Patryk Pierzak zacznie przygotowania z pierwszym zespołem Legii
16-06-2023 / 11:25
(akt. 16-06-2023 / 11:31)
– Jak nie wygrywam jako indywidualność i jak nie zwyciężamy jako zespół, to źle się czuję. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że mogę przegrać mecz, pojedynek. Zawsze podchodzę do tego tak, że muszę wygrać. Myślę, że to najbardziej pcha mnie do przodu, do bycia lepszym zawodnikiem, do tego, by nie odpuszczać, by rozwijać się, zwyciężać i wywalczać pozycje w pierwszych jedenastkach. Mój cel jest taki, by zaistnieć w pierwszym zespole Legii, zadebiutować przy Łazienkowskiej. Myślę, że będąc pokornym i wytrzymałym w tym, co robię, uda się to osiągnąć – mówił nam Patryk Pierzak w końcówce 2022 roku.
"Pierzu" (środkowy pomocnik; rocznik 2003) zagrał 31 meczów w Górniku Łęczna (28 w I lidze, 3 w Pucharze Polski), w tym 9 w wyjściowym składzie. Strzelił 1 gola, miał udział przy innej bramce, a także 3 asysty. Rozwinął się jako zawodnik, parę razy był ustawiany na boku pomocy, zebrał doświadczenie na szczeblu centralnym, oswoił się z piłką seniorską. Potrafi podać prostopadle, dobrze czuje się w grze kombinacyjnej, może uzupełnić atak jak napastnik zejdzie w boczny sektor, odwraca głowę, by patrzeć, co się dzieje wokół niego przed przyjęciem piłki. Robi również dużo ruchów, które pomagają zespołowi w otrzymaniu futbolówki – nie, że dostanie ją on, tylko inny kolega, dla którego otwiera sporo przestrzeni.
Pierzak zakończył wypożyczenie, teraz wraca do Legii, zacznie z nią przygotowania, ale na razie nie wiadomo, czy pojedzie na nadchodzące zgrupowanie. W 2022 roku miał okazję trenować z "jedynką" na obozach w Dubaju i Austrii.
Komentarze (14)
Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
Można to rozumieć na kilka sposobów, a każdy kolejny jest głupszy od poprzedniego:-)
Piękny przykład jest w wywiadzie z Kloppem na temat Błaszczykowskiego. Klopp stwierdził, że na początku pracy nie mial pojęcia o dramatycznych przeżyciach Błaszczykowskiego w dzieciństwie, ale kiedy się dowiedział, to zrozumiał jedno, że nigdy nie może go oszukać/zawieść. Musi być szczery i zawsze dotrzymywać danego słowa. Tak się buduje zaufanie więź z zawodnikami a oni wtedy się odpłacają oddaniem dla zespołu/trenera. To właśnie poczucie przynależności, moralnego zobowiązania, może być decydującym czynnikiem, który pozwala dać z siebie maksa. Profesjonalizm może dać dobry poziom, ale w sporcie (i nie tylko) chodzi o to, żeby umieć dać z siebie maksa a nawet przekroczyć swoje wyobrażenia o własnym maksie. To musi być coś więcej niż tylko profesjonalizm.
Odnośnie Joela to najlepiej jakby pojawił się artykuł pt."Joel Abu Hanna odchodzi z Legii"
Ja pamiętam jaki w Polsce był lament, jak Klopp cofnął Lewego na pozycję 9/10 i kazał mu więcej rozgrywać. Podniósł się krzyk "ekspertów", że nam marnuje "urodzoną 9-kę" a tymczasem Klopp rozwinął Lewego i dał nam zawodnika uniwersalnego. Podobno sam Lewy był sceptyczny wobec koncepcji Kloppa. No ale nikt chyba dzisiaj nie wątpi, że Klopp to wybitny trener. Chyba to również on dostrzegł w Piszczku materiał na świetnego prawego obrońcę, zamiast przeciętnego skrzydłowego.
Tak więc dobry trener to podstawa, dobry dla konkretnego rodzaju klubu. Jeśli my chcemy rozwijać zawodników, żeby rozwijać klub, to musimy mieć sztab, który potrafi i chce ich rozwijać i potrafi z tego czerpać satysfakcję zawodową, bo każdy lubi mieć poczucie poczucie dobrze wykonanej roboty. To już jest rola DOBREGO dyr. sportowego, który będzie potrafił właściwie zbudować pion sportowy pod potrzeby klubu. Jacek Zieliński wywiązuje się z tego dobrze. Mam poczucie, że zmierzamy w dobrym kierunku.
Możliwe że gra na lewej stronie mu nie służy że lepiej odnalazł by się po prawej stronie boiska.
To akurat trener Herty ustawił Piszczka na prawej obronie, Klopp po prostu to kontynuował