KuPS - Legia: Zwyciężaj albo giń

Redaktor Piotr Barański

Piotr Barański

Źródło: Legia.Net

01.08.2019 09:00

(akt. 01.08.2019 20:50)

Nie ma wymówek, nie ma innego wyjścia, jak wygrana i pewny awans do kolejnej rundy. Legioniści zwyciężyli w dwóch ostatnich meczach. Wygrana w kolejnym może dać im pozytywnego kopa. Porażka natomiast sprawić, że wszystko, co budowano od dwóch miesięcy, może zostać zburzone. Początek spotkania o godz. 18:00.

Legia podejdzie do tego spotkania z przewagą jednej bramki, która padła na początku pierwszego spotkania za sprawą Mateusza Wieteski po rzucie rożnym. Wydawało się, że legioniści pójdą za ciosem i zrobią sobie odpowiednią przewagę przed rewanżem. Tak się jednak nie stało i "Wojskowi" będą musieli bronić w Finlandii bardzo skromnego prowadzenia.

Mecz odbędzie się na sztucznej murawie, która w ostatnim czasie w europejskich pucharach była dla Legii sporym problemem. W 2016 roku w eliminacjach do Ligi Mistrzów legioniści zmierzyli się z AS Trenczynem na Słowacji właśnie na takiej nawierzchni. "Wojskowi" wygrali to spotkanie 1:0 po bramce Nemanji Nikolicia, jednak sam mecz należał zdecydowanie pod dyktando słowackiego zespołu. Gospodarze bombardowali bramkę Arkadiusza Malarza i głównie dzięki jego dobrej dyspozycji tamtego dnia udało się wywieźć z Trenczyna zwycięstwo. Rok później Legia zawitała do Kazachstanu, gdzie zmierzyła się z Astaną w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Tym razem uległa swojemu rywalowi 1:3 i nie potrafiła w rewanżu odrobić strat, tym samym tracąc szansę na drogę do raju. Parę tygodni temu wicemistrzowie Polski mieli znów okazję zaprezentować się na sztucznej murawie, tym razem w Gibraltarze remisując 0:0 po fatalnym spotkaniu.

Zespół z Kuopio w ostatni weekend rozegrał mecz ligowy, w którym okazał się gorszy od Kokkolanu Pallo-Veikot. Wyjazdowe spotkanie trzeciego zespołu zeszłego sezonu Veikkausliigi zakończyło się porażką 1:2, jednak trzeba pamiętać, że w pierwszej jedenastce zameldowało się zaledwie trzech zawodników z podstawowego składu fińskiej drużyny. Więcej o ostatnim meczu KuPS tutaj.W rewanżu w barwach Legii nie wystąpią Vamara Sanogo, Cafu, Mateusz Praszelik oraz Mateusz Wieteska. "Wietes" w ostatnich dniach nabawił się urazu mięśnia dwugłowego i sztab szkoleniowy zadecydował o tym, że zawodnik zostanie w Polsce. Zawodnik mógłby być brany pod uwagę przy ustalaniu składu, jednak nikt w klubie nie chce ryzykować zdrowia środkowego obrońcy.

Arbiterem meczu rewanżowego będzie Belg Lawrence Visser. 29-latek w tym sezonie sędziował już spotkanie Astany z CFR Cluj (el. Ligi Mistrzów), a także Superpuchar Belgii oraz pojedynek w rodzimej lidze.

Specjaliści z Fortuny stawiają w roli faworyta Legię. Wygrani pomnożą postawione pieniądze za zwycięstwo "Wojskowych" po kursie 1.85. Przy remisie zysk pomnożymy o 3.60, zaś za zwycięstwo Finów o 4.50. W przypadku fachowców z TOTALbet faworytem są również wicemistrzowie Polski. Kurs na zwycięstwo to 1.90, na remis 3.35, a na wygraną KuPSu 4.70

Po zakończeniu spotkania na Legia.Net pojawią się fotoreportaże oraz wypowiedzi zawodników i trenerów. Zapraszamy również do śledzenia naszej relacji „na żywo”. Transmisja na TVP Sport.

Przypuszczalne składy:

KuPS: Virtanen - Manga, Diallo, Soldo, Carlos Murillo - Thiaw, Ayarna, Saxman - Niskanen, Rangel, Pennanen

Legia: Majecki - Vesović, Jędrzejczyk, Remy, Rocha - Martins, Gwilia - Novikovas, Carlitos, Luquinhas - Kulenović

Co wiesz o Legii w europejskich pucharach?

Galeria: Legia - Sporting 1:0
1/10 Kto jest najlepszym strzelcem legionistów w historii gier o europejskie puchary?

Polecamy

Komentarze (269)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.