Myron Markiewicz o Szabanowie, Rusynie i ofercie z Legii
15.02.2021 17:10
fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Jak pan ocenia Szabanowa?
- Solidny zawodnik. Nie jest to może "top class", bo gdyby tak było, to grałby we Włoszech czy w innej, silnej lidze. Ale nie jest zły. Myślę, że w Legii może sobie poradzić. W Dynamie nie grał, w tym momencie klub stawia na młodych. Ale Szabanow trochę meczów o stawkę zdążył rozegrać. Doświadczenie więc będzie na pewno jego atutem.
Plusy?
- Gra głową. W tym elemencie jest naprawdę dobry. A przez to niebezpieczny dla rywali w sytuacji, gdy jego zespół ma stałe fragmenty gry.
Minusy?
- Brakuje mu trochę szybkości. Dlatego dobrze by było, gdyby drugi środkowy obrońca Legii był bardzo szybki. Wtedy jakoś można to "wyrównać".
Agresja w grze, dużo kartek?
- Nie. Oczywiście, to obrońca, więc czasem musi zagrać w zdecydowany sposób, ale nie jest to żaden brutal czy rzeźnik. Nie, co to to nie.
Mentalność? Jaki jest poza boiskiem?
- Spokojny. Nie słyszałem nigdy, żeby sprawiał jakiekolwiek problemy pozasportowe.
To żeby zrozumieć jak najdokładniej, jak pan ocenia jego umiejętności: w skali od 0 do 10 dałby mu pan?
- Szóstkę.
Mówi się też, że do Warszawy mógłby trafić napastnik z Dynama, Nazarij Rusyn… Zna go pan?
- Tak. No nie wiem…
W sensie nie wie pan, czy to dobry pomysł tak?
- Tak. Patrząc na Legię, widzę że ma lepszego napastnika.
Tomasa Pekharta?
- Tak.
I jeszcze jeden piłkarz, Władysław Kabajew z Zorii Ługańsk. Mówi się, że i nim się Legia interesuje.
- On jest całkiem niezły! Szybki, potrafi zdobywać gole, jeden z lepszych graczy Zorii. To byłby dobry pomysł ze strony Legii.
Całość można przeczytać w serwisie WP SportoweFakty.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.