotowania, co było widać od pierwszych minut sobotniego meczu. W barwach Legii nie mógł wystąpić kontuzjowany Keanu Pinder, za to do składu powrócił Filip Matczak.

Wynik spotkania otworzył trafieniem zza łuku Filip Put, na co trafieniem spod kosza odpowiedział Milan Milovanović. Dzięki skutecznym akcjom Bryce’a Douviera to goście początkowo uzyskali niewielką przewage, jednak dzięki lepszej grze Kahila Dukesa i Michała Michalaka Legia wyszła na niewielkie prowadzenie. W pierwszej kwarcie gra podopiecznych trenera Kamińskiego wyglądała obiecująco. Niestety wynik kwarty na 24:25 celnym rzutem za trzy punkty w ostatnich sekundach ustalił Darell Harris.

Bardzo dobrze w barwach MKS-u prezentował się Bryce Douvier który szybko zdobył 11 punktów przy 100% skuteczności z gry. Po 2,5 minutach drugiej odsłony goście wyszli na 6 punktowe prowadzenie. Poza wspomnianym Douvierem dobre zawody rozgrywał Filip Put, który do przerwy trafił 5/5 rzutów zza łuku. Dzięki dobrej dyspozycji wspomnianej dwójki przez długie minuty MKS utrzymywał bezpieczne prowadzenie. W grze Wojskowych przede wszystkim szwankowała gra w ataku, a po bronionej stronie parkietu goście mieli ogromną przewagę fizyczną w strefie podkoszowej. W rezultacie na przerwę legioniści schodzili przegrywając 46:37.

Po zmianie stron po raz szósty zza łuku trafił Put i wyprowadził swój zespół na 11 punktowe prowadzenie. Na szczęście akcją 2+1 odpowiedział Adam Linowski, a po chwili trójkę dołożył Dukes i o czas poprosił szkoleniowiec MKS-u. Po przerwie na żądanie ofensywa legionistów ponownie się zacięła, a do głosu doszedł Justin Watts i inni amerykanie z Dąbrowy i straty urosły do 12 „oczek”. W grze Legię trzymali trafiający za trzy Kahil Dukes i niesamowicie waleczny Adam Linowski i po 27 minutach gry było 49:56. W końcówce po przekroczeniu limitu fauli drużynowych przez ekipę gości Legioniści zmniejszyli nieznacznie straty z linii rzutów osobistych i przed ostatnią osłoną było 55:60.

Czwartą kwartę celną trójką rozpoczął Michał Michalak, na którego trafienie odpowiedział z półdystansu Douvier. Po chwili najlepszy strzelec Legii dorzucił kolejną trójkę i zmniejszył starty do zaledwie jednego punktu. Po faulu niesportowym Piotra Śmigielskiego na Linowskim mieliśmy remis, a po chwili po penetracji Dukesa Legia wyszła na prowadzenie notując w tej kwarcie rezultat 9:2. Kolejną trójkę trafił Michalak i gra Legii wyglądała coraz lepiej, po kolejnym efektownym bloku Linowskiego i trzech celnych osobistych Michalaka było 70:64. Goście nie radzili sobie ze strefą 2-3 legionistów, a kiedy wreszcie po 5 niecelnych rzutach z gry, zza łuku trafił Sebastian Kowalczyk na 4,5 minuty do końca Legia prowadziła 9 „oczkami”, a w tej kwarcie aż 18:4. Wynik próbowali jeszcze gonić Watts i Put, ale bardzo mądra gra Linowskiego w połączeniu z celnymi rzutami Michalaka pozwoliły utrzymać Legii prowadzenie. Ostatecznie „Zieloni Kanonierzy” pokonali MKS  odnotowując piąte zwycięstwo w tym sezonie.

Legia Warszawa - MKS Dąbrowa Górnicza90:83  (24:25, 13:21, 17:14, 35:23)

Legia: Michał Michalak 32 pkt. 4 zb. 2 as. 4 prz., Kahlil Dukes 25 pkt. 4 zb. 4 as., Adam Linowski 13 pkt. 4 zb. 5 as., Milan Milovanović 10 pkt. 6 zb., Sebastian Kowalczyk 5 pkt. 3 zb. 3 as., Patryk Nowerski 3 pkt. 3 zb., Filip Matczak 2 pkt. 2 zb. 1 as., Jakub Nizioł 0 pkt. 3 zb. 1 as., Mariusz Konopatzki 0 pkt., Przemysław Kuźkow 0 pkt., Keanu Pinder-

MKS: Filip Put 25 pkt. 8 zb. 2 as. 4 str., Tra Holder 19 pkt. 3 zb. 6 as. 4 str., Justin Watts 15 pkt. 2 zb. 3 as. 3 str., Bryce Douvier 15 pkt. 5 zb. 3 as. 5 fl., Darrell Harris 5 pkt. 1 zb. 1 as., Michael Fraser 4 pkt. 7 zb. 1 as., Piotr Śmigielski 0 pkt. 4 zb. 1 as. 4 str., Marek Piechowicz 0 pkt. 2 zb. 2 as., Franciszek Bigaj-, Radosław Chorab-, Konrad Dawdo-

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.