Panowie oszczędźcie wstydu
08.03.2010 18:49
Trener Urban po kompromitującej porażce z Odrą, stwierdził, że za przegraną po części odpowiadają kibice. Podał argument cokolwiek dziwny. Jeśli kibic płaci za bilet (i to nie mało) to oczekuje nie tylko dobrej gry swojej drużyny, ale przede wszystkim walki: „nie umiesz grać to pokaż chociaż, że ci zależy.” Tego nie było. A z czego to wynika? Nasi piłkarze mają za dobrze. Dzisiaj można przeczytać, że poniedziałkowy trening został odwołany, że wczoraj piłkarzom brakowało świeżości. Po tym co pokazali w ostatnim spotkaniu wydaje się raczej, że za mało pracują. I słusznie napisał jeden z portali, że gdyby trenerem Legii był Feliks Magath to dzisiaj legioniści rozpoczynaliby zajęcia o piątej rano.
Kolejną sprawą są wypowiedzi o presji. O jakiej presji mowa jeśli Legia grała z ostatnią drużyną w tabeli, z którą powinna wygrać na luzie dwoma, trzema bramkami. Obwinianie publiczności to istna kpina, przecież nikt jej nie płaci za doping. To tylko i wyłącznie dobra wola widowni. Natomiast piłkarze dostają pieniądze za to by tej publice dali odrobinę radości. A trenerowi płaci się za trenowanie tych piłkarzy. Jeśli ktoś jest zawodowym sportowcem to „argument” dotyczący presji powinien sobie wsadzić w buty. Aż strach pomyśleć co byłoby przed finałem Mistrzostw Europy, gdyby grali w nim Biało-Czerwoni.
Ciągle mam wrażenie, że to w Legii jest zdecydowanie najwięcej piłkarzy, którzy zawsze kopią prosto, podają dokładnie i strzelają celnie. Także takich, którzy głowy trzymają w chmurach. To zadaniem trenera jest by to zmienić. To on powinien wyrabiać charakter swoich podopiecznych. Niestety nasi piłkarze zostali zagłaskani.
Dlaczego w spotkaniu z Odrą nawet na chwilę nie wszedł Dong? Wszyscy widzieliśmy jego bramki w sparingach, ma to, czego praktycznie nie mają polscy piłkarze. Potrafi wygrywać pojedynki jeden na jednego, w sparingach pokazał się z niezłej strony, wydaje się, że przydałby się bardzo w takim spotkaniu. Dlaczego nie zagrał? Chociażby przez 15 minut?
Po prawie trzech latach pracy Jana Urbana drużyna gra coraz gorzej. W lecie czeka nas kolejna rewolucja kadrowa. Chyba nikt nie wierzy, że coś może się zmienić na lepsze w obecnym składzie piłkarsko - trenerskim. Legia gra obecnie bez wyrazu, bez ładu i składu, a najlepszym zawodnikiem zwykle jest bramkarz. Warto pamiętać, że w lipcu odchodzi Jan Mucha, a jeśli trener Krzysztof Dowhań nie wychowa kolejnej bramkarskiej perełki to może być nieciekawie.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.