Marcin Kaczmarek: Taka porażka bardzo boli

Redaktor Maciej ZiółkowskiRedaktor Kacper Buczyński

Maciej Ziółkowski, Kacper Buczyński

Źródło: Legia.Net

09.11.2022 00:55

(akt. 09.11.2022 03:00)

– Taka porażka bardzo boli. Od środy musimy pomyśleć, co przed nami, bo to jest teraz najistotniejsze. Jeśli chodzi o mecz, to mocno pracowaliśmy, szczególnie w defensywie, by Legia nie miała zbyt wielu sytuacji. Strzeliliśmy gola w dogrywce i popełniliśmy błąd, który kosztował nas stratę bramki. Potem doszło do rzutów karnych, które mogą się toczyć w różny sposób. Rywale uderzali zdecydowanie lepiej – mówił po rywalizacji z "Wojskowymi", w 1/8 finału Pucharu Polski, trener Lechii, Marcin Kaczmarek.

fot. Piotr Kucza / FotoPyK

– Wielka szkoda. W ciągu kilku dni dwukrotnie zagraliśmy z Legią, bardzo dobrym zespołem. Wydawało się, że w obu spotkaniach byliśmy blisko, ale tak się nie stało. We wtorek najwyraźniej tak musiało być. Żałujemy, lecz myślę, że przez większość meczu drużyna pokazywała jedność, co jest dla mnie szalenie istotne w kontekście tego, co dalej. Mam nadzieję, że będziemy w stanie dobrze się zregenerować przed rywalizacją z Piastem, bo wtorkowy występ kosztował nas sporo sił, zdrowia – zwłaszcza fizycznego. Mamy kilka urazów, tym bardziej szkoda, że nie przeszliśmy do następnej rundy Pucharu Polski. Gratuluję Legii, a my skupiamy się na tym, co przed nami.

– Gra trójką stoperów? To był pomysł na Legię, na to, żeby w jakiś sposób zablokować spore atuty, jeśli chodzi o jej wahadłowych. Myślę, że w dużej mierze się to udało, mimo problemów, bo nie zapominajmy, że dość szybko zaczęła nam się sypać sytuacja kadrowa. Abu Hanna wcześnie doznał urazu, trzeba było reagować. Wszedł Tobers, poprzestawialiśmy trochę klocków w tyłach.

– Legia miała piłkę, cały czas była w posiadaniu. My dość dużo cierpieliśmy, z czego zdawałem sobie sprawę, ale mieliśmy też swoje szanse, kilka kontrataków – po jednym z nich zdobyliśmy bardzo ładną bramkę. Wydawało mi się, że ten gol da nam zwycięstwo, lecz stało się inaczej.

– Joel Abu Hanna doznał urazu mięśniowego. Mam nadzieję, że nie okaże się to na tyle groźne, że wykluczy go z gry do końca roku, ale może się zdarzyć, że będzie inaczej.

– Czy mam obiekcje do jakichś decyzji VAR-u? Nie widziałem jeszcze powtórek. Nie będę zaklinał rzeczywistości. Nawet do końca nie wiem za co był rzut karny – tam musiał się pojawić jakiś kontakt, piłkarze Legii też byli przez chwilę zdziwieni. Najwyraźniej coś było. Skoro sytuację sprawdzała tak duża grupa ludzi, to warto uwierzyć w to, co robią. Mają trudną robotę, podjęli taką decyzję. Szkoda.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (19)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.