Lech - Legia: Ostatnia prosta!
04.07.2020 09:00
Przed meczem możemy czuć lekkie deja vu, bo zaledwie dwa lata temu Legia zapewniła sobie mistrzostwo również w Poznaniu. Wtedy legioniści prowadzili 2:0 bo bramkach Domagoja Antolicia i Michała Kucharczyka, kiedy to do głosu doszli miejscowi kibice. Z powodu wejścia fanów "Kolejorza" na murawę arbiter postanowił przerwać spotkanie, po czym "Wojskowi" mogli już cieszyć się z upragnionego mistrzostwa. Wtedy jednak o losy tytułu musieliśmy martwić się do ostatniej kolejki, teraz szansa na zapewnienie mistrzostwa pojawia się wcześniej - w 34. kolejce sezonu ligowego. Wtedy kibice Legii rozdawali piłkarzom tekturowe medale oraz puchar - zawodnicy Lecha zrobią dziś z pewnością wszystko co w ich mocy, aby do powtórki nie doszło. Legia może, ale nie musi - graczom Aleksandara Vukovicia do upragnionego celu wystarczy jeden punkt. Miesiąc temu Legia okazała się lepsza w Poznaniu wygrywając 1:0 po dość kuriozalnym golu Tomasa Pekharta. Nie mamy nic przeciwko aby w sobotę rezultat się powtórzył.
Trener Legii nie zamierza kalkulować. - Nie szukaliśmy planu minimum, tylko chcieliśmy zrobić maksimum z tego, co jest możliwe. W tej chwili jest do zgarnięcia dwanaście punktów, o które trzeba powalczyć. Zaczynając w sobotę w Poznaniu, gdzie są pierwsze punkty do zdobycia - mówił na konferencji prasowej przed meczem z Lechem.
W jakim składzie Legia wyjdzie na mecz? Jest kilka niewiadomych. Swoje ostatnie spotkanie w barwach Legii rozegrał ostatnio Radosław Majecki, a Radosław Cierzniak nie trenował w piątek z zespołem. Swoją kolejną może więc dostać Wojciech Muzyk, który debiutował już między słupkami w spotkaniu w pucharowym z Miedzią Legnica. Zmiany są możliwe również w obronie, ale nie musi do nich dojść. W ostatnim meczu dobrze pokazał się Luis Rocha. Portugalczyk miał dobre wejście z ławki rezerwowych. Na prawą obronę został przesunięty Michał Karbownik, który potrafił zrobić użytek z lepszej prawej nogi. Być może na taki manewr sztab szkoleniowy zdecyduje się w Poznaniu. Do tej pory pod nieobecność kontuzjowanego Marko Vesovicia na prawej stronie obrony pojawiali się Paweł Stolarski oraz Artur Jędrzejczyk. W Legii nie zagrają z powodu urazów Jose Kante, Arvydas Novikovas,William Remy, Vamara Sanogo i wspomniany już "Veso".
W ostatnich dniach do zespołu Legii dołączył były zawodnik Lechii Gdańsk, Filip Mladenović. Nowy piłkarz "Wojskowych" nie będzie mógł jednak wystąpić w tym meczu i na debiut musi poczekać do kolejnego sezonu.
Lech podejdzie do tego meczu jako wicelider. Na mistrzostwo ma już tylko matematyczne szanse, jednak wicemistrzostwo jest w zasięgu "Kolejorza". Ścisk w grupie mistrzowskiej jest na tyle duży, że o puchary mogą powalczyć praktycznie wszystkie zespoły z górnej ósemki. Największe szanse na to mają Lech, Piast, Śląsk i Lechia, które dzielą zaledwie dwa punkty.
Lech będzie musiał radzić sobie bez Christiana Gytkjaera. Duńczyk pauzuje za żółte kartki i tym samym strzelec 21 goli nie będzie mógł pomóc zespołowi Dariusza Żurawia. Piłkarz kroczący po koronę króla strzelców nie przedłuży kontraktu ze swoim obecnym pracodawcą. W sobotę zastąpi go zapewne Timur Żamaletdinow, dla którego byłby to trzeci mecz w podstawowym składzie i trzeci z Legią Warszawa. Inną opcją na zastąpienie Gytkjeara jest wychowanek, Filip Szymczak. Pod znakiem zapytania stoi występ Thomasa Rogne, który narzekał w tygodniu na uraz i walczy z czasem.
Rozjemcą meczu został wybrany Paweł Gil. Będzie to trzeci mecz arbitra z Lublina z udziałem lidera PKO Ekstraklasy. Wcześniej, gdy przebywał na murawie razem z "Wojskowymi", ci bezbramkowo zremisowali ze Śląskiem Wrocław, a także pokonali 4:0 Koronę Kielce.
Eksperci z TOTALbet faworytów widzą w stołecznej drużynie. Za wygraną Legii i każdą postawioną złotówkę można pomnożyć pieniądze po kursie 2.60. Zwycięstwo gospodarzy zostało określone na 2.85. Mnożnikiem obowiązującym przy remisie będzie 3.25.
Przypuszczalne składy:
Lech: Van der Hart – Gumny, Satka, Crnomarković, Puchacz – Moder, Tiba – Kamiński, Ramirez, Jóźwiak - Żamaletdinow
Legia: Muzyk – Jędrzejczyk, Wieteska, Lewczuk, Karbownik – Martins, Antolić – Wszołek, Gwilia, Luquinhas – Pekhart
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.