Marcin Żewłakow: Rotacja kluczem do sukcesu

Helio Pinto miał być prawdziwym reżyserem gry warszawskiej drużyny, a na razie wygląda to słabiutko…

- Wiem, że to wytarty slogan, ale takie transfery nie zawsze sprawdzają się od pierwszych sekund. Helio miał przerwę w treningach i diametralnie zmienił środowisko – to też może go po części tłumaczyć ze słabszych występów. Piłkarz potrzebuje czasu, żeby zaadaptować się do specyfiki nowej ligi. Pinto nie pokazał jeszcze połowy swoich umiejętności, ale on potrzebuje poczuć się pewnie i swobodnie. Jego dyspozycja powinna przekładać się na wyniki całej drużyny, ale wierzę, że Legia, wkrótce będzie miała z niego duży pożytek.

Mieliście już okazje spotkać się lub porozmawiać w Polsce?

- Myślę, że Helio musi się najpierw zaaklimatyzować w szatni. Kiedy już Pinto oswoi się z nowym środowiskiem i miastem, to myślę, że znajdzie się okazja do spotkania lub porozmawiania przez telefon. Z własnego doświadczenia wiem, że załatwianie wszystkich formalności strasznie pochłania energię i potrafi zabrać trochę koncentracji, która powinna być skupiona na futbolu.

W środę komentował pan spotkanie Legii z The New Saints. O ile sama gra wyglądała w miarę w porządku, to skuteczności zdecydowanie zabrakło.

- Legioniści zagrali lepiej niż w pierwszej połowie w Walii, ale gorzej niż w drugiej części gry w zeszłym tygodniu. W środę podopieczni Jana Urbana tylko dopełnili formalności. Skuteczność nie dodałaby jakości, ani nikt tego by nie docenił. Awans do kolejnej rundy był obowiązkiem polskiego zespołu. Odprawienie Walijczyków w takim stylu było tym minimum. Oby w następnej rundzie pojawiły się fajerwerki, a w decydującej fazie dobrze byłoby zobaczyć piłkarskie fanfary.

W sobotę Legia zmierzy się z Pogonią. Skład stołecznej drużyny będzie mieszanką rutyny z młodością.

- Trener Urban musi umiejętnie dysponować swoim materiałem ludzkim grając co trzy dni mecze. Rotacja jest bardzo istotna. Spotkanie z Molde będzie niesamowicie istotne – będzie determinowało szanse na awans do czwartej rundy, ale ważne są także pojedynki w lidze. Zwróćmy jednak uwagę na dwie rzeczy. Szkoleniowiec warszawskiej drużyny pokazał już w zeszłym sezonie, że potrafi rotować składem. Dodatkowo, zmiennicy pokazują się z dobrej strony – chociażby Patryk Mikita i Mateusz Cichocki – obaj pokazali, że warto na nich stawiać.

- Spotkanie z Pogonią będzie zupełnie inne od tego z Widzewem. Dla kibiców będzie to mecz przyjaźni, ale piłkarze ze Szczecina będą uskrzydleni wygraną w pierwszej kolejce. To nie będzie łatwy mecz dla Legii, ale nie mam wątpliwości, że to stołeczna drużyna będzie faworytem.

Bet365: Pogoń 4.75, remis 3.40, Legia 1.80

Marcin Żewłakow typuje dwa mecze Ekstraklasy: 

Lech Poznań – Cracovia (niedziela, 20:30):

- Lech po pierwszym meczu w lidze, będzie chciał się odkuć za remis w Chorzowie. Cracovia zaczęła sezon pechowo, po przegranej na własnym stadionie z Piastem. Mam wrażenie, że zespół Wojciecha Stawowego postara się powalczyć chociaż o punkt. Postawiłbym jednak na to, że „Kolejorz” wygra.

Bet365: Lech 1.36, remis 4.20, Cracovia 11.00

Korona Kielce – Wisła Kraków (poniedziałek, 18:00):

- Dla koroniarzy jest to mecz szczególnego gatunku. Przede wszystkim w Kielcach piłkarze i kibice podchodzą do tej rywalizacji bardzo poważnie. Na pewno Wisła nie będzie miała łatwo. Zawodnicy Leszka Ojrzyńskiego postawią rywalom ciężkie warunki, dzięki którym, to oni będą dla mnie faworytem. 

Bet365: Korona 2.00, remis 3.40, Wisła 3.75