Marek Saganowski: Zrobię wszystko, aby wygrać z Legią

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

01.12.2021 10:10

(akt. 01.12.2021 01:35)

W środę (1.12, godz. 20:00) Legia Warszawa zagra na wyjeździe z Motorem Lublin w 1/8 finału Pucharu Polski. Głos przed tym meczem zabrał szkoleniowiec II-ligowca, Marek Saganowski, który w przeszłości zdobył z "Wojskowymi", jako piłkarz, po trzy mistrzostwa i krajowe puchary. Potem pracował z rezerwami, był trenerem juniorów starszych Legii, a także asystentem Aleksandara Vukovicia i Czesława Michniewicza w pierwszym zespole.

- Mecz z Legią na pewno będzie jednym z ważniejszych w mojej karierze trenerskiej. Jakby nie było, jest to 1/8 finału Pucharu Polski. Na dzień dobry, kiedy trafiłem do Motoru i spotkałem się z kibicami, zapytano mnie czy będziemy lekceważyć krajowy puchar, bo w ostatnim czasie tak to bywało. Dzisiaj jesteśmy w 1/8 tych rozgrywek. Ten mecz jest ważny zarówno dla mnie, jako pierwszego szkoleniowca, jak i całego społeczeństwa Motoru.

- Jakie uczucia towarzyszą mi przed spotkaniem z klubem, w którym, jako piłkarz, zdobywałem trofea i mnóstwo bramek? To trzeba oddzielić. Dziś jestem trenerem Motoru i zrobię wszystko, aby wygrać w środę. Sentyment jednak zawsze zostaje. Bardzo dużo zawdzięczam Legii Warszawa. Zawdzięczam piękne chwile, które przeżyłem w tym klubie. Pewne sentymenty zatem są, ale – jako profesjonalista, zawsze to powtarzałem – jak się zacznie mecz, trzeba je odłożyć na bok.

- Zdajemy sobie sprawę, że Legia jest w kryzysie, ale musimy pamiętać, że to aktualny mistrz Polski, jakość jej zawodników jest ogromna. W tej chwili ten zespół nie gra równo, ale w meczach Ligi Europy, czy choćby w ostatnim spotkaniu z Jagiellonią, pokazał, że potrafi grać w piłkę. Faworytem na pewno jest Legia, ciśnienie w stołecznym klubie jest ogromne. My jesteśmy tutaj, mam nadzieję, czarnym koniem, który będzie starał się o niespodziankę.

- Puchary mają to do siebie, że zespoły z niższych lig mają duże szanse na to, aby sprawić niespodziankę. Spoglądając na historię, można przypomnieć sobie różne mecze, w których klub z niższej klasy rozgrywkowej potrafił wygrać. Tym bardziej, że w tych rozgrywkach gramy teraz tylko jeden mecz, u siebie. Myślę, że zespół zrobi wszystko, aby sprawić niespodziankę.

W Motorze jest sporo osób z przeszłością przy Łazienkowskiej. – To chyba musi być dla nas wyjątkowe spotkanie? Tak to w życiu bywa. Wcześniej graliśmy, pracowaliśmy dla Legii, dziś będziemy z nią rywalizować. To normalne w sporcie.

- Oczywiście, każdy w Polsce kto interesuje się piłką, wie, jaka jest sytuacja w Legii Warszawa. Ale to nie jest mój problem, ja mam swoje problemy. Jestem w tej chwili w Motorze i muszę skupić się na tym, co u mnie nie działa.

- Nie możemy patrzeć na to, że w Legii są kontuzje. Zawodnicy, którzy wchodzą z ławki, są naprawdę dobrzy, mają w sobie dużo jakości, potrafią grać w piłkę i nieprzypadkowo się tam znaleźli. Najgorszą rzeczą byłoby myślenie, że stołeczna drużyna jest teraz troszeczkę słabsza ze względu na kilka urazów. Oczywiście, tacy piłkarze jak Jędrzejczyk są do zastąpienia, ale to duże osłabienie tego zespołu. Natomiast myślę, że reszta dalej prezentuje dobry poziom piłkarski.

- Mamy przygotowany plan na mecz. Wiemy, jak będziemy chcieli zagrać. Próbujemy znaleźć słabe punkty w defensywie Legii. Dokładnie analizujemy spotkania, które warszawiacy przegrywali, ale skupiamy się też na ich dobrych meczach.

Polecamy

Komentarze (20)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.