Legia w Ayia Napie - zgrupowanie w pigułce

Zaczęło się jednak od gry wewnętrznej między piłkarzami "Wojskowych". Kadra została podzielona na zespół "Białych" i "Zielonych". Zwycięstwo odniosła drużyna "Białych", która składem przypominała jedenastkę często oglądaną przez kibiców przy okazji spotkań Ekstraklasy. To oni zwyciężyli w gierce wewnętrznej - 2:1, a gole strzelali Michał Efir, Michał Kucharczyk oraz Tomasz Brzyski.

W dniu 22 stycznia, piłkarze Legii Warszawa ostatecznie rozegrali swój pierwszy sparing, pokonując 4:2 szwajcarskiego drugoligowca FC Aarau, a gole dla zespołu prowadzonego przez Jana Urbana strzelali Dominik Furman, Michał Efir (dwie) i Rafał Wolski. Warto dodać, że wszystkie gole strzelili wychowankowie rocznika '92 Akademii Piłkarskiej. 

W trakcie zgrupowania w Ayia Napie doszło także do zakończenia trwającej ponad miesiącsagi transferowej z udziałem Rafała Wolskiego. Młody reprezentant Polski opuścił Legię Warszawa na rzecz włoskiej Fiorentiny. Swojego ostatniego gola jako legionista zdobył w sparingu z FC Aarau. „Wolak” przeszedł pomyślnie testy medyczne, a kluby uzgodniły cenę transferu. Wychowanek  Legii został sprzedany za 2,7 mln euro.

Zaplanowany na 26 stycznia sparing z Mordowiją Sarańsk nie doszedł do skutku - Rosjanie zmienili zdanie i stwierdzili, że z Legią mogą zagrać najwcześniej 1 lutego. W takim wypadku legioniści zmierzyli się w sobotę z Chimki Moskwa, zaś dzień później z Beijing Guoan. Oba te spotkania obejrzał z trybun prezes Legii Warszawa Bogusław Leśnodorski, który do Ayia Napy  dotarł w piątek.

Już bez Wolskiego, rozegrali sparing przeciwko Chimki Moskwa piłkarze Legii Warszawa. Wojskowi" niemal cały mecz grali w mocno eksperymentalnym, mieszanym składzie, ale do przerwy prowadzili 1:0 po golu Janusza Gola z rzutu karnego. W przerwie Jan Urban wpuścił na boisko trzech nowych piłkarzy, a szkoleniowiec rosyjskiej ekipy wymienił niemal cały skład. Ostatecznie Chimki wygrało po dwóch trafieniach Riszki.

Sparing z Beijing Guoan miał znacznie szybsze tempo od poprzednich dwóch potyczek legionistów. W pierwszej połowie kontuzji doznał Jakub Rzeźniczak. Obrońca Legii po starciu z zawodnikiem Beijing Guoan nie był w stanie chodzić i musiał przedwcześnie opuścić boisko. Na początku drugiej połowy sędzia ukarał czerwoną kartką Miroslava Radovicia, ale siły były wyrównane, bo za niego na boisko wprowadzony został Tomasz Brzyski. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Był to ostatni sprawdzian legionistów podczas obozu w Ayia Napie.

Nie będzie wiadomością przełomową, że Legia młodzieżą stoi. W Ayia Napie można było się w tym przekonaniu tylko ugruntować. Najlepsze spotkania rozgrywała tam właśnie młodzież i nie chodzi tu tylko o przodujących w rundzie jesiennej Koseckiego, Furmana czy Łukasika. Bardzo przyzwoicie po długiej kontuzji prezentował się Michał Efir. "Kefir" grał dobrze w grze wewnętrznej, a także sparingu z FC Aarau, zdobywając w sumie trzy bramki i jednocześnie dając sygnał Ljuboi i Saganowskiemu, że będzie walczył o miejsce w składzie. Dał znać o sobie również Janusz Gol, który zbierał pochwały za dobrą formę w trakcie zgrupowania.

Największym pechowcem jest na pewno Jakub Rzeźniczak. Na sam koniec zgrupowania nabawił się poważnej kontuzji, która przekreśliła jego wyjazd na towarzyski mecz Polski z Rumunią. Kontuzja ta wykluczy go z gry na okres 6-8 tygodni.

Najbliższe dni "Wojskowi" spędzą w Warszawie, gdzie rozegrają sparingi z Bogdanką Łęczna (czwartek) i Dolcanem Ząbki (piątek). Z kolei w poniedziałek Legia rozpocznie zgrupowanie w Costa Ballenie, gdzie stołeczna ekipa przygotowywała się do rundy wiosennej przed dwoma laty.