Legia - Sheriff: Pierwsze starcie o Ligę Europy

Legioniści, po ostatniej ligowej potyczce z Piastem, mogą mieć powody do lekkiego optymizmu. Mistrzowie Polski byli dynamiczni, dobrze się ustawiali i nie dopuszczali gliwiczan do stworzenia większego zagrożenia pod bramką Arkadiusza Malarza. Gospodarze zaprezentowali się solidnie i nieco zyskali w oczach kibiców po wcześniejszych bezbarwnych spotkaniach, w których z trudem zdobywali punkty. Plusik można postawić przy Guilherme, Krzysztofie Mączyńskim czy Armando Sadiku, który zanotował przyzwoitą zmianę. Jeśli ekipa Jacka Magiery stopniowo będzie się rozkręcać, powinniśmy być spokojni o wyniki. Dwumecz z Sheriffem nie będzie należał do łatwych, ale obowiązkiem "Wojskowych" jest awans do fazy grupowej. Argumenty przemawiają za legionistami, którzy na boisku muszą udowodnić swoją wartość. - Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie wyeliminowali Sheriffa. Musimy awansować do fazy grupowej, inaczej stracimy kolejne kilka milionów euro. Brak awansu nie będzie katastrofą - mówił nie tak dawno właściciel i prezes klubu, Dariusz Mioduski.

Mołdawianie, w trzeciej rundzie kwalifikacyjnej do Ligi Mistrzów, odpadli z Qarabagiem Agdam Jakuba Rzeźniczaka. W pierwszym meczu padł bezbramkowy remis, wszystko rozstrzygnęło się w rewanżu. W domowym starciu, zespół Roberto Bordini'ego przegrał 1:2 i pożegnał się z Champions League. Jak "żółci" spisują się w nowym sezonie? Całkiem poprawnie. Jak na razie, Sheriff plasuje się na drugim miejscu, mając po sześciu meczach aż czternaście punktów. Do liderującej Milsami Orgiejów, tracą zaledwie "oczko". Na kogo należy uważać w szeregach przeciwnika? Defensorzy warszawiaków powinni zwrócić uwagę na Stefana Mugosę. 25-letni atakujący w bieżących rozgrywkach zdołał już dwukrotnie pakować futbolówkę do siatki, lecz przed transferem do mistrza Mołdawii, przeciętnie radził sobie na zapleczu niemieckiej Bundesligi. Kluczowym elementem jest również bez wątpienia Vitalie Damascan. Zawodnik z rocznika '99 znakomicie czuje się na murawie, o czym świadczą jego statystyki. Młody snajper w pięciu konfrontacjach, pokonał bramkarzy - uwaga - sześciokrotnie i, co więcej, zaliczył jedną asystę. Jeśli zostawi się mu nieco więcej wolnej przestrzeni, może to skrzętnie wykorzystać. - Mają dwóch czarnoskórych zawodników – numer 20. Byrille Bayala i 39. Ziguy Badibanga. Są niscy i bardzo szybcy, trzeba mieć ich na oku przez pełne 90 minut gry - radzi Rzeźniczak.

Sytuacja kadrowa w obozie legionistów, po potyczce z Piastem, jest podobna. W kadrze, z wiadomych względów, nie znajdzie się miejsca dla Miroslava Radovicia oraz Jakuba Czerwińskiego. Oprócz wspomnianej dwójki, wysoka gorączka wykluczyła z gry także Michała Kopczyńskiego. Coraz lepiej na treningach prezentuje się Tomasz Jodłowiec, lecz nie wiadomo czy defensywny pomocnik znajdzie się w "osiemnaste" meczowej na to spotkanie. Tak samo jak Inaki Astiz, który niedawno podpisał kontrakt z mistrzem Polski. Jakiej jedenastki możemy sie więc spodziewać?  - To nie czas na rewolucję i eksperymenty w składzie - mówi wprost trener Jacek Magiera.

Atutem "Wojskowych", przed dwumeczem, jest z pewnością doświadczenie na arenie międzynarodowej. Zespół z Łazienkowskiej, w poprzednim sezonie, przeżył piękne chwile mierząc się z takimi markami jak Real Madryt, Borussia Dortmund czy Sporting Lizbona i - co ważne - potrafił wyjść z takiej grupy z trzeciego miejsca. Rywalom takich sukcesów brakuje. W ubiegłym roku, najbliższy rywal Legii, odpadł w drugiej rundzie eliminacyjnej z Hapoelem Beer Szewą. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, iż warszawiacy nie znajdują się w optymalnej dyspozycji, pewne schematy ewidentnie nie zaskakują, co Szeriff postara się wykorzystać. Legioniści są jednak podrażnieni po wpadce z FK Astana i ich celem nadrzędnym jest po prostu awans. Głeboko wierzymy, że tak się stanie. – Innej opcji niż awans nie biorę pod uwagę – mówi prezes Mioduski.

Na arbitra głównego wyznaczono Macedończyka Aleksandara Stavreva. Bukmacherzy z Fortuny, w roli faworyta, widzą naturalnie warszawiaków. Kurs, na zwycięstwo gospodarzy, wynosi zaledwie 1.41. Remis to mnożnik 4.65, zaś wygrana przyjezdnych – 8.50. Redakcja Legia.Net serdecznie zaprasza do śledzenia spotkania na łamach serwisu, gdzie przygotujemy dla Państwa relację tekstową "na żywo" oraz materiały po końcowym gwizdku arbitra.

Przypuszczalne składy:

Legia: Malarz - Jędrzejczyk, Pazdan, Dąbrowski, Hlousek - Moulin, Mączyński - Guilherme, Hamalainen, Nagy - Sadiku

Sheriff: Mikulić - Susić, Racu, Posmac, Cristiano - Bayala, Brezovec, Anton, Badibanga - Mugosa, Damascan