fot. Piotr Barański

Łukasz Zwoliński: Zabrakło paru minut

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Canal+ Sport

02.04.2022 23:53

(akt. 03.04.2022 02:48)

– Bramka kontaktowa dała nam pozytywny bodziec. Zabrakło może paru minut, bo czułem, że zremisujemy. Szkoda – mówił po meczu z Legią w Warszawie (1:2) napastnik Lechii Gdańsk, Łukasz Zwoliński.

– Jak to możliwe, że w drugiej połowie wyglądaliśmy zupełnie inaczej? Trudno mi na gorąco ocenić. Zabrakło wszystkiego. Może graliśmy za bardzo bojaźliwie, ale fajnie, że w drugiej połowie wróciliśmy i do samego końca byliśmy blisko zdobycia drugiej bramki. Szkoda. Zabrakło może paru minut, ale jak chcesz wygrać albo zremisować na Legii, to musisz grać dobre 90, a nie 45 minut.

– Czy była bura od trenera po pierwszej połowie? Nie. Była komunikacja, żeby nie bać się, być odważnym, bo pojawiło się miejsce do grania. Fajnie zareagowalismy w drugiej połowie, bo zaczęliśmy grać, ale co z tego jak znowu wracamy bez punktów. To boli.

– Czy strzeliłem gola po jednej z najbrzydszych asyst? Gol jest gol. Ja się cieszę z każdej bramki – nieważne czy jest ona pięknej urody, czy nie. To był też taki bodziec, sygnał. Napastnik musi czekać na takie przypadki. Szkoda tylko, że ta bramka nic nam nie daje. Oczywiście cieszę się z niej, ale na koniec dnia wracam smutny do Gdańska.

ZOBACZ TAKŻE:

– Zapis relacji tekstowej na żywo

Debiut Strebingera

Konferencja trenera Vukovicia

Wypowiedź szkoleniowca Lechii

Rozmowa z Patrykiem Sokołowskim

Wideo z oprawy

Polecamy

Komentarze (39)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.