Na co liczy Polmot?
09.07.2002 22:07
Niezrozumiały ruch szefa Polmotu, a właściwie to bezruch polega na ciągłym odrzucaniu ofert wsparcia finansowego Legii, a to angielskiego banku HSBC z Hongkongu, międzynarodowej firmy medialnej IMS, czy też niedawno ITI i jednej z największych sieci telekomunikacyjnych w Polsce.
Ta ostatnia gwarantowała nawet 3,5 miliona dolarów rocznie na drużynę, w zamian za przejęcie 80 procent akcji spółki za symboliczną złotówkę i tym samym wzięcie na siebie zobowiązania spłaty 10 milionów złotych długu Legii.
Niestety, Andrzej Zarajczyk nie przyjął oferty. Chce sprzedać Legię za 3 miliony dolarów, czyli jakoby kwotę, którą zapłacił Daewoo za przejęcie akcji. Tymczasem szef Polmotu wyłożył za akcje Daewoo w Legii nie 3 miliony dolarów, lecz 400 tysięcy złotych, aby przejąć kapitał większościowy spółki i potem podwyższył kapitał akcyjny do owych 2,5 miliona złotych. Teraz te 2,5 miliona chce sprzedać za 12 milionów złotych (czyli 3 miliony dolarów). Czy znajdzie jelenia?
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.