Pierwszy hat-trick Josue w karierze!

Na zgrupowaniu przed sezonem w Austrii trener Legii Kosta Runjaić tłumaczył Josue, że w każdym sezonie może być lepszym piłkarzem, może coś poprawić. Szkoleniowiec chwalił zawodnika za rundę wiosenną poprzedniego sezonu, ale zaznaczył, że wciąż widzi w jego grze i sposobie poruszania się spore rezerwy. Portugalczyk wziął sobie te słowa do serca, od początku rozgrywek dużo więcej biega i walczy w obronie, kilka tygodni temu dorzucił do tego dokładne rozgrywanie, a w sobotę w Białymstoku dodał skuteczność. Zdobył trzy bramki i był to pierwszy hat-trich w karierze! W przeszłości zdarzały mu się mecze z dwoma trafieniami w zespołach z ligi tureckiej, portugalskiej i izraelskiej, ale trzy razy trafił do siatki pierwszy raz.

Najpierw po podaniu od Pawła Wszołka popisał się dokładnym strzałem z okolicy narożnika pola karnego na dalszy słupek. Mimo rozpaczliwej interwencji Zlatana Alomerowicia piłka odbiła się od słupka i zatrzepotała w siatce. Drugi gol to filmowa akcja "Wojskowych". Josue zagrał w pole karne do Carlitosa i wbiegł w szesnatkę. Hiszpan odegrał do Portugalczyka z pierwszej piłki, a ten przeniósł piłkę nad bramkarzem gospodarzy i piłka wpadła do bramki tuż przy słupku. Hat-trick stał się faktem po podaniu Filipa Mladenovicia, który dobrze wypatrzył Josue, a ten pewnym uderzeniem strzelił swojego trzeciego gola w tym spotkaniu.

– To pierwszy hat-trick w mojej karierze. Jestem uradowany. Nie mam zbyt wielu słów, by wyjaśnić, co się stało. Mój sobotni występ był niesamowity. Cieszę się z trzech punktów, to najważniejsze. To dla mnie szczęśliwy dzień - podsumował po meczu Josue.

ZOBACZ TAKŻE:

• Zapis relacji tekstowej na żywo
• Koncert Legii. Białystok w końcu zdobyty!
• Kosta Runjaić: Chapeau bas
• Josue: Szczęśliwy dzień
• Maik Nawrocki: Cieszę się z bramki, długo na nią czekałem
• Maciej Stolarczyk: Bolesna lekcja od Legii
• Oceń legionistów za mecz z Jagiellonią
• Mateusz Skrzypczak: Nawaliliśmy
• Gual i Kowalski o meczu Jagiellonia – Legia
• Uraz Jędrzejczyka