Legia - Cracovia: Wjeżdżamy na ostatnią prostą
20.04.2019 09:05
Nadszedł czas na najważniejszy etap rozgrywek w tym sezonie Ekstraklasy. W najbliższych siedmiu kolejkach okażę się, kto zdobędzie tytuł mistrzowski w sezonie 2018/19. Na ten moment faworytem do końcowego sukcesu jest zespół Aleksandara Vukovicia, który wrócił na właściwe tory, zaczął wygrywać i grać piłkę, która sprawia przyjemność z oglądania. Ale pragmatycznie grająca Lechia jest niezwykle groźna i nie można nawet na moment jej zlekceważyć. Ostatnie spotkanie mistrzów Polski zakończyło się wynikiem 3:1 dla mistrzów Polski. Rywalem była Pogoń Szczecin, która objęła prowadzenie przy Łazienkowskiej po bramce Adama Buksy po stałym fragmencie gry. W pierwszej połowie stołeczni nie spisywali na miarę oczekiwań, jednak w drugiej połowie wrócili do stylu gry prezentowanego chociażby z meczu z Jagiellonią Białystok. Podobnie jak w meczu w Zabrzu "Wojskowym" udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść mimo straty pierwszego gola. Po bramkach Carlitosa, Iuri Medeirosa i golu samobójczym Jarosława Fojuta Legia wyszła na dwubramkowe prowadzenie i odniosła swoje trzecie zwycięstwo z rzędu.
Cracovia do najbliższego spotkania będzie podchodzić podbudowana zwycięstwem nad Lechią. W swoim ostatnim spotkaniu przed własną publicznością "Pasy" ograły lidera z Gdańska 4:2 po bardzo dobrym meczu w ich wykonaniu. Drużyna Michała Probierza jest dobrze zorganizowanym zespołem i jako jedna z nielicznych drużyn w Ekstraklasie stara się grać otwartą piłkę z pomysłem na rozegranie ataku pozycyjnego. W sobotę może czekać nas ciekawe spotkanie jak na polskie warunki, ponieważ zmierzą się ze sobą dwie drużyny lubiące ofensywny futbol. Do samego meczu bardzo poważnie podchodzi szkoleniowiec Legii – z Cracovią nie wygraliśmy w tym sezonie i nie ma sensu przesadzać w żadną stronę. Pokora przed sobotnim meczem będzie zdecydowanie przydatna - wspomniał na konferencji prasowej "Vuko".
W sobotnim meczu w barwach Legii nie zagrają Mateusz Wieteska, Michał Kucharczyk oraz Jarosław Niezgoda. "Wietes" w rywaliazcji z Pogonią złamał kość jarzmową oraz szczękową. "Kuchy King" powrócił do treningów z pierwszą drużyną, ale nie będzie jeszcze gotowy do gry przeciwko Cracovii. Między słupkami nie ujrzymy Radosława Majeckiego, który cały czas dochodzi do siebie po kontuzji. W zespole "Pasów" nie zagrają kontuzjowany Marcin Budziński i wykartkowany Diego Ferraresso. W najbliższym meczu aż dziewięciu piłkarzy z "eLką" na piersi będzie musiało uważać na kolejne "żółtko". Są nimi: Artur Jędrzejczyk, Andre Martins, Marko Vesović, Adam Hlousek, Dominik Nagy, Sebastian Szymański, Inaki Astiz, Cafu oraz Domagoj Antolić.
Zespół prowadzony przez trenera Probierza spisuje się tak, jakby życzył sobie tego zarząd klubu Cracovii. Szkoleniowiec po wielu niepowodzeniach dostał szansę na dalsze prowadzenie zespołu i dzisiaj możemy oglądąć drużynę "Pasów", która jest wstanie zagrozić Legii. Na początku rundy wiosennej Legia musiała uznać wyższość rywala i przy Łazienkowskiej uległa 0:2. Obie bramki zdobył Javi Hernandez, który jest drugim najlepszym strzelcem w zespole z 8 bramkami na koncie (tuż za Airemem Cabrerą - 13 trafień). Ostatni mecz obu zespołów to dominacja i zdecydowana przewaga Cracovii, jednak pamiętajmy, że legioniści są dzisiaj na zupełnie innym etapie i o wiele lepszej formie niż w meczu rozegranym w lutym.
W swojej historii oba zespoły zmierzyły się ze sobą 75 razy. W 42 spotkaniach to Legia okazała się lepsza, 16 razy padł remis, a 17 razy to Cracovia wygrywała rywalizację z "Wojskowymi". Arbitrem meczu będzie Bartosz Frankowski. W tym sezonie prowadził już cztery spotkania z udziałem Legii. Legioniści dwa razy wygrywali (2:1 z Zagłębiem Sosnowiec i 2:0 z Piastem), raz zremisowali (3:3 z Wisłą Kraków w Warszawie) oraz raz przegrali (0:4 w Krakowie z Wisłą).
Na ten moment na trybunach pozostało jeszcze wiele wolnych miejsc. Serdecznie zapraszamy do zakupu biletów. Możemy je nabyć tutaj.
Specjaliści z Fortuny pomnożą postawione pieniądze za wygraną Legii po kursie 1.81. Przy remisie zysk pomożymy o 3.55, zaś za zwycięstwo gości o 4.65. W przypadku fachowców z TOTALbet faworytem są również mistrzowie Polski. Kurs na zwycięstwo to 1.82, na remis 3.65, a na wygraną Cracovii 4.70.
Przypuszczalne składy:
Legia: Cierzniak – Vesović, Remy, Jędrzejczyk, Rocha – Cafu, Martins – Medeiros, Hamalainen, Szymański – Carlitos
Cracovia: Pesković – Rapa, Helik, Datković, Siplak – Hanca, Dimun, Gol, Wdowiak – Cabrera, Piszczek
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.