Paweł Wszołek: Każde zwycięstwo buduje zespół
18-01-2021 / 16:18
(akt. 19-01-2021 / 08:46)
Galerie
- Oczywiście, były pozytywy i negatywy. Każde zwycięstwo buduje zespół – szczególnie przeciwko takiej drużynie. Ale, trzeba zejść na ziemię, bo, wiadomo - był to sparing, więc nie ma co się zbytnio cieszyć. Za to punktów nam nie rozdają. Później liczą się tylko punkty ligowe.
- Nie chcemy zdradzać tego, co robimy na treningach, ale zakładaliśmy sobie, żeby spokojnie wyprowadzać piłkę. Sporo czasu poświęcono rzutom rożnym, dlatego – tak, jak powiedziałem - cieszy trafienie po kornerze. Do końca zgrupowania zostały cztery dni i mam nadzieję, że będziemy w jeszcze lepszej formie.
- To mój pierwszy mecz w Legii na prawej obronie, choć we wcześniejszym sezonie miałem kilka epizodów w tym miejscu na boisku. Pozycja nie jest mi obca, bo we Włoszech i Anglii rywalizowałem na wahadle i na prawej stronie defensywy. Wiedziałem, jak się zachowywać.
- Gra na wahadle kosztuje dużo więcej sił? To zależy od ustawienia drużyny. Jako zespół dobrze się przesuwaliśmy, stosowaliśmy wysoki pressing, kiedy tylko mogliśmy. Gdy cała drużyna dobrze funkcjonuje, to też nie traci się bezsensownie sił. Trudny mecz, ale nie z gatunku tych najtrudniejszych, jakie rozgrywałem do tej pory.
QUIZ Quiz. Rekordowe transfery z Legii
Komentarze (24)
Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
Aby tylko zostal u nas kilka sezonów choć proste to pewnie nie będzie.
Dociśnie z formą na wiosnę to może i do kadry się załapie.
Bez odstępnego raczej bez problemu znajdzie pracodawcę, który będzie mu płacić dwa razy więcej.
Niech oba kluby budują się na swój sposób