Mistrzostwo Legii i sukcesy innych sekcji. To był wyjątkowy sezon

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

24.05.2021 11:00

(akt. 24.05.2021 10:36)

Legia Warszawa zakończyła sezon, który okazał się dla niej wyjątkowy. Z mistrzostwa Polski cieszyli się nie tylko piłkarze, ale i ampfutboliści, a udane miesiące mają za sobą również inne sekcje.

Zacznijmy od piłkarzy, którzy 28 kwietnia obronili mistrzostwo Polski, a w maju świętowali tytuł wspólnie z kibicami. Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza dobrze radziła sobie w rundzie jesiennej, ale obroty podkręciła po styczniowej porażce z Podbeskidziem w Bielsku-Białej. Od tamtej pory nie przegrała żadnego meczu w lidze, a w siedmiu ostatnich spotkaniach nie straciła ani jednego gola. Zawodnicy i sztab szkoleniowy udali się już na zasłużone urlopy. Powrót do treningów nastąpi 7 czerwca. Wówczas rozpoczną się przygotowania do intensywnego początku sezonu, bo do września zespół rozegra ok. 15-16 spotkań.  

Z mistrzostwa kraju cieszyli się nie tylko piłkarze, ale i ampfutboliści Legii Warszawa, dla których poprzedni sezon był wspaniały. Stołeczna drużyna zapewniła sobie tytuł na dwa mecze przed końcem ostatniego, IV turnieju AMP Futbol Ekstraklasy 2020. - Mistrzostwo to ogromny sukces wszystkich osób zaangażowanych w funkcjonowanie naszego zespołu. Pokazaliśmy wysoką jakość sportową i organizacyjną w wyjątkowo trudnym sezonie - mówił trener Legii Amp Futbol, Mateusz Szczepaniak. Oprócz złotych medali, zawodnicy wywalczyli też prawo do gry w Lidze Mistrzów, w której zajęli kapitalne, drugie miejsce. Przypomnijmy, że w 2019 roku warszawiacy wywalczyli brązowy medal w Champions League. 

Dwa awanse

Futsaliści Legii zakończyli sezon I ligi na pierwszym miejscu w tabeli: wygrali osiemnaście razy, dwukrotnie zremisowali i ponieśli sześć porażek. Dla "Wojskowych" to drugi awans z rzędu. W przyszłym sezonie zawodnicy Pawła Juchniewicza zagrają w ekstraklasie. - Przez dwa lata istnienia sekcji, mając status zespołu niedoświadczonego i beniaminka, udowodniliśmy, że jesteśmy solidną ekipą, która potrafiła zmierzyć się z presją i wymaganiami, realizując w pełni postawiony cel. Zaczynaliśmy od zera, a dziś jesteśmy w ekstraklasie - opowiadał prezes sekcji futsalu, Emil Krysiński.

Promocja do najwyższej klasy rozgrywkowej związana jest z czterokrotnym zwiększeniem budżetu. - To dla nas duże wyzwanie, szczególnie w czasach pandemii. Ale jestem przekonany, że podołamy i budżet zostanie spięty. Musimy też zgodnie z regulaminem wpłacić wpisowe za udział w spółce Futsal Ekstraklasa – mówił prezes Krysiński. Stołeczna drużyna, która na co dzień gra w hali we Włochach, myśli o tym, by sprzedawać bilety na mecze ekstraklasy. Ceny mają być symboliczne, do zaakceptowania dla każdego kibica.

Siatkarze "Wojskowych" po raz drugi, od momentu reaktywacji w 2014 roku, stanęli przed bezpośrednią szansą awansu na zaplecze PlusLigi. Dwa lata temu zajęli czwarte miejsce, a pierwszego maja br. celebrowali promocję do I ligi. O wejście do wyższej klasy rozgrywkowej łatwo nie było, lecz Legia stanęła na wysokości zadania. Najpierw była pierwsza w II lidze (grupa II). Dzięki temu znalazła się w turnieju półfinałowym, plasując się w nim na drugiej pozycji. Ostatnim etapem w walce o awans był turniej finałowy, w którym legioniści – pełniąc rolę gospodarza – spisali się kapitalnie. Wygrali wszystkie cztery mecze, a promocję do wyższej ligi zapewnili sobie po trzecim zwycięstwie.

Bardzo udany sezon i sekunda od medalu

Sporo radości zagwarantowali też koszykarze Legii Warszawa, którzy zakończyli rozgrywki Energa Basket Ligi na wysokim, czwartym miejscu. Byli o krok od brązu. Ile zabrakło, aby go zdobyć? Niewiele…  Na 0,7 sekundy przed końcem decydującego spotkania zawodnik Śląska Wrocław oddał skuteczny rzut, który przesądził o losach rywalizacji. - Przez cały sezon przeszliśmy ze skromnym budżetem, ale będąc w pełni wypłacalnym. Nasz budżet był niski, znaleźlibyśmy się pewnie w czwórce, ale od dołu – z najniższym budżetem. Mimo to, udało nam się coś fajnego, zagraliśmy bardzo udany sezon. Przed startem rozgrywek nie zakładaliśmy tego, że będziemy w TOP4 - podsumował w rozmowie z Legia.Net Jarosław Jankowski, przewodniczący rady nadzorczej sekcji koszykówki Legii Warszawa.

Dla stołecznego klubu to duży sukces. Warszawiacy po raz ostatni uplasowali się na czwartej lokacie w najwyższej klasie rozgrywkowej w sezonie… 1973/1974. Przyszłe rozgrywki powinny być trochę lepsze, jeśli chodzi o finanse. Nie będzie to znacząca poprawa, ale pieniędzy na wydatki będzie nieco więcej. Celem długofalowym ma być zadomowienie się w czołówce Energa Basket Ligi (TOP 6). Rozpoczęło się już budowanie drużyny na najbliższy sezon. Ostatnio poinformowano o przedłużeniu współpracy z trenerem Wojciechem Kamińskim, a także Dariuszem Wyką (center). W składzie Legii, na nadchodzące rozgrywki, znajdują się jeszcze: Grzegorz Kulka, Grzegorz Kamiński, Jakub Sadowski i Benjamin Didier-Urbaniak.

---------

Sekcje Legii przeżywały ostatnio naprawdę dobre miesiące, które obfitowały w zwycięstwa i wiele pozytywnych chwil. Przyszły sezon dla stołecznego klubu zapowiada się pasjonująco.

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.