Narodowy - najdroższy stadion świata?
27.06.2011 13:56
- Zarówno w liczbach bezwzględnych jak i po przeliczeniu na dolary, budujemy najdroższy stadion świata. A jeżeli brać pod uwagę dodatkowo koszt pracy robotników (w Polsce jest przecież znacznie niższy niż w krajach wysoko rozwiniętych), to Stadion Narodowy będzie rekordzistą jeszcze bardzo długo – ocenił Edmund Obiała.
Swoją opinię oparł na wyliczeniach. Wziął pod uwagę koszt projektowania i realizacji tego typu obiektów na świecie. - W Polsce często przytacza się w celu usprawiedliwienia tak wysokich kosztów przykład Wembley czy Emirates Stadium. Dane bierze się wówczas z Wikipedii, ale wiele osób zapomina, że na koszt tych stadionów wpływa także koszt wykupu gruntów (np. w przypadku Wembley to 126 mln funtów) oraz inwestycji towarzyszących. No, ale dla poprawienia statystyki wszystkie chwyty są dozwolone – drwi Obiała.
- W sposób sztuczny została podwyższona część bryły budynku. Jest ona bardziej monumentalna niż być powinna dla stadionu o tej pojemności. W Kapsztadzie w RPA gdzie istnieje stadion bliźniak, takie rozwiązanie miało sens, zważywszy lokalizację, ale w Warszawie? Stadion szpeci całą okolicę i zakłóca krajobraz Warszawy. I to połączenie dachu z zewnętrzną fasadą jest po prostu nie do zaakceptowania. Ta czerwień i biel pasuje tak do krajobrazu Warszawy, jak przysłowiowa pięść do oka.
Znany architekt postanowił również odnieść się co kosztów utrzymania obiektu. Obiała twierdzi, że w polskich warunkach stadion nie będzie rentowny. Jak obliczył architekt, w ciągu następnych 50 lat koszt zarządzania, organizacji imprez, marketingu, napraw bieżących i remontów kapitalnych wyniesie ok. 3,2 mld zł, co daje przeciętne roczne wydatki około 64 mln zł. - Oczywiście, w pierwszych kilku latach wydatki roczne będą znacznie niższe niż te 64 mln zł, ale po ok. 20 latach trzeba przeprowadzić remont kapitalny, a to będzie bardzo kosztowne. Wtedy należy wykorzystać fundusz remontowy utworzony przez coroczne "odkładanie" po kilkadziesiąt milionów złotych. Trzeba o tym myśleć już od pierwszych tygodni eksploatacji – sugeruje Obiała.
Edmund Obiała, polski inżynier-architekt. Ukończył Wyższą Szkołę Inżynierską w Bydgoszczy oraz Politechnikę Poznańską, potem rozpoczął przewód doktorski na Politechnice Wrocławskiej. Wyjechał z Polski w 1980 roku. Trafił do Australii. Specjalizuje się w budownictwie obiektów sportowych. Z międzynarodowym zespołem projektował m.in. stadion Wembley. W sumie prowadził zespoły projektowo-realizacyjne siedmiu stadionów w różnych częściach świata.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.