Liga Narodów. Porażka ze Szkocją, Polska spadła do dywizji B
18.11.2024 19:35
Zapewne wielu polskich kibiców nie zdążyło jeszcze nastawić telewizora albo rozsiąść się wygodnie na stadionie, gdy Szkoci już byli na prowadzeniu. Dużo swobody w polu karnym, brak doskoku obrońców i efekt znowu ten sam – strata gola. John McGinn, bez większych trudności, już w 3. minucie lekkim strzałem z tzw. pierwszej piłki pokonał Łukasza Skorupskiego. Tym razem bezradność polskich obrońców biła po oczach już od początku rywalizacji.
Na szczęście z przodu znów nie zabrakło przebojowych akcji i błysku ze strony uzdolnionych technicznie piłkarzy. Momentami biało-czerwoni byli naprawdę bliscy wyrównania. Jak choćby wtedy, gdy w 18. minucie, po świetnym podaniu Nicoli Zalewskiego, Karol Świderski stanął twarzą w twarz z bramkarzem przyjezdnych, lecz napastnik reprezentacji Polski nieco chybił. Niestety, to nie odosobniony przypadek, w którym po świetnej akcji biało-czerwonych brakowało tylko celnego wykończenia.
Z biegiem czasu Szkoci znów przyspieszyli, a praktycznie każda ich wizyta w polu karnym sprawiała wiele problemów polskiej obronie. Pod koniec pierwszej odsłony wieloma efektownymi interwencjami musiał wykazywać się Skorupski. Z perspektywy pierwszych 45 minut, strata jednej bramki to najniższy wymiar kary, który mogli ponieść kompletnie niezorganizowani w destrukcji piłkarze Michała Probierza.
Po wyjściu na drugą połowę nabuzowani reprezentanci Polski znów pewnie ruszyli na Szkotów. Trzeba przyznać, że piłkarze Probierza trochę pozostawili kibiców w niecierpliwości, bo przez kwadrans bili głową w ścianę, aż w końcu wszystko w swoje ręce wziął Kamil Piątkowski. Po kolejnym zamieszaniu w polu karnym Szkotów, piłka została wycofana i trafiła do obrońcy Salzburga, który bez zastanowienia huknął w okienko bramki rywala.
Wielokrotnie reprezentację Polski przy dobrym wyniku utrzymywał refleks i seria bajecznych interwencji Skorupskiego. Goście po stracie gola z każdą kolejną minutą tylko się napędzali, a gospodarze nie tylko chcieli przedłużyć szanse na utrzymanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów, ale także zejść z boiska z kompletem punktów. W wyniku czego przez chwilę oglądaliśmy naprawdę zaciętą rywalizację.
Pod koniec spotkania Szkoci zepchnęli Polaków w głąb pola karnego, co nie mogło się dobrze skończyć... W doliczonym czasie Andrew Robertson znalazł się w świetnej sytuacji i głową umieścił piłkę w siatce. Niestety, moment utraty koncentracji kosztował drużynę, związek, a przede wszystkim kibiców spadek do dywizji B. Kolejna porażka nie zostawia złudzeń, że ta drużyna nie zrobiła żadnego kroku w przód pod wodzą Probierza.
6. KOLEJKA FAZY GRUPOWEJ LIGI NARODÓW (DYWIZJA A): POLSKA – SZKOCJA 1:2 (0:1)
Piątkowski (59. min) – McGinn (3. min), Robertson (90. min)
ŻÓŁTE KARTKI: Zieliński – McLean, Christie, McGinn
POLSKA: Skorupski – Piątkowski, Walukiewicz, Kiwior – Kamiński (63' Puchacz), Szymański, Moder (46' Slisz), Zieliński, Zalewski – Buksa, Świderski (75' Urbański)
SZKOCJA: Gordon – Ralston (76' Devlin), Souttar, Hanley, Robertson – Doak (66' Christie), Gilmour, McLean, McTominay (76' Gauld), McGinn – Dykes (66' Shankland)
TABELA GRUPY A1:
- Portugalia – 14 punktów
- Chorwacja – 8 punktów
- Szkocja – 7 punktów
- Polska – 4 punkty
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.