Patryk Sokołowski: Mecz z Górnikiem zapamiętam na długo
07.05.2022 01:00
– Myślę, że zdawaliśmy sobie sprawę, że utrzymanie nie jest jeszcze w 100 procentach pewne i trzeba przypieczętować je w piątek, zrobić wszystko, żeby wywalczyć trzy punkty. I tak też wyszliśmy na ten mecz. Lepiej zacząć nie można, bo już w pierwszych sekundach zdobyliśmy bramkę, później dołożyliśmy drugą. Szkoda, że potem daliśmy Górnikowi złapać kontakt dwa razy i straciliśmy gola na 5:3, ale najważniejsze, że też dużo strzeliliśmy, o dwa więcej niż rywale. Jestem z tego bardzo zadowolony.
– Czy myślałem sobie, że trafiłem do Legii w najgorszym czasie? Nie, nie patrzyłem na to w taki sposób. Zawsze chciałem wrócić na Łazienkowską i taka okazja się nadarzyła. Legia była w bardzo trudnym momencie, widziałem swoją szansę w tym, że będę mógł pomóc drużynie w realizacji celu, który myślę, że w piątek zrealizowaliśmy. Mam nadzieję, że wywalczymy sześć "oczek" w dwóch pozostałych meczach, zamkniemy sezon zwycięstwami i z dobrą energią wkroczymy w nowy.
– Myślę, że moje pierwsze mecze na pewno były pod dużą presją, nie wchodzi się też zawsze łatwo do nowego zespołu. Pamiętam, że jak przychodziłem do Piasta czy nawet do moich poprzednich drużyn w niższych ligach, to początki nigdy nie były łatwe. Zdawałem sobie sprawę, że tutaj trzeba będzie od razu wkroczyć dobrze, przede wszystkim punktować. Sądzę, że pierwsze spotkania nie były łatwe. Na pewno nie grałem jeszcze na optimum swoich możliwości, ale uważam, że z każdym meczem było coraz lepiej, złapaliśmy fajną serię. Teraz czuję się bardzo dobrze na boisku i mam nadzieję, że będę pomagał drużynie.
– Czy zgodzę się z wyborem Josue na zawodnika meczu? Tak. Myślę, że ma bardzo wysokie umiejętności indywidualne i dużo daje drużynie. Kiedy znajduje się w dobrej dyspozycji, to naprawdę można na nim polegać. Jeśli chodzi o piłkarzy, z którymi grałem w jednym zespole, to myślę, że pod względem umiejętności jest chyba w TOP 3. Czy Portugalczyk to taki "krzykacz", jakiego często widać na murawie? Zdarza się, ale może nie będę zdradzał więcej kulisów szatni.
– Czy znam choćby szkielet zespołu, w którym zagram od lipca? Powiem szczerze, że na razie się na tym zupełnie nie skupiałem. Bardziej koncentrowałem się na szkielecie drużyny, która gra w tym sezonie. Myślałem tylko o tym, więc mozna powiedzieć, że nie znam. Na razie zostały jeszcze dwa mecze. Mam nadzieję, że szkielet, który jest, zostanie.
ZOBACZ TAKŻE:
– Konferencja trenera Vukovicia
– Rozmowa z Krzysztofem Kubicą
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.