Krzysztof Dowhań miał ofertę z Arisu Saloniki
15.11.2011 09:33
<p>Michał Probierz ściągnął do Arisu Saloniki Grzegorza Kurdziela jako trenera bramkarzy. Ale jego pierwszym wyborem był Krzysztof Dowhań, który szkolił Muchę, Boruca, Fabiańskiego czy Szczęsnego. Jednak podobnie jak w przypadku oferty Arsenalu Dowhań został w Legii.</p>
Zdecydowało ponoć to, że nie mógł rozwiązać aktualnie obowiązującego kontraktu z warszawskim klubem. Z kolei kilka lat wcześniej ofertę złożył mu sam Arsenal Londyn. - Zgadza się, miałem ofertę. Zaproponowano mi stanowisko w akademii młodzieżowej. To było wtedy gdy Fabiański trafił do Londynu - przypomina Krzysztof Dowhań. Szkoleniowiec bramkarzy zdradza, że najpierw do niego zadzwonił Łukasz Fabiański, a później trener Gerry Peyton, który w Arsenalu odpowiada za szkolenie golkiperów. Dowhań zajmowałby się młodymi zawodnikami w akademii The Gunners, w której wtedy trenował m.in. Wojciech Szczęsny. Ale przyznał, że nie mógł odejść z Legii z dnia na dzień, zostawiając rozpoczętą pracę.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.