Ostatni raz z ławeczkami
02.07.2012 14:10
Od pierwszych minut treningu w swoim żywiole był Cesar Sanjuan. Wreszcie mógł przypatrywać się ciężkiej pracy piłkarzy i na gorąco komentować sposób wykonania ćwiczenia. – Dokładniej panowie, teraz przesuńcie sprzęt troszkę do boku, żeby nie niszczyć boiska – apelował Meksykanin. On, podobnie jak cały sztab szkoleniowy, ściskał wczoraj kciuki za Hiszpanów. Dziś, co zrozumiałe, wszystkim dopisywał świetny humor.
Kiedy legioniści skończyli już wszystkie serie na poszczególnych "stacjach", dowodzenie nad zajęciami przejął pan trener Lucjan Brychczy. Piłkarze dobrali się w dwójki i wymienilali podania – na zmianę: raz dłuższe, raz krótsze. Priorytetem były dokładność i ruch do piłki. Później ustawiono obie bramki w dość bliskiej odległości od siebie, po czym szlifowano grę w przewadze 2 na 1. Legijni golkiperzy dwoili się i troili, lecz strzały z bliskiej odległości najczęściej znajdowały drogę do siatki.
Zajęcia zakończyło długie rozciąganie. To bardzo ważny element treningu, bowiem w związku ze zmianą trenera od przygotowania fizycznego, zmienił się również styl pracy, same ćwiczenia, a także obciążenia.
Kolejny raz piłkarze wyjdą na murawę o godzinie 17. Już jutro mecz ze Spartą Praga.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.